Ty również nie byłeś wykształcony tam. Płód porównany do ropnej infekcji...cóż zajebiście. Gratuluje:) Zresztą już nie będę się wypowiadał, bo fani aborcji będą wymyślali coraz to lepsze rzeczy.
Unhollyseth szkoda nerwów na takich ludzi. Tacy zawsze sobie wytłumaczą tak, żeby mieć czyste sumienie. W głębi serca wiedzą, że nie mają racji a te ich dywagacje są właśnie taką próbą zagłuszenia wewnętrznego głosu który mówi zupełnie coś innego. Dla mnie sprawa jest prosta..Nie chcesz dziecka? Oddaje je tym, którzy je pokochają.
"Oddaj je tym którzy je pokochają" - bardzo pięknie i wydaje się proste , czyż nie? Nie sądzę , żeby którykolwiek z Was miał do czynienia z dziećmi porzuconymi przez rodziców . Ja mam . Nie sądzę , żeby którykolwiek z Was wiedział co te dzieci przeżywają . Nie sądzę , żeby którykolwiek z Was wiedział jak naprawdę wyglądają procedury adopcyjne w naszym kraju , jak długo niektóre dzieci czekają na rodziców , którzy je pokochają . Jak często przeżywają rozczarowanie . Nie wspomnę o dzieciach chorych , które praktycznie nie mają szans . Czy któryś z Was , szlachetnie broniących nienarodzonych dzieci zdecydowałby się dać dom , pokochać i wziąć odpowiedzialność na całe życie za nie swoje , chore dziecko ? NIE SĄDZĘ . Więc zastanówcie się zanim zaczniecie rzucać hasłami "zawsze można oddać do adopcji" . Bo napisać można wszystko i wtedy to każdy jest taki dobry i z zasadami - ale w życiu prawdziwym to już nie.
Petro, ale ja już pisałem kiedyś o tym. Sam marzę o 3 dzieci. Dwójce własnych, a 3 chciałbym adoptować. taki ustawiłem sobie cel w życiu i mam nadzieję, że chociaż jednemu "niechcianemu" dziecku stworzę prawdziwy dom. Niestety wszystkim nie pomogę:(
Unhol to bierz się za robotę, żebyś zdążył chociaż dwójkę zrobić.
latka lecą a Ty tylko gadasz ;)
Wiesz nie problem jest zrobić dziecko, problemem jest stworzyć mu warunki do życia. Mam 28 lat jestem, więc na razie czas mnie nie dotyka:P
Zapytaj się ludzi,którzy starają się o dziecko latami czy to 'nie problem jest zrobić dziecko'...
dzieci nie masz a morały piszesz i porad udzielasz.po co?masz 28 lat i czekasz aż zapewnisz byt dziecku.czyli marzysz o dzieciach,bo w ściecie realnym nigdy ich nie będziesz mieć,bo nie będzie cię na nie po prostu stać.jestem ciekawa czy zaadoptowałbys dziecko z rodziny dysfunkcyjnej?myśle,że gdybys dowiedział się wszystkiego o takich dzieciach ile czasu trzeba im poświęcać.to gwarantuje ci,że nie zdecydowałbyś się,a tym bardziej twoja partnerka.są w naszym mieście kobiety,którym lekarz odmówił aborcji.dzieci urodziły się z porażeniem mózgowym,rozszczepem kręgosłupa,wodogłowiem.kilku ojców popełniło samobójstwo,bo sobie nie radzili,niektórzy odeszli od swoich rodzin.matki zostały same,nie mogą pracować,bo dziecku trzeba poświęcić całą dobę.świadczenia socjalne dostają w wysokości 400zł.ubierając dziecko ostatnio matka złamała dziecku noge,nawet o tym nie wiedząc,bo ma tak wiotkie mięśnie i kości,że dziecko nawet bólu nie czuje.co ty możesz człowieku wiedzieć o kobietach i aborcji.masz swój świat,ale jestem ciekawa gdyby ciebie coś takiego spotkało czy nie zmieniłbyś zdania.nikomu nie życze takich sytuacji.jestem za aborcją i nie zmienie zdania.dziecko to jest osoba,której czuć ruchy,a nie ziarenko małego groszku.JESTEM ZA ABORCJĄ !!!!!!!!!!
