dokładnie -u nas NIE ma pracy nie tylko dla osób z wykształceniem ten kto pracuje zgodnie ze swoim wykształceniem powinien szanować to co ma bo rzadki to typ. a co do wyjazdu-cóż ...znany to fakt wszem i wobec iż panie ,panowie profes.inżyn. i inni jadą za piękną granicę myć gary ,sprzątać ,zajmować się niemieckimi lub włoskimi babciami dziadkami itp a po powrocie mniemanie o sobie mają że hoho.szanujmy to co mamy.
jest praca tylko trzeba sie za nia wziac no chyba ze ktos liczy ze rzuci papierem i go posadza a tu niesty posadki sa dziedziczone wiec szybciej zarobi ktos z zawodówka a nawet bez niz ten co bedzie stal i machal papiermi i komu jest potrzeba taka czy inna szkola pod nazwa tu sie licza znajomosci dziedziczenie i dopiero papierki a czy pan inzynier to nie moze kosic trawy lub byc w tasco za lada:)
ani papierek ani umiejętności, przede wszystkim znajomości :/
dokładnie tylko znajomości ,bo bez nich żaden papier nie pomoże:(
nie po to człowiek studiuje
przez 5 lat żeby trawę kosić albo na kasie siedzieć, niestety bez znajomości nie ma szans na konkretną pracę
A powinieneś na kasie siedzieć - bo od czegoś trzeba zacząć jak nic lepszego nie ma :P To oczywiście sarkazm.
jakies dziwne pretensje widze tu padaja a czy ktos obiecywal ze jak pojdziesz na studia zarobisz wiecej i bedziesz mial/a prace?Jest tylu studentów ze jeszcze troche a beda sami studenci a w gówkach pusto bo tsak naprawde ocena ocenie nie jest rowna i ilu jest uczonych gląbów (kupionych swiadect ,za lizanie dupy nauczycielowi albo konczacych studia na sciagawkach i td itd a poniej koncZy studia i gamon
to nie są dziwne pretensje jak piszesz ,dziwne jest to,że nauczyciele zamiast uczyć biorą się za rządzenie.
to takie dziwne ???łatwa i prosta kasa Prezydent skoro w szolnictwie sie pogorszylo i musza uczyc i jeszcze nie dostaja profitów to tu jeszcze sa profity ,nic dziwnego ustawic sie wyszyscy chca
a jak Wilczyński miałby pracę jako portier,to też byłoby wg,ciebie dziwne?
Trzeba cos umiec a nie mieć papierek z wyższym,teraz w niektórych szkołach to wystarczy chodzic i płacic i sie ma i dlatego niema pracy dla takich fachowców,bo dlaczego by miała być?nikt niejest głupi
No dobra, ok - a jak ma znaleźć pracę ktoś bez doświadczenia, kto dopiero zaczyna i skończył tylko studia? Nikt nie potrafi odpowiedzieć na to pytanie. To że ktoś chodzi do szkoły i płaci nie znaczy że żadnej wiedzy nie wynosi. Jak ktoś chce się czegoś nauczyć, to zrobi to i na prywatnej uczelni, bo wykładają to samo i tak samo. A jak ktoś chce iść na studia dla samego papierka i przebimbać to wiadomo że na prywatnej znajdzie coś dla siebie.
a gdzie przyjmują po szkole podstawowej?
(schowam dyplom) a może ktoś chce kupić?
hehe ja bym kupił. Mam tyle pracy że nie było czasu iść na studia. Czasem tytuł może sie przydać. Choć dyplom to żaden dowód że ktoś sobie w życiu poradzi. Studia powinny rozwijać możliwości adaptacyjne do życia i prac w nim napotykanych lecz jeśli ktoś był wyłącznie kujonem....powinien kosić trawniki.
opinii jest wiele, ja skończyłem WSH w Kielcach, a zarabiałem przez parę lat w Ostrowcu na prawdę gorsze w prywatnej firmie, gdzie zapierdziel był straszny, pytałem w wielu miejscach, wysłałem setki CV i co????
wielki guzik, w takim mieście jak O-c i wielu innych nie liczą się papierki, może trochę doświadczenie, ale liczą się przed wszystkim "plecy" , znajomości, tak tak, nawet najgorszy głąb będzie pracował na dobrze płatnm stanowisku, jak ma znajomości, a wszyscy absolwenci szkół wyższych moga sobie tylko pomarzyć o dobrej pracy w Ostrowcu, a tak nawiasem mówiąc, to wszystkie prywatne szkoły wyższe to jedna wielka pralnia pieniędzy i nic więcej, dyplomy są guzik warte, czy ty sobie wyniesiesz coś ze szkoły, czy nie, prywatne wyższe szkoły to jedna wielka ściema, najgorsze tłumoki kończą takie szkoły......
Niestety,zgadzam się z kazmisz-em w kwestii wykształcenia! Tak wyglądają polskie "uczelnie" i to nie tylko w większości te prywatne,ale szczególnie zaoczne.Kończą je setki tysięcy absolwentów,którzy tak naprawdę nic nie umieją! A jakie mają po tych ''''studiach" rozbuchane ego,jakie oczekiwania...
kazmisz: sam skończyłeś prywatną uczelnię i srasz we własne gniazdo. Też kończyłem WSH i nie uważam żebym wiedzy z niej nie wyniosłem. Jak ktoś chce się nauczyć, a nie tylko przebimbać kilka lat, by tylko zdobyć papierek to i na prywatnej to zrobi. Tylko trzeba chcieć, a nie podchodzić do tego tak że "a jakoś to będzie, i tak mi zaliczą bo płacę". Za darmo piątek, wysokich średnich i stypendium naukowego nie miałem. Wiedzę przekazują taką samą na prywatnej co i na państwowej - to od Ciebie zależy czy chcesz i jak tą wiedzę przyswoisz.
Cały czas w każdej pracy trzeba się uczyć a studia są tylko małym przygotowaniem. Przez 5 lat uczymy się wszystkiego a ile z tego wykorzystamy w przyszłęj pracy zawodowej niedużo???? Uważa, że więcej na studiach powinno być praktyki a nie wiedzy teoretycznej.