Dacie mi przykład innego miasta w Polsce gdzie wiceprezydenci i urzędnicy UM zarabiają więcej od prezydenta?
Takie rzeczy... Tylko w Ostrowcu!
Ręka rękę myje. Tak mówi stare polskie porzekadło.
Ale myślą tak jak Pan Prezydent:)
Gość
Dziś, 17:07
to się zgadza!!! Kasa liczy się misiu! Kasa! Nie ludzie...
W d.......... mam ten cały bajzer .
A ja słyszałem od obecnego prezydenta, "liczą się ludzie"...
A teraz okazuje się, że liczy sie kasa!!!
Pani wiceprezydent zararabia 2,5 x tyle co prezydent. Urzednicy tak samo.
Znów coś śmierdzi...
Skandal!!! Przecież oni nic takiego nie robią dla rozwoju gospodarki w mieście, organizują tylko masę koncertów, a ludzie to łykają i dalej na takie osoby głosują, a ci takie pensje sobie ustalają, a to my na te pensje wszyscy pracujemy i placimy podatki. Co mi po koncertach skoro nie ma pracy za godne pieniadze dla zwykłych mieszkańców.
Niektórzy tego nie rozumieją
To z naszych podatków ta pani zarabia takie wielkie pieniądze.Skandal na całą polskę
DlacDębniakowej 200 tys zarobku to za mało?Teraz będzie startować do powiatu?Dieta radnej też by się przydała?Ile szkół Dębniakowa planuje zamknąć w powiecie?
Dębniakowa to niech najpierw się wytłumaczy z tych 200 tysięcy rocznie,a pózniej niech kandyduje.To prawdopodobnie najlepiej zarabiający wiceprezydent w Polsce!!!!!!!
I niech się wytłumaczy z tego zasiłku pielęgnacyjnego z MOPS (215,84 zł), który pobierała przez 3 lata (11.2019 - 10.2022), bo lekarze z PZOON orzekli znaczny stopień niepełnosprawności, a ten wcale nie przeszkadzał by aktywnie prowadzić kampanię wyborczą na senatora RP.
(...) Znaczny stopień niepełnosprawności:Zgodnie z art. 4 ust. 1 ustawy o rehabilitacji i zatrudnianiu osób niepełnosprawnych do znacznego stopnia niepełnosprawności zalicza się osobę z naruszoną sprawnością organizmu, niezdolną do pracy lub zdolną do pracy jedynie w warunkach pracy chronionej i wymagającą, w celu pełnienia ról społecznych, stałej lub długotrwałej opieki i pomocy innych osób w związku z niezdolnością do samodzielnej egzystencji. Niezdolność do samodzielnej egzystencji oznacza zaś –zgodnie z art. 4 ust. 4 ww. ustawy –naruszenie sprawności organizmu w stopniu uniemożliwiającym zaspokajanie bez pomocy innych osób podstawowych potrzeb życiowych, za które uważa się przede wszystkim samoobsługę, poruszanie się i komunikację. (...)
Etyka samorządowca z Ostrowca.
Moja ciocia miała operację serca i założone bajpasy. Pani orzecznik na .... komisji w składzie jednoosobowym stwierdziła, że nie kwalifikuje się do II grupy i dodatku w wieku 70+.
W geście zrekompensować zaproponowała darmowe przejazdy komunikacją. Ciocia jednak podziękowała za tego rodzaju troskę o pacjenta i wyszła.
Tzn. niech się wytłumaczą lekarze orzekający, bo złozyć wniosek na komisje każdy może, ale nie każdemu lekarze przyznają stopień niepełnosprawności. W przypadku Pani starosty to w moim odczuciu nie było podstaw by przyznać choćby lekki stopień niepełnosprawności, a jedynie odszkodowanie z PZU (o ile jest się ubezpieczonym) za uszczerbek na zdrowiu, który wyraża się w procentach.