Co do rachunku to fakt, czasem czeka się dość długo. Ale nie zauważyłem tam arogancji lub czegoś podobnego. Panie pracujace w lokalu zawsze się uśmiechną, są bardzo kulturalne. To jest normalne, że jeśli jest dużo ludzi, mają bardzo duży ruch, to i na pizze trzeba poczekać. Kucharz czy kelnerka się nie rozdwoją...
Obsługa naprawdę nie jest miła. Zgadzam się całkowicie z tym, że sprzątają ze stołu bo im się śpieszy do domu. Chociaż to akurat dałoby się znieść i wyjaśnić. Ale chamstwo i arogancję kelnerek, które są miłe chyba jedynie dla swoich znajomych, to już nie... Łaskę robią, że w ogóle przychodzą do stolika.
Pizza jak najbardziej pyszna.
Ej tam, ej tam. Kelnerki ani miłe ani niemiłe - zwykłe są, ale żeby aroganckie??? Takie madonny, ale grzeczne. Mają miny jakby z łaski obsługiwały to prawda. Zostawcie im napiwek, nastepnym razem będą miłe :) Czeka się jak się czeka, ale jak juz tam idę to się nie spieszę tylko gadam ze znajomymi. Nie pamietam, żeby kiedyś było jakoś okropnie długo, ale szybko tez nie jest- no pizza musi się zrobić w końcu, wolę poczekac niż jeść odgrzewańca. Bardziej rzeczywiście wkurzają mnie dziecka drące twarze i latające po sali między stolikami i pijani goście w dresie.
a jesli o dzieckach - kiedyś byli tam ludzie z dwójką młodych, jeno może 4-5 lat zaglądało ludziom w talerze, a drugie to śpiące niemowlę w foteliku, może miesięczne? Kiedy tylko mówiliśmy głosniej albo śmialiśmy się bujała tym dzieckiem i patrzyła z pretensjami ta mamunia. Zastanawiałam się, kto jest nienormalny - ja czy ona?
ludzie narzekacie a chodzicie to nie chodzcie ja przestalem poniewaz zostalem zle potraktowany i nie moglbym juz tam nic zjesc a codzilem przez rok prawie codziennie.
a telefon jaki kozak z papieru nieraz odbiera hahaha juz tam nie zamówie w ty melinie
Co do Apropos to zgadzam się, pani wiecznie nadąsana. Dlatego zamawiamy zawsze na dowóz, bo pizza jest pyszna i panowie sympatyczni i mili.
Moim zdaniem najlepsza pizza w Ostrowcu. Każdy ma swoje smaki. Kelnerki ok. Zawsze trzeba czekać. To chyba zrozumiale jak pizza jest najlepsza,
a wy to w pracy nigdy nie mieliście urwania głowy
Byłam parę razy z rodziną i......... rzeczywiście na podejście kelnerki do stolika trzeba poczekać ok 15min, zanim zrealizują zamówienie to można znieść jajko. Ale najgorsze jest to, że człowiek jeszcze je, pije, a kelnerki zabierają talerze sprzed nosa. Ostatnio zwróciłam uwagę, że jeszcze nie zjadłam, talerz został ''rzucony'' z powrotem na stół. Chamstwo. Nigdy więcej tam nie pójdę i każdemu znajomemu będę odradzać!
Dziwne, nigdy nie czekam na kartę dłużej niż 2 minuty :) Zamówienia też szybko, talerza nikt mi z rąk nie wyrywał, nie wydaje mi się, żeby ktoś tam tak robił, ech ludziska...
Ja nie chadzam tam za często, bo mi bardzo nie po drodze, ale jakiś miesiąc temu wybrałam się ze znajomymi. Zamówiliśmy pizzę i piwo. Pani poinformowała, że musimy poczekać na jedzenie około godziny, przyjęła zamówienie, po czym oddaliła się, by przynieść nasze browarki. Niestety na pizzę czekaliśmy ponad półtorej godziny. Jestem w stanie zrozumieć, że czas oczekiwania może się przesunąć/wydłużyć, jednak ciężko mi przyjąć, że w tym czasie Pani ani razu nie podeszła do stolika poinformować o zaistniałej sytuacji. Mało tego, skończyły nam się napoje ale przez cały czas oczekiwania na pizzę nie było przy stoliku nikogo, by uzupełnić zamówienie. Być może Pani blondynka miała zły dzień, ale o tym, by była to miła obsługa, mówić się nie da.
jak sie pie to sie nie zachowuje jak bydło i pretensje do całego świata nie widzicie tego że lokal pełny macie problem to w domu sie siedzi a nie zły dzień miała. Zły dzień to wy mieliście
Ludzie, jesli rzeczywiście dzieją się takie rzeczy?
Mnie zawsze obsługa tam sie podobała. I gdyby takie coś się zdarzyło jak Katarzynie 18:34, to na pewno właściciel zostałby powiadomiony.
a ja kiedyś siedzę z dziewczyna a tu podbiega matka albo jakaś rodzinka właścicielki i zapierdziela krzesełko z mojego stolika oczywiście nie pytając nic!!! JEŚLI SAMI WŁAŚCICIELE SĄ AROGANCCY TO CZEGO CHCIEĆ OD PRACOWNIKÓW !!! DODAM JESZCZE ŻE JAK ZWRÓCIŁEM UWAGĘ TO POTEM CAŁY CZAS CURUSIA MIERZYŁA MNIE WZROKIEM, ale żeby być obiektywnym kiedyś organizowałem tam stypę i było wszystko ok obsługa jedzenie itd...
Napisałam "rzucony", nie - rzucony- kelnerka z wielką łaską postawiła talerz w taki sposób że szklanka z sokiem niemal podskoczyła. Nie miałabym powodów do ubarwiania. Piszę to co sama doświadczyłam. A właścicielka często z córka siedzi przy którymś stoliku i zero reakcji.
Nigdy nie spotkalam sie w tym lokalu z GODZINAMI oczekiwania na jedzenie.
To chyba przychodzisz z samego rańca. Zawsze czekam i czekam, minmum godzine. Ale tak to jest jak się ma piec na jedną pizze.
jak coś jest dobre i jest duzo ludzi to się czeka to normalne. Ja tam często chodze i nigdy nie miałem problemów. Ale tak to jest jak jakaś paniusia co nigdzie nie pracuje tylko ją mąż chłopak kochanek utrzymuje przyjdzie i zamówi pizze za 20 zł a wymaga żeby kelnerki jej tańczyły i śpiewały. Skoro dużo osób przychodzi to znaczy że jest dobrze a jak komus nie pasuje zawsze może iść gdzie indziej. Trochę normalności proponuje, najgorsze jest jak dziad przyjdzie i krytykuje.