inne polki we Włoszech. Ostatnio (w ubiegłym tygodniu) trzy "wesołe" ostrowianki zaatakowały inną Polke. I to w biały dzień przy sklepie - trzy na jedną!!!!! To obyczaj w Ostrawcu????. Sprawa trafiła na policję, konsulatu .... i kościoła polskiego. Co ciekawsze jedną z nich okazała sie mama ostrowskiego wysoko postawionego funkcjonarisza państwowego Ela Z (z uwagi na szacunek do jego pracy pominę milczeniem nazwisko). Ale to nic - mało tego, odgraża sie wszem i wobec że jak by co, to każdy zostanie załatwiony w Polsce, bo syn wszystko moze .... A najśmieszniejsze - to prawie już staruszki - kobietki na emeryturach lub rentach mające swoje lata dzieci, ktore już maja swoje dzieci itd....... cdn
widocznie syn tej pani "wiele" nie może
skoro mama pojechała za chlebem,a tak gwoli ciekawości skąd Twoje korzenie Gościu
bo obserwatorów też dożo z Ostrowca.
Jak juz to " jedna z nich okazała się mama ostrowieckiego... " mieszkawsz w Oswtyrowcu Św. nie Ostrowie :) Pozdrawiam z Warszawy
O boszeeeeeeeeeeee a co to za Ela Z i jaki syn . Poproszę o kokrety... O nazwizku na literę Z jest dużo ostrowiakow.
skoro to czerstwe staruszki to cos lub ktoś musiał je nieźle rozsierdzić, że postanowiły uciec sie do przemocy...:)