Witam. Czy ktos z Was miał przyjemnosc/nie przyjemnosc spotkac sie z paniami z wypozyczalni w białym domku? Ile razy bym tam nie poszła i nie poprosila jakies ksiazki to zawsze jej nie ma. Na pyt. czy moge dowiedziec sie kiedy bedzie oddana słysze, ze nie ma takiej mozliowosci, nie mam teraz czasu. I na tym sie konczy wizyta. Pani albo udaje, ze robi cos przy koputerze, albo idzie dalej na rozmowe z której Ja wyciagnełam. Jak dla mnie takie zachowanie jest nie stosowne. Po to one sa, by pomoc w uzykaniu ksiazki. Jak tak dalej bedzie, złoze skarge, bo ilez mozna chdzic i prosic sie o ksiazke.
Te baby są tam okropne nie miłe i arogancki zwolnić je i zatrudnić nowe
ja polecam bibliotekę na czerwonych blokach, miłe panie, nawet same szukają po półkach książek:)
absolutnie się nie zgadzam.ładne parę lat należę do tej właśnie biblioteki i jestem całkowicie zadowolona.wystarczy i samemu być miłym i serdecznym.pozdrawiam wszystkie panie z tej właśnie wypożyczalni.dzięki nim zdobyłam lekturę''Mikołajek''i to dzięki życzliwości w odnalezieniu jej w bibl.na kilińskiego.system komputerowy ma ogromne możliwości właśnie w takich przypadkach.serdecznie pozdrawiam
Twierdzisz ze nie jestem miła i dlatego mi nie chca wypozyczyc ksiazki? Przeciez nie wchodze tam i nie mowi dawac ksiazke, tylko jak kultura tego wymaga.
Przemądrzały poldusiu, mam na tyle godności żeby pisać pod własnym nickiem, w przeciwieństwie do ciebie. Chcesz mnie sprowokować? Nie uda ci się, bo twoje teksty traktuję z " przymrużeniem oka":)
Pozdrawiam
Co do tematu wątku: też należę do tej biblioteki i podobnie jak Iwona, nie mam zastrzeżeń do pań tam pracujących. Nie raz były dla mnie pomocne.
najgorsza jest farbowana na blond ta baba obsługuje jakby zawsze muchy miała w nosie niemiłe nie chodzę tam już
Nie mam żadnych niemiłych doświadczeń z Paniami z wypożyczalni w tej bibliotece, wręcz przecviwnie, były zawsze bardzo pomocne. co innego jednak w czytelni. Nieraz spotkałam się z nieuprzejmością ze strony 1 pracującej tam Pani. Była zajęta właśnie przeglądaniem nk a ja ośmieliłam się jej przeszkodzić:/
A co do tego co napisał rapier - może pytałeś o książkę o którą pyta wiele osób i dlatego wiedziały że jej nie ma. Przy mnie ze 3 osoby pytały o "Dom nad rozlewiskiem" i książki Stephanie Mayer:)
Książki są, ale tylko dla zaufanych ludzi (znajomych pań bibliotekarek)...
Polecam bibliotekę na Iłżeckiej: Pedagogiczną. Tylko że tam jest większość książek dla nauczycieli i studentów.
i trzeba być nauczycjielem.publiczna ..a nie-publiczna
W pedagogicznej by załozyc karte nie trzeba byc nauczycielem, studentom tez zakładaja, ja np.mam załozona.