Unhol-poddasz sie wasektomii po urodzeniu przez Twoja kobietę wystarczającej ilości dzieci?No np. trójki?Czy normalnie jakby nigdy nic bedziesz namawiał ją zeby podwiazała sobie jajniki, bo facet po wasekomii to nie facet?Takie panuje niestety przekonanie wsród panów.I zazwyczaj to jednak kobieta decyduje sie na jakis radykalny krok.Piszesz , ze jestes za legalnym podwiazywaniem jajników.Dlaczego chcesz by kobiety miały taką mozliwośc?Dlaczego nie grzmisz o wasektomii?Zacznij rozpowszechniać skutecznośc tej metody, jej zalety.Czekam.Podejrzewam jednak , ze nie doczekam sie,bo faceci są przywiązani bardziej do swojej płodnosci niż kobiety(Drwina)
Podejrzewam że unolly i tak mądrze Ci odpisze. Ja jestem kobietą i jestem za podwiązywaniem jajników. Lepsze to niż aborcja na którą decydują się właśnie kobiety często ukrywając to przed partnerem, jeśli kobiecie zależy na dziecku to nie usunie ciąży bo facet jej każe tylko usunie tego faceta ze swojego życia,prawda? A ta która od zawsze nie chciała ciąży lub większej ilości dzieci pozbędzie się go i nikt jej do głowy nie przemówi. I jeszcze jedno...jeśli ja miałabym wybór z moim mężem podwiązanie moich jajników lub jego wazektomia wybrałabym zabieg dla siebie bo niby czemu miałabym pozbawiać go swojej męskości. To się nazywa sztuka kompromisu w związku. Drwina i jeszcze jedno, nawet jeśli unolly poddał by się wazektomii to jeśli jednak zdecyduje się na dziecko po tym zabiegu może skorzystać z rewazektomi (udrożnienia nasieniowodów) Nie rozumiem czemu jesteś taka złośliwa w tym swoim poście, swojemu facetowi też tak wytłumaczyłabyś zalety wazektomii? Że niby pozbawia go to męskości?
W podobnym wątku do tego o tytule "Ciąża" pisałem zarówno podwiązaniu jajowodów jak i nasieniowodów. I jestem za pełną legalizacją tego. Nie wiem czemu to nie jest legalne? Tak więc, nie drwij :) Poza tym wiesz, ja jestem człowiekiem otwartym i nie zwracam uwagi na stereotypy, nie przeszkadza mi wasektomia. Jeżeli będzie taka potrzeba to podam się takiemu zabiegowi, bo pojęcie "prawdziwy facet" jest trochę przereklamowane:)Poza tym nie osobiście nie odczuwam takiej potrzeby. Wszystko co robię robię z głową. Tak naprawdę to ile jest ciąż, bo "zawiodła pigułka", albo "prezerwatywa pękła? Zazwyczaj to jest "pewnie dziś nie mam dni płodnych", albo "kochanie wyjmę zanim skończę". To bądźmy poważni. I drogie panie, nie dajcie się nabrać na tekst "wiesz, kochanie nie lubię w prezerwatywie bo źle się czuję". Jest to żałosny teskt i zupełnie mnie to wiecie co, że zaraz odezwą się faceci, twierdzący, że jest inaczej.
Seks to nie zabawka. Ale za każdym razem jeżeli boisz się/boicie się, że jesteś w ciąży to chyba nie dorosłyście do seksu. Poważnie.
Z tymi dniami płodnymi top nie masz racji kolego. Jeśli kobieta uważnie się obserwuje przez długi czas i zna swój organizm, to jest to bardzo dobra metoda, a jej skuteczność jest taka sama jak pigułek czy prezerwatyw..
każdy ma swoje sumienie jak chce usunąć powinno to być legalne
Dokładnie.Zgadzam sie z gosciem z 21:04.A tutaj jak widzę ludzie ciagle chcą komuś coś nakazywac, ograniczać.Powinna byc legalna i już.Jezeli ktoś nie chciałby usuwać to nikt by go do tego nie zmusił.Tak samo jak nikt nie zmusi kobiety zeby nie przerywała ciązy której nie chce.A ze zrobi to za granicą czy u nas...To juz się dla niej mało liczy.I nikt nie ma prawa potępiac jej i jej decyzji.
Ma prawo niech sie niesmyczy zanadto .Absolutnie nie.To tak samo jakby kogos zabic i powidziec ze kazdy ma swoje sumienie to niech zabija
Aha...czyli rodzice którzy zabili swoje dzieci w wieku 2 lat czy więcej to też są nie winni bo maja własne sumienie? Szkoda że kobiety które usunęły ciążę nie chwalą się tym...a gdyby był taki pomysł,jest legalizacja aborcji ale kobiety które jej dokonały będą miały wpisane to w swoje papiery. Tylko na takim forum jesteście mądre anonimowo a przy rozmowie w 4 oczy udajecie że nigdy byście tego nie zrobiły. Jesteście mordercami i tyle...jak nie chcecie mieć dzieci to nie uprawiajcie sexu,dzieciom w wieku 15 lat tłumaczy się czym grozi sex, potem ma się do nich pretensje że za młodo zaliczyły wpadkę, tylko z kogo maja brać przykład jak dorośli nie wiedzą czym to się kończy!!
