Zesrają się nim nie można tego słuchać i oglądać. Dajcie im majty osrane to będą całować.
Nie zmieniaj tematu wątku...by trudniej było wyczuć skąd unosi się ten "swąd rozdeptanego goowna" wyszukując wpisy po nicku wypowiadającego się. Ok..cwaniaczku pilnujący swoich parszywych interesów w tym mieście ?:))
Felis jak nie masz argumentów to przestajesz być inteligentna a stajesz się w złości obrzydliwa to tylko upewniło czytających twoje wypowiedzi w różnych wątkach że z Bogiem i miłosierdziem nie masz nic wspólnego,Bratem w wierze jest dla ciebie tylko Magilla a na innych rzuć kamieniem.Czytaj Pismo Swięte ze zrozumieniem.Nie chcę już z tobą rozmawiać.Dlaczego tak walczysz o Magillę nie będąc wywoływana do wypowiedzi,czy sądzisz że on sam nie da rady przecież jest w końcu mężczyzną a ty kobieta tak bardzo chcesz być jego tarczą,dziwne to.
Felice ty ją oczywiście ogarniasz i dlatego tak doskonale budowałaś ją w rozmowie ze mną,jesteś po prostu żałosna,ale przyznam że tą walką o mężczyznę rozbawiłaś mnie.Jak to było i duszą i sercem, brzmi prawie jak oświadczyny lub ślubowanie.
Nie interesuje mnie twoja niezdrowa (z nieczystego serca wypływająca) ocena relacji, których nie ogarniasz. Tak samo zresztą, jak nie interesowały mnie podobne nsynuacje na temat mnie i Ciemniaka13. Bóg, ja, Ciemniak i Magilla znają prawdę o tych zdarzeniach...to wystarczy.
Tak, ciemniak mi mówił, ze buzi nie było, tylko, bo nienajświeższy był. Reszta była ok.
Desperacko podążasz za Magillą i wyczekujesz Ciemniaka. Jedna kobieta, dwóch facetów, do tego mąż, dzieci... Wygląda to jak wygląda.
Dziś Felka dostała w dupę od paru osób na forum i co sie okazało.? Uciekała od faktów, na które nie potrafiła odszczeknąć. Moze to jest sposób na tą pokrakę.
Górczynskiego Opowiesci piszą że jest setna rocznica śmierci Jana Pawła II.Czy ta gazeta już zeszła na dno?
A ty pisząc to zaliczasz tylko ból doopy z powodu naszych tutaj, wspólnych, ciekawych konwersacji (we troje swojego czasu, tj. i z Magillą i z Ciemniakiem), czy ból istnienia z powodu tego, że ludzie prawi i sprawiedliwi w tym mieście potrafią się jednoczyć przy stole Pańskim powodując szczerzenie kłów przez ukrytych na tym forum arbuzów?
Odpowiedź, jak by ona nie była, mnie nie interesuje ( sobie uświadom własne intencje odpow. w myślach)...tym bardziej, że przesadzam właśnie kwiatki i zioła, więc żegnam
Ps. Desperacja i wyczekiwanie są mi równie obce, jak zdrady przysięgi małżeńskiej.
Ps.2 Koledze zaś z 13.52 już teraz mogę powiedzieć, że posługując się kłamstwem, jest przegrany na starcie.:))
To ja Ci powiem jak to widzą "świeccy":
Znudzona mamuśka szuka przygód na forum.
Alleluja!
Jeszcze jedno w kontekście jawnych, kłamliwych insynuacji, które tu jak i w tamtym wątku o tęsknocie tak "skrycie" póki co, przyszłościowo prowadzone są z pewną dozą przypuszczeń ( głównie gdy chodzi o połączenie treści z siecią operatora, jakim posługuje się osoba zamieszczająca je, choć na ogół, w innych wątkach na tym forum, operator jest ukryty) to powiem krótko: To też wam się nie uda. Kłamstwo odkryte przestaje kąsać.:))
Mam nadzieję, że Magilla też się odetnie od waszych kłamstwek (od @"rrrrrr".):))
Bawcie się dalej w ten sposób, a sprawiedliwość Boża z pewnością was nie ominie.
W następnym wcieleniu sami będą mieli to, co insynuują. Tak działa Boża sprawiedliwość. Duch musi się oczyścić naprawiając to, co zepsuł w poprzednim życiu.