Biorę że sobą lodówkę przenośna,mam lody,owoce ,zimne napoje.Oszczedzam
Bierz lodówkę,talerze,łyżki,kuchenkę gazową a elita bierze walizeczkę,pakuje do samolotu,leci na Bali czy inną wyspę za....Twe zaoszczędzone pieniążki i śmieje się z Ciebie
Pisowskie barany, nie stać 20 zł na basen. Przecież jest tam dobrze.
Poza tym wiekszosc madek jak twierdzi pracuje (chociaz twierdza tez ze praca to wyzysk) to jak na tyg z bombelkiem na basen
Jka to ten jeden tutaj troll cały czas powtarza. " mnie teraz jest lepiej nie to co za Tuska. Stać mnie na wiele więcej". Także i na basen za 20zl powinno stać.
Wielu ludziom jest teraz lepiej 11:28 i ma to odbicie w sondażach. Prawdy nie zmienisz.
No lepiej, lepiej. Szkoda, że w tym wszystkim coraz więcej ludzi pracuje za minimalną i jak widać po tym wątku, ich status nie nadąża za cenami :D
Wielu tym, którzy mają sporo dzieci i pracują nad tym nadal. Ci, którzy nie zaplanowali potomstwa z powodu 500+lepiej nie jest. Ale nie zazdroszczę. Kiedyś przestaną dawać a dzieci będą potrzebować pieniędzy.
Sam jesteś troll 11:28. Takiego dziadostwa jak było za Tuska świat nie widział. Teraz jest dużo lepiej, takie są fakty.
Skoro jest duże lepiej, to i ceny muszą być dużo lepsze, nie sądzisz?
A może ma być tak, że Ty zarabiasz teraz lepiej, a ceny mają stać w miejscu?
Takiego barana jak Ty 00:02 to ze świecą szukać.
A szlachta się śmieje,czy się robi,czy się leży to 10 tysi się należy,oczywiście nie euro lecz polskich złotych i nie na rok ale na miesiąc, a gawiedź japę otwiera i nie wierzy,że można tak dużo brać za nic.Jak tatuń za komuny był urzędnikiem to i syn musi być urzędnikiem a może i dla wnuczka szykują miejsce bo tego nie wie nikt.
No cóż. W obecnym czasie każdy może być szlachta. Dla obecnego rzadu bogacz zaczyna się od 3500 netto.
Dokładnie tak gościu 00:06; w Ostrowcu urzędy są dziedziczne. A ci co na nich zasiadają mówią, że ograniczanie roli samorządu przez rząd PIS to ograniczanie demokracji. Ja bym powiedział, że to ograniczanie monarchizacji.
Ja bym natomiast powiedział, że ludzie narzekają, a ja przychodzi czas ewentualnej zmiany to znowu wybierają to na co narzekają. To jakiś lekki masochizm. Jakby ludzie naprawdę chcieli to by te wspomniane "dziedziczenie" dawno pogonili. Widocznie większość nie chce i nie ma nic przeciwko poza narzekaniem.
Jeszcze żebyś miał pojęcie o tej pracy za te pieniądze, a ty zwykły baran jesteś po tatusiu.