10:11. Bo wy towarzyszu czerwonoarmisto( który w dwie zimy zdobył doktorat) wicie - rozumicie, ŻEBYŚCIE zrozumieli, musicie mieć informacje podaną w jedynie słusznym, waszym języku. ŻEŚMY chcieli równać do waszego poziomu, rozumicie? A tak na marginesie, nigdy ŻEŚCIE jeszcze w życiu nie zlegli?
10:46, dziwnym trafem, bardzo dobrze znasz powiedzonka, obyczaje towarzyszy PZPR... to zapewne z autopsji.
Dużo czytam, oglądam filmy z tamtych lat, cały czas uczę się historii w przeciwieństwie do ciebie. Ty masz komusze obciążenie genetyczne, to nie musisz robić tego, co ja. Znasz to z domu rodzinnego.
W filmach i książkach nie ma takich detali które ty znasz. No, chyba że uczysz się historii z archiwalnych wydań trybuny ludu i z opowieści rodzinnych. Zresztą, już udowodniłeś, że czytanie, a tym bardziej nauka, to dla ciebie temat tabu.
Dobry żart tynfa wart, ale starajcie się towarzyszu, starajcie. ŻEBYŚCIE czasem nie przestawali w siebie wierzyć, choć wszyscy dokoła mówią, ŻESCIE debil i ignorant/ingnorantka(dostosujcie do waszych potrzeb).
Podziękujmy stałym hejterom WOŚP z tego forum. Oni co rok potrafią skutecznie nas zmobilizować. Kundelki, tak trzymać!!!!
HURRRA!!!! KOLEJNY REKORD ZBIÓRKI NA WOŚP POBITY!!!! WYNIK - 224.376.706.35
WYNIK UBIGŁOROCZNEGO FINAŁU - 210.813.830.10
Przed chwilą Jerzy Owsiak ogłosił wynik zbiórki podczas WOŚP w 2023r.
ZEBRANO KWOTĘ:
- 281 879 118 07 - zł.
KOLEJNY REKORD ZBIÓRKI POBITY!!!!!!!
Teraz kilka danych statystycznych:
Rok 2022 -
- 224 376 706 35 - zł.
Rok 2023 -
- 243 259 387 25 - zł
Pisowscy hejterzy, wielkie dzięki za doping i mobilizację. Wasza robota nie poszła na marne po raz kolejny:))))
Poprawcie jeśli się mylę:
WOŚP zebrała 281 mln zł
Budżet NFZ to 140 000 mln zł (140 miliardów)
Zatem zbiórka WOŚP to 0.2% ogólnych kosztów utrzymania systemy ochrony zdrowia. Na te koszty składają się wszyscy pracujący, którym państwo pobiera składki na NFZ.
Pracują codziennie, wstają rano, idą do roboty, za każdy przepracowany dzień mają potrącane składki m.in na NFZ.
Czy ich robota idzie na marne ?
Czy kiedykolwiek usłyszeli ze cały ten system działa tylko i wyłącznie dzięki temu że to ONI pracują ?
01:11. W szkole podstawowej najbardziej mnie śmieszyło pytanie na lekcji j.polskiego "co poeta miał na myśli?". Ten sam problem mam z twoim wpisem. Jeśli, jako pracujący, chciałeś choć przez chwilę poczuć się bohaterem narodowym, to muszę cię rozczarować, gdyż składki zdrowotne płacą również emeryci, a nawet bezrobotni ze swojego zasiłku. Nie wiem, jak jest z zasiłkami z MOPSu, ale pewnie też są potrącane pieniądze na ubezpieczenie zdrowotne, więc twoja teza bycia chlebodawcą i zbawicielem narodu upadała na twarz, żeby nie powiedzieć na pysk. Pieniądze zebrane podczas WOŚP są dobrowolną daniną, na którą składają się ludzie dobrej woli, aby pomóc w ratowaniu życia innych, dla nich anonimowych ludzi i nic ci do tego(powstrzymam się przed powiedzeniem, że jest to "ich sprawa i gajowego, a tobie ch..... do tego"). Nie chcesz dawać na WOŚP, twoja sprawa. Pozostaje mieć nadzieję, że kiedyś się przekonasz co do sensowności tych zbiórek, gdy zobaczysz na jakimś OIOMie lub innym(przeważnie zabiegowym) oddziale szpitalnym sprzęt z serduszkiem WOŚP i życzę ci wtedy pełnej świadomości, bo różnie bywa z pacjentami korzystającymi z tego sprzętu, ale póki co, dużo zdrowia życzę zarówno tobie, jak i twoim bliskim.
