Ostrowiec Świętokrzyski - Widok na fragment miasta

Ostrowiec Świętokrzyski www.ostrowiecnr1.pl

Szukaj
Właściciel portalu


- Reklama -

Logowanie

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -
Zaloguj się, aby zbaczyć, kto jest teraz on-line.
Aktualna sonda
Czy uważasz, że dobrze zagłosowałeś w kwietniu wybiarając obecnie rządzących?
Aby skorzystać
z mailingu, wpisz...
Korzystając z Portalu zgadzasz się na postanowienia Regulaminu.
                • Odp.: 1 marca - narodowy dzień pamięci „Żołnierzy Wyklętych”

                  Dziś mija 65 rocznica zamordowania przez władze komunistyczne jednego z największych bohaterów II wojny.

                  24 lutego 1953 r. w więzieniu mokotowskim w Warszawie władze komunistyczne wykonały wyrok śmierci na gen. Auguście Emilu Fieldorfie "Nilu". Gen. Fieldorf był organizatorem i dowódcą Kedywu Komendy Głównej AK, jednym z najbardziej zasłużonych żołnierzy Armii Krajowej i polskiego podziemia niepodległościowego.

                  W kwietniu 1944 r. "Nil" otrzymał zadanie stworzenia poza strukturami AK tajnej organizacji "Niepodległość", noszącej kryptonim "NIE". Miała ona być przygotowana do działań na wypadek okupacji ziem polskich przez Sowietów. Wyznaczony na nowe stanowisko Fieldorf pozostawał w głębokiej konspiracji, nie biorąc udziału w Powstaniu Warszawskim.

                  W sierpniu 1942 r. został mianowany dowódcą Kedywu - Kierownictwa Dywersji Komendy Głównej AK, którym dowodził do marca 1944 r., używając pseudonimu "Nil". Kedyw zajmował się m.in. odbijaniem więźniów, przeprowadzaniem akcji odwetowych na funkcjonariuszach SS, Gestapo i policji, a także likwidowaniem kolaborantów i konfidentów. Najgłośniejszą akcją Kedywu był zamach na szefa SS i policji dystryktu warszawskiego gen. Franza Kutscherę.

                  7 marca 1945 r. gen. Fieldorf został przypadkowo aresztowany przez NKWD w Milanówku pod okupacyjnym nazwiskiem Walenty Gdanicki. Nierozpoznany przez Sowietów trafił na Ural do obozu pracy.

                  7 marca 1945 r. gen. Fieldorf został przypadkowo aresztowany przez NKWD w Milanówku pod okupacyjnym nazwiskiem Walenty Gdanicki. Nierozpoznany przez Sowietów trafił na Ural do obozu pracy.

                  W październiku 1947 r. wrócił do kraju i pod fałszywą tożsamością zamieszkał w Białej Podlaskiej. Później przeniósł się do Warszawy i Krakowa, by ostatecznie pozostać w Łodzi. W związku z ogłoszoną w 1947 r. amnestię ujawnił się w lutym 1948 r.

                  9 listopada 1950 r. został zatrzymany przez funkcjonariuszy Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego w Łodzi na ul. Piotrkowskiej w momencie, gdy wychodził z budynku Wojskowej Komendy Rejonowej.

                  Mordercy Gen. Fieldorfa „Nila” ☚ ★ p o l e c a m !

