A co ty konfident czy z ormo,a może pozostałości rodzinne,takich to bym tempił,kazdy kombinuje jak moze bo jest żle w tym kraju i gdyby nie robota za granica i zarabiane tam pieniądze i tu wydawane które trzymaja jakos ten kraj to by to wszystko dawno p...dolneło.
kolego ja jadam w wwa i wcale tak kolorowo nie jest jest szybko tanio i dużo tylko jak to podają a tu na długiej nie mam zastrzeżeń poza lokalem ale jedzenie3 pyszne schludnie podane i porcje w sam raz tyle
polecam banana w cieście i kurczaka 5 smaków ;) mniam
Gwarantuje, że od chińczyka psa nie dostaniesz bo nie docenisz smaku. Dla nich kurczak to jest najgorszy chłam.
kolego nie wiem gdzie ty jadasz w warszawie spróbuj tam gdzie ja to porozmawiamy podjedź na ul. poznańską na przeciw szkoły gastronomicznej i spróbuj
Nie wiem jak w Czechach ale u nas z tego co się orientuje wymogi sanepidu według przedsiębiorców są przesadzone, więc lokale zeby w ogóle mogły istnieć muszą spełniać te wymogi. Pracowałem w 3 lokalach w ostrowcu i 2 miejscach w stolicy, co do czystości lokali i higieny ostrowiec jest na wysokim poziomie. Głównym czynnikiem jest to że w mniejszym mieście sanepid jest w stanie skontrolować więcej obiektów a w większym nie więc firmy sie pilnują. Co do czystości naszych lokali (mowa o ostr) nie boje sie wcale:D
Co do tej dominacji azjatów to często ciężko nam to przyznać ale o Nas zaczynają podobnie sądzić obywatele innych państw europejskich, my zabieramy pracę Anglika, Holendrom itp. co wywołuje w nich agresje. Trzeba myśleć elastycznie i mieć trochę dystansu do siebie.
Fakt nie tylko polska ale smiało mogę powiedzieć cały świat jest zalewany "tandetą" z chin. Jednak zastanów się ilu Polaków nie było by wstanie się ubrać gdyby ubrania z chin nagle znikły czy wszystkich stać na kupno w markowych sklepach?. Co do tych "markowych sklepów" to wszystko jest szyte w chinach lub innych państwach azji, Podzespoły do aut, telefonów i całej elektroniki wszystko pochodzi z tamtejszych rejonów. Gdyby to wszystko znikło nawet nie wyobrażam sobie skutków ceny wszystkiego poszły by diametralnie w górę (choć i tak idą ale to przez czynnik rządzący).
Heh trochę z tematu zeszliśmy:)
Wracając do głównego wątku:
Polecam jedzonko z lokalu przy rondzie:) Polecić mogę Sajgonki, skrzydełka po pekińsku i kaczke na gorącym półmisku (nazwy dokładnej nie znam) W sumie zazwyczaj to jadam gdy odwiedzę rodzinne strony:)
Pozdrawiam
stare zarcie i niedobre.