Co robiliście w stanie wojennym?
Przesłuchanie ?
Odpowiadać towarzyszu,;)
Toż weteran zadaje pytania .....
A podobne pytania zadawał milicjant w pierwszych dniach stanu wojennego. /Co tu robicie obywatelu. Przepustka jest ?! Godzina milicyjna !!!/
Coś mu chyba z tego nawyku zostało.
Mimo wszystko było wesoło. Teraz wcale nie lepiej a jakoś smutniej..
Teraz to jest tragedia bo ludzie pracy niemają,dawniej każdy miał i niemusiał być parobkiem zagranicą do czego oni doprowadzili
Gość z 8:11 nie było wesoło wszystkim -- przynajmniej tym co byli internowani tak jak Ja i o tej porze 29 lat temu byłem zapuszkowany już w celi 101 Kielce Piaski. Pozdrawiam.
hmm.. nie bylo mnie wtedy :D
tak kiedyś to ludzie wychodzili na ulicę bo kiełbasa podrożała o 10%,.podatków nie mieli ,vatu nie mieli i narzekali ,strajkowali ,rozbijali co się dało [tak jak na wybrzezu]A JAK Władza zareagowała to nazywa się ich mordercami itd.A teraz podwyżka goni podwyżkę ,opodatkowani jesteśmy prawie ze wszystkiego i nikt na ulice strajkować nie wychodzi a nawet jak strajkuje to i tak mają to w dupie .Rozboje są na porządku dziennym a policja boi się no bo jak ukarze to nazwą ją zomo i powalczą o odszkodowanie i smród będzie na cały kraj,t A głupi naród ciągle mysli o historii,pikietują przed domem Jaruzelskiego w większości gówniarze co nic o życiu nie wiedza podjudzani cholera wie przez kogo choć komuny dawno ni ema ,skandują precz z komuną.drodzy trzeba myśleć o tym co będzie a nie o tym co było,Dlaczego mamy pozwalać na agresje ? ciągłe podwyżki ? Przecież nas nasze dzieci z tych działań osądzą ....I co im powiemy?
Wesoło?!!
Pewnie, że wesoło. Ludzie przecież musieli jakoś żyć, były popijawy itd przy weekendzie, co prawda nie było wódki ale bimberek znakomicie ją zastępował. Nie wszystkich się czepiano, jak ktoś siedział cicho i miał wszystko w d.. to miał spokój. Z perspektywy czasu widać, że to miało więcej sensu bo to co teraz się dzieje to porażka. Robotnicy wcale sobie nie polepszyli, no chyba, że uznamy siedzenie na bezrobociu luksusem (nie trzeba rano wstawać). Zamiast zajmować się historią należałoby zająć się teraźniejszością i przyszłością. Ludzie muszą walczyć o swoje i tyle.. Tak było od zarania wieków a teraz gdzieś zostało to uśpione i wmawia się młodzieży, że teraz jest dobrze bo kiedyś było gorzej..G..prawda!
Kiedys sie imieniny wyprawiało na 12-15 osób.Szło kilkanascie butelek wódki.Człowiek miał czas na wszystko.a teraz kto wyprawia takie imieniny.kilka osób winko.Nie stac ludzi.Ludzie kiedys bardziej byli ze soba zżyci.W bloku sie wszystkich znało.Dziś mieszkaja w jednej klatce i sie nie znaja.nie ma czasu .Pogon za pieniadzem.Szkoda mi tych młodych.PRAWDA kiedys było weselej.Był luuzz.A prywatki.To były czasy.
"kilkanaście butelek wódki" - patologia tak się chyba bawiła
Jaki weekend,jaka praca?Dobrze płatną pracę zawsze dostawało się po znajomości,a z tymi weekendami,jedna wolna sobota miesięcznie,do tego z czynem społecznym.Było szaro-buro i nijako,oczywiście wybrańcom żyło się bajkowo,sklep za żółtymi firankami na Placu Wolności,pamiętacie?A handel wódą przez"babcie"
Pamieć zawsze będzie wybiórcza,pamiętamy tylko dobre strony,ale nocnych czuwań przed meblowym,mięsnym,RTV,już nie.Nie pamiętacie jak gitowcy wyłudzali kasę w szkole?jak wybrańcy jeździli na wczasy do Bułgarii tylko dla tego,że byli lojalnymi pachołkami władzy?
to do jakiej ty szkoły chodził.do ruskiej?
wszyscy ciulu,wszyscy.
Wszyscy inteligencie zatracony.9,58
http://wiadomosci.onet.pl/kiosk/chcesz-cukierka-idz-do-gierka,1,4049650,kiosk-wiadomosc.html
Przeczytajcie sobie ten artykuł z Onetu, szczególnie młodzi ludzie, którzy te czasy znają tylko z historii i komentowane sa one wg obecnie obowiązujących reguł. Oczywiście, że nie było pełnej demokracji, kraj nie był w pełni suwerenny przede wszystkim, obowiązywała cenzura (chociaż wtedy powstały najlepsze kabarety, jak TEY czy ELITA), nie było wolności w manifestowaniu swoich poglądów politycznych itp, itd ale jeśli to były "mroczne czasy", to ja chcę, że byto, co ważne dla zwykłych ludzi wróciło. Mówi się, że Gierek zadłużył kraj, żeby było to, co było... Teraz co? Zadłużenie kraju ogromne, deficyty budżetowe i "dziury budżetowe", że ho, ho tylko, że teraz nikt nie protestuje i na ulicę nie wychodzi, bo boi się jak cholera o pracę o spokój itp. Gierek i jego ekipa chcieli podnieść ceny na niektóre produkty, to urządziliśmy powstanie pod znakiem Solidarności i zmieniliśmy ustrój ( i dobrze, bo jest pełnia demokracji) a teraz ceny idą w góre: żywność, energia,gaz itp a naród cicho siedzi. Płacze i płaci. Przeczytajcie ten tekst.