Jeśli płód jest uszkodzony i kobieta dokona aborcji to też ma to mieć "wpisane w papiery"? Może od razu dać jej zdjęcie do gazety niech każdy widzi morderczynię? Bo przecież dziecko z ciężką nieuleczalną chorobą to też człowiek prawda?
Aborcja dokonana z powodu zagrożenia życia matki jest legalna więc nie mieszaj tych dwóch spraw bo nie jedna taka kobieta nie może otrząsnąć się po takiej stracie a aborcja z własnego wyboru to mord...ludzie walczycie o prawa zwierząt i oburzacie się jak ktoś wyrzuca psy na ulicę a usuwanie ciąży dla was to super wygoda? Najlepiej wyrzucić płód do kosza niż postarać się o dom lub opiekę dla niego? Jesteście nieodpowiedzialnymi kobietami i nie jednej nastolatce która urodziła a wy ją potępiacie nie dorastacie do pięt!!
ale to czy dokonasz aborcji kiedy twoje życie jest zagrożone czy w sytuacji gdy płód jest uszkodzony też jest twoją decyzją :) na religii słyszy się historie o matkach które poświęciły swoje życie choć mogły dokonać aborcji ale wolały umrzeć aby dziecko mogło przyjść na świat-a w świetle prawa mogły takiej aborcji dokonać.
i jeszcze- nie wszystko co legalne i ustanowione prawem jest dobre i zgodne z sumieniem. więc to ty nie mieszaj tych dwóch spraw.
i jeszcze jedno oburzająca się kobieto, nie każdy kto jest za legalizacją aborcji jest wyrodną matką i wyrzuca dzieci do kosza, ludzie! ja nigdy bym dziecka nie usunęła bo "tak mi jest wygodnie" bo podchodzę do tych spraw poważnie i mam odpowiedzialnego partnera. jednak uważam, że nie można oceniać każdej kobiety nie znając jej sytuacji-obecnie jeśli kobieta chce dokonać aborcji i tak jej dokona, choćby wszyscy krzyczeli o pomstę do nieba i umoralniali na forach. jeśli aborcja byłaby legalna to i tak nikt określonej kobiety nie zmusi do jej wykonania. tak jak nikt nie zmusza się do urodzenia chorego dziecka, masz możliwość przerwania ciąży zagwarantowaną prawem ale możesz urodzić, nikt ci tego dziecka siłą z brzucha nie wyskrobie!
TAK TAK I JESZCZE RAZ TAK!!!!
jestem za aborcją.W życiu człowieka są różne sytuacje.Każdy ma prawo podejmować decyzje sam za siebie.nikt nie może mu z góry powiedzieć,co ma robić i czy to słuszne.Jeżeli dana osoba dojrzała psychicznie i emocjonalnie do takiej decyzji to bierze sama za siebie odpowiedzialność.Gdybym znalazła się w sytuacji takiej a nie innej to zdecydowałabym się na aborcje.Jeżeli ktoś chce to negować to prosze sobie stworzyć nowy wątek na forum.Nie chce również,żeby ktoś mnie obrażał na forum za obecna wypowiedź.Jestem zarówno za tym,żeby zabieg wazektomi był refundowany przynajmniej w 70%.najblizszy taki zabieg można wykonać w Warszawie a koszt to 2400zł.Rozmawialiśmy na ten temat z mężem i on tez jest tego zdania,tak samo jak w przypadku aborcji.Mamy dwójkę dzieci i więcej nie chce,po stanach nie do wyjści po obu porodach.Chciałabym ,żeby aborcja była legalna jak również wychowanie seksualne w szkołach powinno byc na innym poziomie.Może wtedy byłoby w Polsce inaczej,ale mimo tego,że aborcja jest zakazana czarny rynek rośnie i nikt go nie powstrzyma a lekarze zarabiają.Gdyby aborcja była legalna jestem pewna,że nie byłoby tak często takich zabieów,ale byłyby przemyslane i z głową wykonywane. JESTEM ZA W 100%.
Dupa nie sługa nie słucha rozumu ,jestem za
Czy uduszenie żony poduszką jest również "zabiegiem"?
Gość Dziś, 11:58
a nie pomyślałaś o cesarce, rozumiem, że porody miałaś nieciekawe? część moich koleżanek decyduje sie na świadomą cesarkę, 90% jest zadowolona i nie żałuje decyzji, co Ty myślisz o tym?
Zaczynacie mieszac rózne sprawy.Ktos o uduszeniu zony poduszką, ktoś o cesarskim cięciu.Aborcja powinna byc zalegalizowana bo takie cos co jeszcze nie jest wykształcone , to nie dziecko.To tak jak kaszak.Póki małe mozna wycisnąć bez większej szkody a gdy urośnie często trzeba do chirurga, bo za duzy ból zeby wyciskac samemu.Dla mnie ,,dziecko'' to dopiero gdy wyjdzie na swiat i zaczyna się drzyć w niebogłosy. Unhollyset -uduszenie zony poduszką to nie ,,zabieg''.To przyjemność.
