Nie ma zadnej fotki ,kogos z ryba.Czy Kamienna to sciek?
wszystko mozesz zalapac;-)
ale raczej nie rybe zlapac:-)
nie jestem wędkarzem,ale wiem bo miałem kilku kolegów zarażonych tym hobby i wiem ,że są dość ładne okazy suma,szczupaka można trafić jak i okonie liny płotki,nie w samym Ostrowcu,ale na Zalewie w Brodach Iłzeckich/16 km od Ostrowca /
Dzieki Kost.Za moich czasow lowilem duze plocie na splawik z gesiego piora na Romanowie.
widocznie załapałaś coś mrugałka skoro wiesz!!!!!!!!!!! może sie podzielisz z resztą co to takiego??
Prawdziwy wędkarz mówi, że łapie się pchły, a ryby łowi. Życzę więc udanych połowów;)))
A wedkarz z Warszawy zapytalby :co mozna ,,dostac''z Kamiennej?
No mozna jeszcze powiedziec ze,,wszyscy biora .tylko ryby nie chca brac''
Nie bedziesz chyba kopulowal z plotka,krapiu ty jeden.
pink idz sobie umyj zeby w Kamiennej
To i tak dobrze, że futra nie zostawił w ściekach...
witam wędkarza .pytałes o ryby są .draznią mnie tylko komentarze ludzi
którzy za przeproszeniem gówno wiedzą
po pierwsz kamienna jest czystsza niz
parenascie lat temu powrociły kielbie
a i jelec często się trafia.niestety kamienna coraz płytsza itylko w niektórych miejcach są dolki czesto mozna spotkać wędkarzy ponizej mostu
w denkowie.jesteś wedkarzem starej daty skorołowiłeś na gęśie pióro.duzo sprawy załatwila tama nowa betonowa
ryba jest tylko trzeba ją zlokalizować
kazdy woli jechać nad zalew gdzie jest większa szansa złowienia ryby. ja nieraz jechalem na brody i szłem na piechote z wędką do kunowa a na kamiennie były nawet węgorze wiadomość dla oszolomów ktorzy chcą coś załapać więc jak się nie wie to niech się nie mówi niedługo wybiore sie na d kamienne i napisze niedowiarkom co zlowiłem a jeszcze ostatnio widziałem wydre z młodym w tamtym roku jak jadła rybke a płoc jest tylko w
ćmielowie kiedys poniżej tamy do mickiewicz nie było wolnego miejsca
ciesze sie ze masz taka wiedze na ten temat:-)
i ciesze sie ze stan naszej rzeki sie poprawil.dalej nie zanurzylabym w niej nawet stopy , na terenie Ostrowca, ale wierze ze Twoje informacje sa prawdziwe.
sorry jesli urazilam kogos tekstem "ze mozna cos zalapac"
no mozna niestety, znam ludzi ktorzy podostawali parchow po kapieli w anszej rzece, a i wyzej wymienionego pieska, ktory zmienil kolor -rowniez widzialam.
Ciesze sie, ze jednak idzie ku dobremu:-)
Hej! Kost nie jest wedkarzem ale lubi przebywac nad woda.Zentore dziekuje Ci za te informacje.Rzeczywiscie minelo 50 lat od tamtych lowow na Romanowie.Z tego 12 lat spedzilem z zona a reszte na rybach.Lowie w Narwi niedaleko od W-wy/100km/W ubieglym roku zlowilem sandacza/8,5kg/Tutaj lowia sumy od 30 do 60kg.W Szewniance lapalismy slize w norach i pod kamieniami Generalnie ryb jest coraz mniej.