mam jeszcze jedno pytanie, jak ty Sandro podajesz później rachunek klientom na przykład gdy spędzają kilka godzin w twojej restauracji bo chyba aż takiej dobrej pamięci to nie masz, bo chyba nikt takiej nie ma! może po prostu doliczasz sobie już napiwek to wtedy sobie zaokrąglasz do stanu trzeźwości klienta. od kont istnieje apropos tam chodzę i nigdy kelnerka mnie źle nie potraktowała a napiwku nigdy sobie nie dolicza nawet 10groszy oddaje! po prostu ''jeszcze się taki nie urodził żeby wszystkim dogodził'' pozdrawiam
Wybiesz sie kolego do pizzy hut naprzykład i zobaczysz jak sie odbywa zapamiętywanie zamówień przez kelnerki. Istnieja tzw komputery na których wpisuje sie złozone wczesniej zamowienie i nie przypominam sobie abym kiedykolwiek dopisała sobie jakas kwote do rachunku a jak zostaje reszta 10 groszy tez oddaje wiec nie wiem czy odkryłes cos nowego.
ymmm ........ doobra, wybiesze sie .............. ;-)
Sandra pisała że pracuje w KNAJPIE ,a tu nagle pizza hut wybierz się albo WYBIESZ . A ja idę do apropos.
pizze hut podałam jako przykład wiec nie wiem w czym problem, a literówki kazdemu się mogą zdarzyć więc nie jarajcie sie tak. masz ochote isc do apropos to idz z braku laku to i g.... dobre:) miłej zabawy
nie jaramy się, tylko patrzymy .....
z braku laku to i do pizza hut pójdę...
Porównujesz apropos do pizzy hut? A tak na marginesie to Twoja ostatnia wypowiedz świadczy o Tobie no wiesz jak Cię tu czytają tak Cię oceniają. Sandro.
Sandro, a gdzie jest ta knajpa, czy restauracja w której kelnerki nie mają żadnego notesu do zapisania zamówień?? W życiu się nie spotkałam z czymś podobnym. Nie jest przecież możliwe zapamiętać kliku zamówień z wielu stolików na raz... No chyba, że jest ich 2, 3, no góra 4....
Moze sie nie spotkałas bo nie bywasz w innych lokalach poza ostr ? Nie bede juz na temat apropos dyskutowała bo swoje zdanie napisałam i go nie zmienię pozatym kazdy moze miec swoje . Pozdrawiam
Hehe no widzisz moja droga bywam, bywam ale się nie chwale ;)
Ps. Sorry może masz racje jak się nie chodzi do przydrożnych spelunek (bez obrazy dla przydrożnych restauracji i pubów) to się nie wie jak o jest...
aleś ta wszystkie mądre
pijta , jedzta nawet i w kiblu
a po co takie bzdurne pisanie
każdy chodzi gdzie mu pasi a jak komuś nie pasi to niech ta nie chodzi
bylam kelnerka przez 5 lat i jak bylo malo gosci to tez zapamietywalismy zamiast notowac i nie trzeba bylo pamietac zamowienia az do podania rachunku tylko do chwili wpisania go do komputera wiec to nic trudnego. Pozniej mozna bylo w kazdej chwili zajrzec do kompa i sprawdzic zamowienie w razie watpliwosci. Ale zgadzam sie, ze jak ktos ma problem z zapamietywaniem to powinien sobie zapisac chocby najprostsze zamowienie albo po prostu znalezc sobie inna prace bo nie wszyscy sie nadaja na kelnerow nie tylko z powodu problemow z pamiecia ale rowniez braku kultury, wrodzonego lenistwa itp.
Fatalnie i aroganco napisałaś Iwono ten komentarz. Ja bywam w A propos, często z moimi zagranicznymi klientami, nie zdarzyło się aby nas obsłużono w sposób jaki piszesz. Podsumowując, bywamy zadowoleni z obsługi jak również z podanych dań czy napoi. Jeśli się coś zmieni dam znać na forum.