Gdzie zamówię szybko i niedrogo obrączki ślubne w Ostrowcu?
My z mezem zamawialismy w polskim sreberze w leclercu. Ceny duzo nizsze niz w aparcie czekalismy cos okolo 2-3 tygodnie
Najtańsze są na ul.Stodolnej w sklepie z art.metalowymi.Teraz jest promocja-do obrączek dodają metr łańcucha platerowanego.
A dodadzą mi jeszcze chłopa na męża bo mogłabym się w sumie wykosztować na te obrączki w tym metalowym ;-)
Taka gruba, stara dupa jak ty, to już musi szukać tylko na szrotach, czyli pod lokalnymi monopolowymi. Tam czeka mnóstwo chętnych do żeniaczki;);)
Nawet nie wiesz ile ludzi się z ciebie śmieje w tym mieście, nie tylko"PD". Nie pocieszaj się, babo. Masakra hahahahaha
Pytaj na celsie. Nie powinno być drogo.
Ja pierdykam, każdy wątek uwalicie głupimi tekstami,! Male poczucie humoru= mały rozumek.? Na żartach się nie znacie? Tylko o 500+ wam rozmowa jako tako pójdzie resztę uwalicie bosszzz
Kasia,wyobraź sobie dwoje młodych ludzi chcących sie pobrać.To wielka odpowiedzialność.Na samym wstępie,powiedziałbym preludium przedmałżeńskim,Natalia wykazuje całkowitą ignorancję i zagubienie.Tak błaha sprawa jak kupno obrączek urasta u niej do problemu,który by rozwikłać,zwraca sie o pomoc na forum.Co bedzie dalej z takim przyszłym małżeństwem?Może się pojawi wątek :jak obrac ziemniaki,czy też jak ugotować wodę,oczywiście autorstwa Natalii.Wiadomo,że obrączki kupuje się u jubilera lub w sklepie sprzedającym biżuterię.Może Natalia w swoim srajfoniku nie ma aplikacji,która podpowiedziałaby jej,jak rozwiązać ten problem.Naprawdę żenujące są wątki świadczące o niepełnosprawności intelektualnej,że o fizycznej nie wspomnę,zakładane przez tychże ludzi.
A pod tym względem to masz rację na pewno. Byłam kiedyś świadkiem pewnej sceny: do przychodni wpada zdyszana młoda mama. Podchodzi dziewczę do okienka a pani z rejestracji pyta co się dzieje, dziewczyna że ma dziecko chore. Pani pyta gdzieś to dziecko a dziewczę mówi: w aucie... Pani prosi o książeczkę dziecka na co mama młoda mówi nie mam ..... A pani w rejestracji już w nerwach pyta,: co pani ma,? I jaka padła odpowiedź: mam smartfona. I mało tego miała go naprawdę i miała go w ręku... ( Serio było tak w Ostrowcu w przychodni)