                  Posted in ■ aktualności, ■ historia, ■ odkłamujemy HISTORIĘ by Maciejewski Kazimierz on 28 lutego 2013

                  Zamordowali i zwiali do Izraela

                  Gen. Fieldorf został zatrzymany przez funkcjonariuszy UB 10 listopada 1950 r. Dopiero 11 dni później Naczelna Prokuratura Wojskowa wydała formalny, choć faktycznie bezprawny nakaz aresztowania. Podpisała go prokurator ppłk Helena Wolińska (pierwotne nazwisko Fajga Mindla Danielak). Ta przedwojenna komunistka, w latach okupacji szefowa biura Sztabu Głównego GL i AL, zaraz po wojnie kierująca Wydziałem Ogólnym Komendy Głównej MO (jej ówczesnym mężem był Franciszek Jóźwiak, pierwszy komendant główny MO). Do pracy w prokuraturze wojskowej przeszła zaraz po skończeniu studiów prawniczych na UW w 1949 r. W ciągu 5 lat pracy w NPW (do 1954 r.) była kolejno szefową kilku wydziałów tej instytucji, w tym Wydziału Kadr i Wyszkolenia. Następnie przeszła do Prokuratury Generalnej, a później przez wiele lat wykładała w Wyższej Szkole Nauk Społecznych przy KC PZPR. Po 1968 r. wyjechała z Polski wraz z kolejnym mężem, znanym ekonomistą prof. Włodzimierzem Brusem. Do dziś mieszka w Wielkiej Brytanii, która ostatnio odmówiła jej ekstradycji.

                  15 lutego 1951 r. Wolińska – również bezprawnie – przedłużyła areszt gen. Fieldorfowi. Do jej wniosku w tej sprawie przychylili się sędziowie Wojskowego Sądu Rejonowego w Warszawie: płk Aleksander Warecki, mjr Mieczysław Widaj i mjr Zygmunt Wizelberg. Sędzia Warecki (pierwotnie Warenhaupt), przedwojenny aplikant adwokacki z Krakowa, w latach 1944-1945 był członkiem Sądu Polowego 4. Dywizji Piechoty LWP, następnie kierował sądami wojskowymi w Katowicach i Wrocławiu, a w latach 1948-1952 był szefem WSR w Warszawie. Ze służby wojskowej odszedł w 1956 r. i prawie do śmierci (w 1986 r.) pracował jako adwokat. Sędzia Widaj był przed wojną aplikantem sądowym, walczył we wrześniu 1939 r. jako dowódca plutonu artylerii, później był oficerem AK, a w 1945 r. został zmobilizowany do LWP. W latach 1949-1952 był wiceszefem, następnie szefem WSR w Warszawie, zaś w latach 1954-1956 wiceprezesem Naczelnego Sądu Wojskowego. Po odejściu z wojska pracował jako radca prawny. Sędzia Wizelberg, przedwojenny aplikant adwokacki w Stanisławowie, w czasie wojny służył w Armii Czerwonej, skąd w 1944 r. skierowano go do LWP. Po wojnie był prokuratorem wojskowym, w 1949 r. został sędzią WSR w Warszawie, po dwóch latach przeszedł do Naczelnego Sądu Wojskowego, gdzie pracował do 1962 r., a następnie do 1971 r. był sędzią Izby Wojskowej Sądu Najwyższego.

                  pl. Wizelberg

                  13 grudnia 1950 r., na rozkaz dyrektora Departamentu Śledczego MBP płk. Józefa Różańskiego (pierwotnie Goldberg), gen. Fieldorf został osadzony w więzieniu przy ul. Rakowieckiej.Śledztwo, za zgodą naczelnika Wydziału Śledczego MBP ppłk. Ludwika Serkowskiego, przejął ppor. Kazimierz Górski. Intensywne przesłuchania prowadził od 21 grudnia 1950 r. do 14 lipca 1951 r. Górski sporządził też kłamliwy akt oskarżenia, w którym zarzucił „Nilowi” wydawanie rozkazów likwidowania, względnie rozpracowywania, przy współpracy z Niemcami, komórek PPR, oddziałów GL i AL oraz partyzantki radzieckiej. Dokument ten zatwierdził wicedyrektor departamentu śledczego MBP Wiktor Leszkowicz, a podpisał 22 października 1951 r. wiceprokurator Prokuratury Generalnej PRL Benjamin Wajsblech. On też prowadził ostatnie przesłuchanie gen. Fieldorfa 25 lipca 1951 r., a kilka miesięcy później oskarżał go przed Sądem Wojewódzkim w Warszawie.

