nikt nie zmusza kobiety do rodzenia,najpierw to niech się zastanowi jak i z kim do tego urodzenia może dojść,naiwne,tyłek to nie sklep metalowy,od tego może by ten temat zacząć?,kobieta{nastolatka}myśli swoje,a chłopak swoje,
miszczu, nikt nie zmusza do rodzenia ale tez - NIKT DOPRAWDY NIE ZABRANIA FACETOM nosić przy sobie prezerwatywy, za kazdym razem pytać kobietę - kochanie, a czy nie zajdziemy? - i uważać jednakowo solidnie jak kobieta :) Nikt nie zbrania facetowi być odpowiedzialnym. Jednak często jest tak, ze ozdobna końcówka myśli za mężczyznę i nici z antykoncepcji....i jesli kobiety nie sa silne i twardo nie staja przy swoim - nie masz gumki - znikaj!!!! to są dzieci. A wiesz doskonale, że bardzio wiuele małżeństw czy wolnych związków nie używa przzerwaryw, bo Pan nie lubi, nie bierze tabletek, bo sa "rakotwórcze" i tak dalej i tak dalej....Na prawdę jest tak, że to kobiety muszą martwić sie o zabezpieczenie a panowie mają to raczej tak mozno głęboko, jak mocno i czule pragną przyjemności.
A jesli chodzi o Twoje słowa - poczytaj wątek - dokładnie o tym piszemy - edukacja i antykoncepcja.
Dla mnie facet, ktory nie pomaga kobiecie, nie myje okien i kibla jest przegrany. Przyszedl do mnie kiedys w gosci taki jeden i po dwoch drinkach otworzyl jape i usnal. Pytam jego pani coi z nim? A ona ni n a to, ze jest zmaczony...
Pytam dalej, a ona ze musi wszystko za niego zrobic nawet posprzatyac i ugotowac jak jes zmeczona
emocjonalny moj tekst byl, szczegolnie, ze jestem po paru glebszych ale nie rozumiem gnidy, ktora wszystko zwala na kobiete. dla mnie to bydle nie ma szacunku dla drugiej osoby. Kobiety sa takie kochane, mam na mysli trzeba umiec je kochac i dac cos od siebie. Takie zwykle zmycie podlogi robi dobra robote...
Nauczylem sie tego od wielu kobiet i od moich przyjaciol brytyjczykow dla ktorych jest to rzecz calkiem normalna...
Mianowicie nie uwielbienie spiewajace, a zwykle posprzatanie kuchni czy umycie wanny i kafelek otaczajacych ja
zostawmy angoli tam gdzie ich miejsce w Angoli, bo to kraj trzeciego świata przrcież jest, żyjemy w Polsce rządzonej przez kler wiec na zalegalizowanie aborcji nie ma szans, pomóc może wycieczka zagraniczna czy wrecz emigracja do kraju który dopuszcza takie przestepstwo
NHS brytyjski juz zauwazyl naplyw polek nie majacych NI number. Czyli aborcja wycieczkowa. Sobota wizyta u lekarza, niedziela powrot na msze do kosciola
dobra,wszystko ładnie i pięknie,a jeśli po ślubie i urodzeniu dziecka dochodzi do rozwodu z wyłącznej winy żony bo zrobiła coś co niepowinna,to wtedy facet co ma zrobić?dalej płacić kasę mimo to że starał się aby było jak najlepiej,sąd i tak przyzna opiekę "mamusi"i alimenty,a dziecko było planowane,nie przypadek,i co?kobiety górą,a tak na nich jedziesz że się uchylają,i uważali gdzie sieją
to było do nadin wczoraj 07.01
A Kocjusz ,i nie uważasz ,ze te głupie nastolatki bedą sie puszczały na prawo i lewo ,bo beda wiedziały ,ze jest tabletka 24-godzinna?Tez jedna z drugą powie-a co tam-wezmę tabletke i po bólu.
jestem przeciwko aborcji, jeżeli uważacie że ja jako facet nie mam prawa decydować co zrobi kobieta, to tak samo kobieta nie ma prawa decydować o życiu dziecka to działa tak samo.
Wracanie do tematu aborcji to jakiś odruch Pawłowa chyba. Rok wyborczy -> temat aborcji.
Nie ruszajmy nic przy tej ustawie, dopuszcza przerwanie ciąży w przypadkach przestępstw (gwałtów) i w wypadkach kiedy zachodzi medyczne wskazanie. I to dobrze.
Nie można aborcji traktować jako antykoncepcji post factum.
Jestem "fanatycznym" tatą i nie wyobrażam sobie, że którykolwiek z rodziców mówi "to moja sprawa". To sprawa trójki osób - obojga rodziców i dziecka.
Zamiast domagać się aborcji na życzenie, lepiej poprosić o rozum zamiast emocji, lub o odpowiedzialność :)
Zenka, masz rację, to będzie działać jak zapewnienie "hulaj dusza, piekła nie ma".
Może powinniśmy powalczyć o legalizację podwiązywania jajników? Decydujemy wtedy o sobie i jeśli nie chcemy mieć dzieci to skorzystamy z takiego zabiegu i po problemie...po co zaraz zabijać a potem mieć wyrzuty sumienia. Co Wy na to?
Ja jestem za. Natomiast aborcja...już się wypowiadałem.
według mnie powinna byc zalegalizowana. Podziemie aborcyjne kwitnie i tak
A czemu kobiety szukają podziemnych gabinetów do usuwania ciąży a nie nielegalnych sposobów na podwiązanie sobie jajników? Jeszcze raz pisze może walczmy o legalizację podwiązywania jajników?
jakby kózka nie dawała,to ciąży by nie miała,a tak robi z siebie potwora,może zróbmy aborcję do 10 roku życia,jak nam dzieciak będzie zawadzał w planach życiowych,poddać go aborcji i po kłopocie.Co to za różnica?można by ustawowo regulować wiek poddanych aborcji.
Nawet do 40chy ;)))) a co.