Długie czekanie na jedzenie trochę zniechęca klienta.
Wciąż jest to najlepszy lokal w Ostrowcu biorąc pod uwagę jakość jedzenia i obsługę. Lokal sam się broni przed takim hejtem jak tu. No cóż, dłuższy czas oczekiwania a zainteresowanie i tak jest i w lokalu zawsze ruch. Dobre się zawsze obroni. Pozdrawiam Panie Kelnerki, te same od lat, bardzo wprawne w tym co robią.
Ja tam chodze do Pardoł na zeromskiego
Nie ma to jak samemu zrobić sobie reklamę i się lansować.
Dobra pizza. Z pozostałych praw niewiele próbowałam, ale po tym co spróbowałam zdecydowałam, że nic oprócz pizzy już tam nie zamówię. Obsługi takiej jak tam nie spotkałam chyba nigdzie. Nie chodzi tylko o czas oczekiwania na jedzenie, bo to można jeszcze wytłumaczyć dużym obłożeniem lokalu, ale o godzinne czekanie na deser przy stosie brudnych naczyń po obiedzie, a potem kolejne kwadranse oczekiwania na rachunek. Często trzeba samemu dotrzeć do pań kelnerek i przetrwać im wesołą konwersacje, żeby móc zapłacić. Chyba, że coś teraz się zmieniło, bo ostatnio byłam w lecie
Rzeczywiście jedna z lepszych w Ostrowcu, biorąc całość pod uwagę. Tylko trzeba wziąść pod uwagę, że to Ostrowiec i na tle tej beznadzieji nie trzeba za dużo się wysilić. Wystarczy np. przejechać się do Sandomierza gdzie są miejsca, którym A PROPOS nie dorasta do pięt.
Ostrowiec się cofa pod każdym względem. A Propos nie takie złe.
10:01 a cóż jest w tym Sandomierzu!? No żarty.
Placek po węgiersku, polędwiczki wieprzowe pikantne...sprobuj
Placek po węgiersku to nie ten jak dawniej.
Placek po węgiersku z Regasy rządzi jak dla mnie.
09:27 przesadzasz, przyjechała dama i wszyscy powinni wszystko rzucić ,żeby zwrócić natychmiast na nią uwagę.
9:27 tak to wygląda czytając Twój komentarz . Nadętych ludzi nie potrzeba a lokalach, wtedy jest milsza atmosfera.
Słuszna uwaga. Nadęta dama jakaś przyszła i nie podoba jej się siedzenie godzinę z niezabranymi talerzami, które tworzą przecież atmosferę tego miejsca. I jeszcze na koniec chciałaby zapłacić. Nie chcemy takich w ostrowieckich lokalach
09:27 przesadzasz, przyjechała dama i wszyscy powinni wszystko rzucić ,żeby zwrócić natychmiast na nią uwagę.
Kelnerki też mają prawo się porozumiewać ,nawet wesoło. Są również ludźmi. Nie będą chodziły sztywne z kijem w tyłku..
Tu nie chodził czy dama przyjechała ale standardy się zmieniają a nikt za darmo nie daje.Jeśli płaci to wymaga. Osobiście nie czepię się jedzenia czy kelnerek ale odświeżenia lokalu kolorystycznie.Tak ponuro jest. Poza tym jest ok.