                  W raporcie komisji powołanej w 1956 r. dla zbadania przejawów łamania praworządności przez pracowników Generalnej Prokuratury i Prokuratury m. st. Warszawy Wajsblechowi zarzucono: bezpodstawne aresztowania podejrzanych i przetrzymywanie ich w areszcie mimo braku uzasadnionych przyczyn, usuwanie z akt śledztw protokołów zeznań korzystnych dla oskarżonych, sztuczne rozdzielanie spraw, które powinny być rozpatrywane łącznie, psychiczne i fizyczne upokarzanie i maltretowanie osób przesłuchiwanych, które podawały, że zachowanie Wajsblecha było nieraz gorsze niż oficerów śledczych. W rezultacie w 1957 r. zwolniono go z prokuratury, po czym został radcą prawnym. Zmarł w 1991 r.

                  16 kwietnia 1952 r. po kilkugodzinnym procesie sąd w składzie: przewodniczący Maria Gurowska oraz ławnicy Michał Szymański i Bolesław Malinowski, uznał gen. Fieldorfa winnym czynów zarzucanych mu w akcie oskarżenia i skazał na karę śmierci. Sędzia Gurowska, przedwojenna komunistka, w czasie wojny członek PPR i AL, od 1951 r. była sędzią Sądu Wojewódzkiego w Warszawie. Następnie aż do 1970 r. pracowała jako dyrektor departamentu w Ministerstwie Sprawiedliwości. Zmarła w 1998 r. (pod zmienionym nazwiskiem Górowska), kiedy rozpoczął się proces o popełnione przez nią zabójstwo sądowe. Do końca życia twierdziła, że wyrok na gen. Fieldorfa był słuszny.

                  pl. Warenhaupt

                  20 października 1952 r. sędziowie Sądu Najwyższego: Igor Andrejew, Gustaw Auscaler i Emil Merz, podtrzymali ten wyrok. Sędzia Andrejew przez 35 lat (do 1985 r.) był pracownikiem naukowo-dydaktycznym Wydziału Prawa Uniwersytetu Warszawskiego, w 1954 r. został profesorem nadzwyczajnym, a 10 lat później zwyczajnym. Współtworzył uchwalony w 1969 r. Kodeks Karny, na początku lat 70. przewodniczył Komitetowi Nauk Prawnych PAN, jego podręczniki do niedawna obowiązywały na polskich uczelniach. Zmarł w 1994 r.Nie żyją także sędziowie Merz i Auscaler. Obaj po zakończeniu kariery sądowej wyjechali do Izraela, gdzie zmarli. Marcową emigrantką była również wiceprokurator Generalnej Prokuratury PRL (zwolniona, tak jak Wajsblech, w 1957 r.) Paulina Kern, która oskarżała gen. Fieldorfa przed Sądem Najwyższym. Także i ona zmarła w Izraelu w 1980 r.

                  Wyrok na „Nilu” wykonano 24 lutego 1953 r. Egzekucję nadzorowali prokurator Witold Gatner i wicedyrektor Departamentu Sądowego Prokuratury Generalnej Alicja Graff. Oboje jeszcze żyją, podobnie jak śledczy UB Kazimierz Górski. W przeciwieństwie do Wolińskiej, nie są jednak objęci żadnym śledztwem w sprawie mordu na gen. Fieldorfie.

                  Generał August Emil Fieldorf „Nil” (20 marca 1895-24 lutego 1953) był jedną z najwspanialszych postaci polskiej konspiracji: Związku Walki Zbrojnej, Armii Krajowej i „Nie”. Do dziś Jego ciała nie odnaleziono.