Tylko, że my teraz mówimy o dwóch różnych rzeczach. Zgadzam się z tym co dopuszcza polskie prawo. Aborcja w przypadku zagrożenia życia kobiety, gwałtu i poważnej choroby płodu. Z tym potrafiłbym żyć. Natomiast nawięcej wpisów tutaj dotyczy jednej rzeczy: nie chcę dziecka albo kolejne dziecko to już za dużo. Mam nadzieję, że rozumiesz różnicę. Rozumiem, że jak dziecku bije serce w łonie to nadal nie jest dzieckiem wg Ciebie?
Zresztą co to rozdzielenie "groszek" dziecko, człowiek...
Nie mam rakiety tenisowej czyli wg Ciebie nie mogę się wypowiadać w sprawach związanych z tenisem również?
Unholly , wiesz , że kibicuję takim ludziom jak Ty i życzę Ci z całego serca powodzenia . Ale Ty na razie jednak nie masz pojęcia ani jak to tak naprawdę jest mieć własne dziecko ani tym bardziej jak to jest przygarnąć cudze , z całym dobrodziejstwem inwentarza. Nie masz pojęcia jaki ładunek cierpienia i nieszczęścia takie dziecko ciągnie za sobą . Najczęściej są to dzieci z rodzin patologicznych , często z zespołem poalkoholowym , doświadczone przemocą domową . Jaką odwagę trzeba mieć i jakie wielkie serce , żeby dać takiemu dziecku miłość . Podejrzewam , że Ty również wolałbyś zaadoptować dziecko zdrowe , najlepiej niemowlaka a nie obarczonego bagażem ciężkich przeżyć kilkulatka z chorobą sierocą i ADHD .
Chcę być dobrze zrozumiana - uważam , że aborcja nie jest rozwiązaniem . Uważam ,że powinno się stawiać na edukację , antykoncepcję i pomoc kobietom , które są zmuszone stanąć przed wyborem czy mieć dziecko czy nie . Ale prawo do tego wyboru powinno być . Antykoncepcja czasem zawodzi . To kobieta ponosi koszty fizjologiczne ciąży i porodu - czasem wcale niemałe. Życie nie pisze prostych scenariuszy i denerwują mnie kategoryczne sądy ludzi , którzy piszą o czymś o czym nie mają pojęcia. Niechby tak każdy obrońca życia adoptował jedno niechciane dziecko - świat byłby o wiele piękniejszy .
Dobrze nie znam się, nie wiem i mordujcie się, gwałcicie się, ładujcie narkotyki, sikajcie na siebie, narzekajcie na okrutną rzeczywistość, na mało kolorowe życie, co roku zmieniajcie płeć, tak dla zabawy, drzyjcie się o wolność i prawa do bycia bezgranicznie wolnym człowiekiem, modląc się przy tym o przebaczenie do swoich bóstw. Mam to zupełnie gdzieś. Nie będę już zabirał głosu w takich "życiowych tematach".
W sumie to ja też jestem za aborcją, ale taką globalną...nazwya się eksterminacja gatunku ludzkiego... Po co się męczyć, stwarzać wyimaginowane problemy? Tak będzie łatwiej, szybciej i nikt nie będzie miał powodów do narzekań.
A może jakieś argumenty ?
Pamiętaj , że dla niektórych złem jest już antykoncepcja , co Ty możesz uważać za pogląd nie do przyjęcia .
Będę trochę złośliwa ale myślę , że gdyby to mężczyźni rodzili dzieci to aborcja byłaby legalna .
unholi jestes troche śmieszny w swoich "poglądach", oczywiście jest garstka osób która ma podobne poglady ale np Bill Gates, ale wiesz oni będą tymi którzy przeżyją, to reszta dla nich ma zdechnąć w tym i Ty, a Ty popierasz własne unicestwienie, hmmm ciekawe.
22:18, lecz się na nogi, bo na głowę za póżno.
Ciekawy jestem do którego gimnazjum chodzisz, bo poziom twojej wiedzy ZEROWY