15:12 Ty że swoją minimalną to inwestujesz w tych ludzi, że ho ho ho :)
Podaj proszę jakieś przykłady tych młodych co się nie przebili przez układ, bo ja nie dostrzegam
Do 15:37, skąd te szacunki moich zarobków? Sądząc po stylu pisania, raczej tę minimalną przypisałbym tobie:)
21:47 I patrz teraz. Sam pisałeś z, że dzięki PiS zarabiasz więcej. Także, żeby to się stało są trzy opcje, a właściwie cztery.:
1)jesteś posłem
2)jestes zatrudniony jako królik pisu
3)twoim pracodawca jest państwo (urzędnik itp)
4)pracujesz za minimalna
Nie ma innego wariantu, w którym decyzja PiS powodowałaby wzrost twojej pensji. Sam wiesz gdzie z tych puntów sam się znajdujesz. Słabo teraz, nie? I tak ma być. Gamoni jak ty trzeba tępić, bo i tak nic nie wniosą do cywilizacji. No chyba, że wsteczosc. XD
22:57, sam siebie chcesz tępić? Nie dość, że obłąkany, to jeszcze masochista.
23:46 Nie! Analfabetów takich jak Ty, którzy nie mają szacunku do polskiej kultury i polskiego języka. Normalny prawdziwy, polski patriota nigdy nie odważyłby się na taką zniewagę swoich przodków jak Ty. No chyba, że jego przodkowie nie są Polakami, wtedy jestem w stanie zrozumieć Twoje zachowanie.
Winni przykład brać z dyrektora naszego szpitala i pracować po 19h dziennie. Jak szukają łatwych pieniędzy i nie chcą ciężko pracować niech jadą siną w dal.
Z kierowcami problem rozwiązano. Tachometry, alkomaty, obowiązkowe przerwy pomiędzy chałturami. I pasażerowie są bezpieczniejsi.
23.08.2023 Nowe stawki płacy zasadniczej dla lekarzy rezydentów
Weszło w życie rozporządzenie ministra zdrowia określające wysokość miesięcznej płacy minimalnej dla lekarzy, którzy odbywają specjalizacje w ramach rezydentury. Dokument wyznacza stawki dla dwóch grup lekarzy: rezydentów w priorytetowych dziedzinach medycyny i pozostałych. Lekarze rezydenci w specjalizacjach dotyczących priorytetowych dziedzin medycyny otrzymają w pierwszych dwóch latach zatrudnienia min. 8308 zł miesięcznie. (...) https://www.prawo.pl/zdrowie/stawki-placy-zasadniczej-dla-lekarzy-rezydentow,522696.html
I to rozwiąże problem braku 50 tys. lekarzy?
Przypominawczo -> jest rok 2020
1. Dzieci mają iść do szkoły, bo w szkole jest bezpiecznie.
2. Dziadkowie nie powinni przyprowadzać ani odbierać dzieci, bo to dla nich niebezpieczne.
3. Dzieci mogą chodzić po szkole, wśród innych uczniów i nauczycieli i nie stanowią dla siebie zagrożenia.
4. Ja wchodząc do szkoły muszę założyć maskę, bo stanowię zagrożenie.
5. Ja stanowię zagrożenie, więc muszę wejść w masce, ale moje dziecko żyjąc ze mną pod jednym dachem nie stanowi zagrożenia, więc nie musi jej w szkole nosić.
6. W autobusie można siadać tylko co drugie krzesło, a stać w ogóle nie wolno, ale dzieci muszą dojeżdżać do szkoły autobusami, które do marca zawsze pękały w szwach. Oczywiście muszą też zachować 2m odstępu od współpasażera.
7. Uczniowie z okręgów czerwonych także muszą dojeżdżać do szkoły, zachowując przy tym 4m odległości od współpasażera. Tymi samymi autobusami, które do marca pękały w szwach.
8. Autobus jadący z okręgu zielonego, przez czerwony, do innego zielonego, na środkowej trasie powinien mieć o połowę mniej pasażerów, nawet jeśli wszyscy jadą z punktu A do punktu Z i nikt nie wsiada, oraz nie wysiada po drodze.
9. Mieszkający w strefie czerwonej, stanowiący źródło zakażenia, chodzący w masce po ulicy, przekraczając strefę, gdy np. jedzie do pracy (do zielonej) zdejmuje maskę na miejscu i pracuje z innymi ludźmi przez 8h, już bez maski, bo w strefie zielonej nie ma takiego ryzyka zakażenia.
10. Po bytności klienta w knajpie kelner czy inny obsługujący musi zdezynfekować stolik, żeby nie stanowił dla innych źródła zakażenia.
11. W szkole dziecko przenosi się z sali do sali, siada przy ławkach, przy których lekcję wcześniej siedzieli koledzy z innej klasy i nie trzeba dezynfekować stolika, bo nie jest on źródłem zakażenia.
12. Przy zachowaniu odległości plażowanie jest bezpieczne, wizyty w restauracji są bezpieczne, jakimś cudem podróż pociągiem jest bezpieczna (PKP sprzedaje bilety na każde miejsce siedzące, także w zamkniętych przedziałach), ale wizyta w urzędzie już nie jest bezpieczna, więc urzędy są dla większości spraw nieczynne.
13. Od marca 2020 nie zamknięto z powodu epidemii żadnej Biedronki, Aldika, Tesco ani Kauflanda. Żaden sklep nie został poddany kwarantannie, z powodu nagłego wzrostu liczby zakażonych pracowników, mimo że klientów przewija się tam tysiące, a pani w kasie ma jedynie z jednej strony metr pleksi.
14. Urzędy miasta czy skarbowe są tak ogromnym, potencjalnym źródłem zakażenia, że muszą pozostać zamknięte i wszystkie sprawy załatwia się on line, a gdy trzeba złożyć dokument na papierze, leży on 72h w poczekalni i czeka aż wirus padnie z głodu.
15. Towar macany w marketach nie przechodzi kwarantanny, a pieniądze, które odbiera pani kasjerka nie leżą 72h czekając na ozdrowienie, bo nie są źródłem zakażenia.
16. Książki, które oddaję do biblioteki, w odróżnieniu od pieniędzy, którymi operuję w markecie, muszą przejść okres karencji, w czasie od 3 do nawet 14 dni w niektórych filiach, bo są źródłem zakażenia.
17. Ja muszę iść do pracy, moje dziecko musi iść do szkoły, farmaceuta musi iść do pracy, pani w biedronce musi iść do pracy, ale lekarz który składał przysięgę Hipokratesa, nie musi iść do pracy i może mnie „przyjąć” z domu oraz „leczyć” przez telefon, bo w przychodni mógłby się zarazić.