                  CZEŚĆ JEGO PAMIĘCI !

                  https://wzzw.wordpress.com/2013/02/28/mordercy-gen-fieldorfa-nila/

                  Gość
                  Zgłoś
                  Odpowiedz
              • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 269

                Odp.: 1 marca - narodowy dzień pamięci „Żołnierzy Wyklętych”

                Pamiętajcie - 187 świeczek

                Gość
                Zgłoś
                Odpowiedz
                • Odp.: 1 marca - narodowy dzień pamięci „Żołnierzy Wyklętych”

                  Zapal sobie na swoich głupim łbie - 06:47, albo na jaruzelskim lub kiszczaku.

                  Gość
                  Zgłoś
                  Odpowiedz
                  • Odp.: 1 marca - narodowy dzień pamięci „Żołnierzy Wyklętych”

                    187 świeczek upamiętnia ofiary do 14 roku życia

                    Gość
                    Zgłoś
                    Odpowiedz
                    • Odp.: 1 marca - narodowy dzień pamięci „Żołnierzy Wyklętych”

                      Zadanie bandytów z NKWD i UB: „Element bandycko-powstańczy” wymordować

                      Opierając się na niezwykle represyjnym prawie, w latach 1944–1956 orzeczono w Polsce ponad 8 tys. wyroków śmierci. Aż 5650 z tych wyroków zapadło przed sądami wojskowymi (wykonano połowę — 2810). Jak się ocenia, blisko połowa skazanych należała do polskiego podziemia niepodległościowego, a liczba zamordowanych — rozstrzelanych i powieszonych — po wojnie działaczy podziemia niepodległościowego była kilkakrotnie wyższa od liczby straconych w Polsce hitlerowskich zbrodniarzy wojennych.[i]

                      Ponad milion osób przeszło przez stworzony według sowieckich wzorców „gułag”, liczący 171 obiektów więziennych (51 więzień centralnych, 85 więzień karno-śledczych, 2 zakłady dla młodocianych, 2 kolonie rolne i 39 ośrodków pracy więźniów), gdzie przytrzymywano m.in. 81 tys. skazanych za tzw. przestępstwa przeciwko państwu. Tylko w 1951 r. za kratami przebywało 110 tys. osób, w tym 14 tys. wieźniów tzw. antypaństwowych. W 1953 r. liczby te wynosiły odpowiednio 162 tys. i 9 tys.

                      Blisko 9 tys. patriotów polskich komuniści zabili w walce lub skrytobójczo zamordowali, a ich zwłoki pogrzebano w często nieznanych do dziś miejscach. Mimo odmiennych powodów represji skierowanych wobec społeczenstwa polskiego — bilans realizowanego na zlecenie PPR/PZPR terroru państwowego wpisywał się w ciąg tragicznych zdarzeń związanych z wcześniejszą polityką obu okupantów: niemieckiego i sowieckiego.https://www.salon24.pl/u/salski/196377,zbrodnie-komunistyczne-przeciw-niepodleglej-polsce-liczby

                      Gość
                      Zgłoś
                      Odpowiedz
                      • Odp.: 1 marca - narodowy dzień pamięci „Żołnierzy Wyklętych”

                        9000 świeczek dla upamiętnienia ofiar bandytów z NKWD i UB !

                        Gość
                        Zgłoś
                        Odpowiedz
                        • Odp.: 1 marca - narodowy dzień pamięci „Żołnierzy Wyklętych”

                          187 świeczek upamiętnia ofiary „Żołnierzy Wyklętych” do 14 roku życia

                          Gość
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                          • Odp.: 1 marca - narodowy dzień pamięci „Żołnierzy Wyklętych”

