Aby przybliżyć o kim piszesz gościu 09:22 link:
(...)Jako dokument tożsamości okazał legitymację studencką gdańskiej uczelni; wobec związków Gdańska z opozycją demokratyczną, a także w napiętej sytuacji w rocznicę śmierci ks. Jerzego Popiełuszki, został zabrany do milicyjnego „Stara”, a jego koledzy otrzymali polecenie rozejścia się. Kilkanaście minut po zatrzymaniu Antonowicz został znaleziony na ulicy w ciężkim stanie, nieprzytomny, z krwiakiem mózgu. Według oficjalnej wersji podawanej przez władze rządowe wyskoczył z samochodu. Zmarł kilkanaście dni później w olsztyńskim szpitalu, nie odzyskawszy przytomności.
W powszechnej opinii mieszkańców Olsztyna Antonowicz został skatowany przez milicjantów. Jego pogrzeb 6 listopada 1985 zgromadził kilkanaście tysięcy osób, które przemaszerowały ulicami miasta. (...)
2 października 2007 prezydent Polski Lech Kaczyński przekazał rodzicom Marcina Antonowicza nadany mu pośmiertnie Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski Order nadany postanowieniem prezydenta RP z 12 sierpnia 2007 wręczył premier Jarosław Kaczyński.
Czego wy oczekujecie w tym wątku, że ktoś napisze że to nieprawda, czy może macie nadzieję że ktoś będzie bronił komunistycznych morderców?
Zabili chłopa i tyle. Koniec.