"a jakie to ustawy" Jak nie wiesz jakie, to bez sensu zabierasz głos.
Niby to tylko plakat który można zmyć wodą.Ale właściciel nie ma ochoty zmywać plakatu a póki tego nie zrobi jego własność służy komuś jako propaganda.Poszanowanie własności powinno być najważniejsze.Uważam że należy przykładnie ukarać obywatela,bo dziś plakat,później pomalowana sprayem ściana a na końcu nóż i poprzebijane opony.Zło trzeba zwalczać w zalążku.Nieposzanowanie własności to zło.
Pan poseł, to niech coś zrobi wreszcie dla naszego miasta, a nie zajmuje się pierdołami
To nie są pierdoły.Przekonasz się jak Ci ktoś samochód oklei a będziesz się spieszył na ważne spotkanie.
Chłopak zawinił, to niech dostanie karę adekwatną do winy.1000 zł i ciąganie po sądach to gruba przesada.
Właśnie sąd zdecyduje o karze.Mógł jej uniknąć i skontaktować się z posłem.To tak jak na drodze.Jest stłuczka to można się dogadać.
kara powinna być taka aby skutecznie zniechęciła do kolejnych tego typu wykroczeń. Myślisz, że 50 zl i upomnienie wystarczy ??? :D bądźmy poważni.
W zupełności wystarczy. Znikoma szkodliwość. W każdym innym przypadku skończyłoby się podobną karą. Ale to jest przecież pan poseł z partii rządzącej i trzeba pokazać, że na władzę ręki się nie podnosi. Ktoś tu napisał, że dzięki temu wątkowi, pan poseł robi sobie darmową reklamę. Jak dla mnie to jest anty-reklama , bo dobitnie pokazuje, że z władzą się nie zadziera.
Z nikim się nie zadziera,bo to nie ładnie.
Poseł robi dobie reklamę? A czy to poseł zaczął ten wątek? I czy to poseł lata po mediach w tej sprawie? Ktoś tu sobie robi reklamę jako ofiara pisowskiego posła zamiast próbować załatwić sprawę polubownie. Ktoś wcześniej w niemieckich mediach też kreował się na ofiarę. Ktoś w mediach chwalił się, że doniósł na posła do PKW. Ot cała prawda.
No przecież robi. Celebrytę z siebie. Z drugiej strony manifestowanie poglądów politycznych powinno się odbywać z poszanowaniem czyjejś własności. Mogli ten przepiękny znak pogardy dla polskiego społeczeństwa umieścić np. na mobilnym banerze (przyczepce) postawionym gdzieś na ulicy w okolicach biura. Ludzie by zobaczyli, zasięgi na pejsiku by się zrobiły. Nikt nikomu nie mógłby niczego zarzucić.
Popularność spadła to teraz na męczennika się robi.Jak z Różyczką filmy kręcił to był na fali.
Nie rozumiem jak mozna bronic kogos kto dopuszcza sie do niszczenia czyjegos mienia. Ciekawe czy kazdy z was bylby taki wyrozumialy gdyby to wam ktos ponaklejal np.wlepki na scianie domu albo na drzwiach wejsciowych. Gosc dopuscił sie chuliganstwa i musi poniesc kare. Mysle ze 1000 zł to zdecydowanie za mało i Sąd zwiekszy kare.
Jakie wlepki? Gość plakat przyklelił, w dodatku klejem biurowym, by łatwo było zerwać, jeśli dobrze rozumiem. To szkodliwość mniejsza niż kradzież batonika w sklepie przez emeryta, którego potraktowano surowiej niż Sasina, który wiadomo co zrobił z 70 milionami. Sprawy o pobicie nawet są umarzane za niską szkodliwość społeczną czynu, a za plakat chłopaka zgarnęli - gdyby nie chodziło o posła, policja palcem by nie kiwnęła. Zgadzam się, że cała ta nagonka to próba zastraszenia przeciwników politycznych Pisu, by nie śmieli protestować ani wyrażać swoich poglądów. Jeśli myślicie, że tym chłopaka złamiecie, to się grubo mylicie.
Zaraz będzie opublikowany numer do smsów o treści POmagam.Dla tych co nie rozumieją,od czyjejś własności wara.Wtedy nikt nie będzie się zastanawiał jaka jest szkodliwość czynu.