                            Nic nie usprawiedliwia zabijania ludzi. Wojna się skończyła a tu nadal Polak zabijał Polaka, dokonywano rabunków. Po to Bóg dał nam rozum aby z niego korzystać. Mordowanie jest zawsze przestępstwem i nie ważne do jakiej organizacji się należy. Przemoc rodzi przemoc i nic nie zmieni faktu, że wiele ludzi ma krew na rękach, a ich nazwiska budzą strach u coraz mniejszej liczbie ludzi, którzy te zbrodnie pamiętają. Pamięć należy się wszystkim, którzy przypłacili życiem ten czas zawieruchy wojennej i powojennej. nie wolno prać mózgów Polaków z poczucia człowieczeństwa, bo staniemy niżej niż zwierzęta bo te zabijają, aby przeżyć. Nie wolno zabijać nikogo kto myśli inaczej lub inaczej wygląda. Każdy ma prawo do życia. Wychwalajmy tych co na to zasłużyli, ale nie przemilczajmy przestępstw zbrodniarzy.

                            Gość
                            Zgłoś
                            Odpowiedz
                          • Odp.: 1 marca - narodowy dzień pamięci „Żołnierzy Wyklętych”

                            Niektórzy uważają inaczej. Pamiętają tylko to co chcą pamiętać. I dlatego mamy takie marsze jak ten z Hajnówki gdzie czci się oprawcę maszerując pod oknami potomków ofiar

                            Gość
                            Zgłoś
                            Odpowiedz
                          • Post nadrzędny dla poniższego posta o numerze 276

                            Odp.: 1 marca - narodowy dzień pamięci „Żołnierzy Wyklętych”

                            9000 świeczek dla upamiętnienia ofiar bandytów z NKWD i UB !

                            Gość
                            Zgłoś
                            Odpowiedz
                          • Odp.: 1 marca - narodowy dzień pamięci „Żołnierzy Wyklętych”

                            187 świeczek upamiętnia ofiary „Żołnierzy Wyklętych”

                            Gość
                            Zgłoś
                            Odpowiedz
                          • Odp.: 1 marca - narodowy dzień pamięci „Żołnierzy Wyklętych”

                            Miliony zabitych przez twoich kolesi z NKWD.

                            Gość
                            Zgłoś
                            Odpowiedz
                          • Odp.: 1 marca - narodowy dzień pamięci „Żołnierzy Wyklętych”

                            I po co te licytacje? Wiadomo,że święci nie byli.

                            Kasandra66
                            Zgłoś
                            Odpowiedz
                          • Post nadrzędny dla poniższego posta o numerze 280

                            Odp.: 1 marca - narodowy dzień pamięci „Żołnierzy Wyklętych”

                            9000 świeczek dla upamiętnienia ofiar bandytów z NKWD i UB !

                            Gość
                            Zgłoś
                            Odpowiedz
                          • Odp.: 1 marca - narodowy dzień pamięci „Żołnierzy Wyklętych”

                            Palmy świeczki za żołnierzy wyklętychi ich ofiary.

                            Gość
                            Zgłoś
                            Odpowiedz
                          • Post nadrzędny dla poniższego posta o numerze 281

                            Odp.: 1 marca - narodowy dzień pamięci „Żołnierzy Wyklętych”

                            Trudno niektórym przyznać, że ich idole tacy święci nie byli.

                            Gość
                            Zgłoś
                            Odpowiedz
                          • Odp.: 1 marca - narodowy dzień pamięci „Żołnierzy Wyklętych”

                            komunisci ich oskarzali mordowali a dzis kto ich oskarza?

                            Gość_pl
                            Zgłoś
                            Odpowiedz
                          • Odp.: 1 marca - narodowy dzień pamięci „Żołnierzy Wyklętych”

                            IPN, łatwo znaleźć

                            Gość
                            Zgłoś
                            Odpowiedz
    1234 ... 1112141617 ... 29303132
    Przejdź do strony nr
    36 postów w tym wątku zostało wyłączonych z wyświetlania ze względu na sprzeczność z Zasadami Forum lub czasowo. Możesz wyświetlić wątek wraz z tymi postami.
    
    - Reklama -
    - Ogłoszenie społeczne -

    - Reklama -

    - Reklama -
    - Reklama -
    - Reklama -