21:15. Bujaj się, buju buju......... frajerze bądź frajerko. Już miałem napisać do rymu do was obojga. Zgadnij co? :)))
10:28 i 23:05 - skoro miałeś problemy w szkole podstawowej z polskiego, to pewnie też i z matematyki. Może więc faktycznie niepotrzebnie pisałem o tych milionach czy miliardach. Może więc prostsza analogia będzie bardziej zrozumiała:
Wyobraźmy sobie ze ktoś (pan Kowalski) jest niedługo przed emeryturą zarabia i 5 tys. zł miesięcznie. To nie tak mało, ale budżet mu się nie spina, ciągle ma długi, brakuje dosłownie na wszystko - na opał, na jedzenie, na remont domu, a ostatnio i na leki (bo zachorował), więc zwraca się do sąsiadów o jakąkolwiek pomoc. Ci - poruszeni losem sąsiada postanawiają zrobić zbiórkę. Żeby wzmocnić efekt swojej akcji sprawę nagłaśniają w lokalnej gazecie, mediach społecznościowych itd. Sprawa staje się głośna. Do akcji włącza się miejscowy burmistrz i radni, nauczyciele, koło gospodyń wiejskich i lokalna orkiestra dęta. Nawet ksiądz w niedzielę zachęca parafian do dorzucenia się - ile kto może. Zbierają tak przez pół roku i na koniec robią w lokalnym radio wielką konferencje prasową, żeby powiadomić wszystkich o rezultatach, a sąsiadowi w czasie tej konferencji przekazują całą uzbieraną kwotę.
To jest - uwaga - całe 10 zł. Tyle udało im się zebrać.
Sąsiedzi są z siebie dumni, wszak wykazali się empatią, prawie każdy się dorzucił - sami przecież nazywają siebie "ludźmi dobrej woli". Sumienia mają spokojne, a nawet więcej - czują uzasadnioną przecież moralną wyższość nad tymi, którzy nie brali udziału w zbiórce i chętnie tytułują ich "frajerami bądź frajerkami" pozostając w nadziei, że za ich bezduszność dopadnie ich jakaś choroba.
A w zbiórce nie brał udziału taki jeden sąsiad z końca ulicy (niech to będzie pan Nowak). Nikt go w zasadzie nie lubił już wcześniej. Nie miał znajomych na fejsie, nie zatrzymywał się na pogawędki z innymi, ot taki sobie szary człowieczek którego nikt nie zauważał.
Inni sąsiedzi patrzą teraz na niego z nieskrywaną pogardą. Nie dość ze sam nic nie dał na zbiórkę, to jeszcze nawet nie "pielgrzymkował" z innymi sąsiadami po domach w czasie tej zbiórki.
Mało kto wiedział, że ten sam Nowak w czasie choroby pana Kowalskiego codziennie robił mu zakupy (bo choroba Kowalskiego nie pozwalała na chodzenie), dokarmiał jego psa, jak trzeba było przyniósł obiad. Jak się zrobiło zimno, to palił mu w piecu, a kiedy spadł śnieg - odśnieżył chodnik do domu.
Ale to nieistotne co robił Nowak przez te kilka miesięcy.
Ważne co zrobili sąsiedzi Kowalskiego - w swojej szczodrości uzbierali dla niego 10 zł.
Burmistrz miasteczka dumny ze swoich mieszkańców (ale tylko tych którzy dołożyli się do zbiórki) - na koniec wakacji urządził dla nich festyn. Był znany (a więc dobrze wynagradzany) zespół Disco Polo, były darmowe kiełbaski, fajerwerki i dmuchańce, a lokalne radio całkowicie darmowo dało czas antenowy na relację z festynu. W towarzyskim meczu (samorządowcy kontra nauczyciele) - sekretarz gminy strzelił 2 gole.
Kosztów festynu burmistrz nie chciał ujawnić.
Nowak nadal czasem odwiedza Kowalskiego.
10:50.Aleś się wykazał debilizmem tym swoim elaboratem psychicznie chorego pisowca. Nic dodać nic ująć:))))))