Ja bym odpuścił budowę tej drogi, niech się gniotą przez miasto i niech chodzą w kółko podziwiając kasztany i przywrócić wagon. Należy się szanować stare drzewa i gnieść młodzież.
Dokładnie to boli 15:51. Nie było drogi lament, budują drogę lament. Nie byłoby kasztanów znalazłoby się coś innego. Tu chodzi o to aby dojebać.
Żadnej drogi w Ostrowcu, żadnych remontów. Jan ma propozycję na posła, na pewno wygra to im da po palić. Jedyny Prezydent i poseł na Sejm, którego się bali. Głosujemy na Jana.
Zawsze można zapytać tych lamentujacych, ile drzew w swoim życiu posadzili :)
No 100- latków za dużo w Ostrowcu nie ma. l co mają prywatne drzewa do tych publicznych, będących dobrem wspólnym? Było pozwolenie na 69 drzew, nawet sam Wrona z PiS zdziwiony jest skalą wycinki. Pojmujecie coś zwolennicy łąk denkowskich?
Niezla patelnia bedzie na prztstanku na alei w lecie
Une pojmujo jeno katechizmy.
Jesteś tak tępy 21:30 jak ci, co je zniszczyli.
Drzewo zawsze się komuś przyda
Zdrowe drzewa.....powietrze...tragedia
Jak rok temu na ulicy Kwiatkowskiego wycięto kiljadziesiąt duzych drzew jakoś nikt o tym nie zakładał wątku na forum, mieszkańcy miasta nie dzwonili do radia i nie wzywali kablówki, nie robili zdjęć i nie wysyłali do Gostrowieckiej.A teraz będą mieć nowy most, nowe ronda, ścieżki rowerowe, nowe chodniki, i nowe nasadzenia drzew , to jeszcze im kurwa źlle.Te krzaki za przystankiem na Alei 3 maja też powinni wyciąć bo tam tylko żule srają i leją i rzucają puszki i butelki.Przynajmniej centrum miasta otworzy się na rzekę.Tak jak jest w calej Europie.Powinnytam być ławeczki skierowane w strone Kamiennej.Jakiš mały bulwar, kawiarenki, gastronomia, to Aleja by znów tętniła życiem jak dawniej.
Gościu 15:29 ale ten sztuczny hałas robi lokalna rządząca klika. Bo skoro miało się nie udać z remontem, co byłoby w kampanii wyborczej Asem, ale się udało (szok dla nich!) i droga jest remontowana, to teraz trzeba gównem obrzucić w inny sposób. Jak patrzę na tę bandę, robi mi się niedobrze.
Oto znikający wątek:
"Przewodnicząca Rady Miasta nie wyraziła zgody na nadanie "Ponuremu" Honorowego Obywatelstwa!"
Świętokrzyskiego Stowarzyszenia „Rodzina Policyjna 1939” dwukrotnie składało do przewodniczącej Rady Miasta pismo w sprawie nadania tytułu Honorowego Obywatela Miasta Ostrowca Św. absolwentowi II LO im. Joachima Chreptowicza, wybitnemu żołnierzowi AK, wielkiemu patriocie, cichociemnemu, kawalerowi Orderu Virtuti Militari. płk. Janowi Piwnikowi ps. Ponury". Dwukrotnie otrzymali od przewodniczącej Rady Miasta odpowiedź odmowną.
Przewodnicząca Renduda-Dudek nie ujawniła tego pisma nawet Radzie Miasta. Twierdzi, że pismo nie wyszło poza jej biurko, ponieważ nie spełniało wymogów formalnych, a konkretnie Regulaminu, który mówi, że: powinny to być osoby zasłużone w dziedzinie kultury, gospodarki i rozwoju miasta.
Pani przewodnicząca najwyraźniej ma ograniczenia w szerszym rozumieniu pojęcia kultury, jako nietradycyjnego kryterium państwowości, a "Ponury” był wybitnym państwowcem i synem ziemi świętokrzyskiej, za którą oddał życie. Należy zaznaczyć, że na dziewięciu honorowych obywateli Ostrowca Św. dwóch to Francuzi.
Tymczasem, przewodnicząca w 2017 roku wystąpiła na sesji Rady Miasta z apelem, o ratowanie przed demontażem Pomnika stojącego obok Parku Miejskiego, który miał być usunięty na podstawie Ustawy dekomunizacyjnej. Wtórował jej w tym pan prezydent Górczyński. Ubolewał, że pomnik ma pokaźne rozmiar i jego usunięcie wygeneruje niemałe koszty. Czy zatem ta bieżąca decyzja, dotycząca płk. Jana Piwnika "Ponurego” to działanie z premedytacją?
Czerwone miasto, a nazwa zobowiązuje. "Ponury" do tego towarzystwa, po prostu nie pasuje.
Zmień leki.
To jest pelo, sukces wykonania drogi przykryć klęską ekologii. Jak PiS miałby coś nie chwalić jak to świadczy dobrze o nim. Powstało za ich kadencji, Oni o to walczyli i zabiegali.
Leków nie wziąłeś? Jakaś droga pisowska powstała? Drzeea wycięli, bo ścieżka rowerowa pisowi się tam zamarzyła. I nadadzeń zastępczych nie będzie, bo ... rzeka za blisko. Czy można było zaplanować inaczej? Pewnie tak.