nie mialam znajomej w szpitalu , mialam 19 lat, rodzilam 15 lat temu i nikt na mnie nie wrzeszczal jak pisza nikt nie potepial , jak bolalo po porodzie prochy przyniosły , i nie wspominam pobytu na porodowce zle i nikt mi nie powie ze teraz sie zmienilo ...przyjaciołka rodzila w lipcu i tez nikogo znajomego nie ma a opieka jak opieka normalna no chyba ze ktos wymaga zeby obchodzic sie jak z jajeczkiem,,,
Bardzo dobra wypowiedź.
Ps.Słyszałem że zamknęli salę do porodów rodzinnych.??
Też o tym słyszałam, tylko to niepotwierdzone informacje, muszę jeszcze dopytać lekarza, ale wizyta dopiero za dwa tygodnie, jak będę już wiedzieć na 100% to napiszę, ale może ktoś już ma informacje z pierwszej ręki, może mnie ubiegnie, byłabym bardzo wdzięczna.
Sala porodów rodzinnych - to chyba za duże słowo i chyba mała strata, oddzielona przesuwaną meblościanką część porodówki, gdzie i tak wszystko słychać w obie strony, a w środku stare przedpotopowe łóżko i rozwalająca się stara wersalka.
No ok, ale raczej w pytaniu chodzi mi o sam fakt porodów rodzinnych, a nie o salę konkretnie.
no ok, tylko ciekawe na czym ten remont będzie polegał, na pomalowaniu ścian i wstawieniu tych samych gratów?, czy może wkońcu będzie to sala do porodów rodzinnych w pełni tego słowa znaczeniu hmmm...
Jak się to ma do rzeczywistości? Informacje ze strony szpitala:
Ginekologia PDF Drukuj Email
Ordynator: lek. med. Roman Szczepaniak
Kadra:
9 lekarzy ( 1 dr n. med. ) z II lub I stopniem specjalizacji, 3 pielęgniarki i 30 położnych
Baza:
Oddział liczy 56 łóżek podzielonych na 3 odcinki:
* położniczy - 20 łóżek
* septyczny - 16 łóżek
* ginekologii operacyjnej i patologii ciąży z salą intensywnego nadzoru operacyjnego - 20 łóżek
Oddział posiada: 3 sale porodowe z 6 stanowiskami do rodzenia:
* salę porodową aseptyczną - 4 łóżka
* salę porodową septyczną - 1 łóżko
* salę porodów rodzinnych - 1 łóżko
* 2 sale operacyjne
* Przyszpitalną specjalistyczną poradnię ginekologii dziecięcej i młodzieżowej.
Oddział wyposażony jest w nowoczesny sprzęt: aparat USG, 3 kardiotokografy, histeroskop. Posiada całodobowy dostęp do ogólnoszpitalnego aparatu USG z efektem Doppler i głowicą endowaginalną, co gwarantuje wysoki poziom opieki nad matkš i dzieckiem. Jako jeden z nielicznych oddziałów prowadzi enzymatyczne monitorowanie stanu płodu.
Usługi:
Wykonywany jest pełen zakres operacji ginekologicznych, w tym również onkologiczne. Sale porodowe wyposażone są w kardiotokografy i aparaty do monitorowania akcji serca płodu. Istnieje możliwość odbywania porodów rodzinnych w obecności męża lub bliskiej osoby. Po porodzie matka może pozostać na jednej sali z dzieckiem (system rooming in.) W oddziale wykonywane są zabiegi laparoskopowe - diagnostyczne i operacyjne, oraz histeroskopia.
Zwracamy baczną uwagę na prawa pacjentek. Profesjonalna i miła obsługa oraz rodzinna atmosfera sprawiają, że oddział jest bezpieczny i przyjazny. Wykorzystując współczesne osiągnięcia, stosujemy w leczeniu najnowsze zdobycze nauki i techniki medycznej.
od razu rzucił mi sie w oko ten nowoczesny aparat USG w oko hehe ciekawe czy to ten sam, co ostatnio jak mi na nim ginekolog badanie robił, to śmiał sie czy nie wiadomo czy ten aparat podczas badania nie wybuchnie hehe
Dla wahających się , czy rodzić w Ostrowcu polecam lekturę artykułu o kobiecie rodzącej w Ostrowcu.
http://www.fakt.pl/Zrozpaczona-matka-pyta-Czy-moja-Ewa-musiala-umrzec-,artykuly,81420,1.html
Ja nawet nie czytam tego artykułu , nie chcę, przeszłam swoje w naszym szpitalu i juz nie chcę.
Już są porody rodzinne, przywrócone od nowa, miałam napisać, więc informuję zainteresowanych.
Poszłam do porodu nieżle wystraszona.Piszę żeby inne się nie bały.Trafiłam na porodówkę na kroplówkę niestety bóli nie miałam i wróciłam na pat.ciąży.Położna i lekarz zapewniali ze tak się zdarza.Bóle złapały mnie za 2dni.Na porodówce leżałam z dwoma innymi dziewczynami.Położna chodziła między nami słuchała tętna,mówiła jak oddychać,siedzieć,klęczeć każdej co innego bo w różnej fazie porodu byłyśmy.WSPIERAŁA nas.Byłam nacięta 5szwów do zdjęcia.Znieczulenie do szycia dostałm nie bolało,choć przyjemne nie było.Na połoznictwie Ketonal podają przeciwbólowo bez zlecenia.Poinformowano mnie też o tym jak dbać o nacietą ranę.Ogólnie dużo można się dowiedzieć jak się chce bez interwencji ordynatora.Cieszę się że jestem już w domu,ale powiem jedno nie przesadzajcie.a jeśli chodzi o dzieci to w książeczce zdrowia pisze ile punktów dostaje dziecko po urodzeniu to że jest sinawe nie oznacza że ledwo żyje .Pozdrowienia dla sali nr.5.
nie tylko nie w Ostrowcu,proponuję Księżyc!!!!nie piszcie bzdur,porób to fizjologia kobiety,każda musi to przejść która decyduje się na potomstwo!!!Oddział położniczi i porodówka jest spoko!!!Szczęśliwego rozwiązania życzę.
Dla wahających się można też poczytać o porodzie fizjologicznym w mądrych pismach i czasopismach a nie akurat takich chyba żeby podkręcić atmosferę.
wszystkie inne porodowki tego kraju tylko nie nasza ostrowiecka.......wybor najgorszy z najgorszych......osobiscie polecam szpital w Iłży , wbrew pozorom wysoko wykwalfikowna kadra i przyjemna atmosfera jak przystalo na oddzial dla mam ;) :)
moja żona rodziła 21 lutego 2011 ,muszę z czystym sumieniem pochwalić cala kadrę szpitala, która brała udział w porodzie.Naprawdę się starali aby poród przebiegł jak najsprawniej i żeby jak najmniej bolało.Sądze że naprawdę rzetelnie wykonali swoje zadania. położna wykazała się mega umiejętnościami jej wskazówki i masarze szjki macicy umożliwiły moje poród bez nacięcia i żadnych obrażeń wewnętrzych.Pewnie ciekawi was skąd facet o tym wie, a no miałem to szczęście być przy porodzie. Przed porodem polecam przygotowanie w szkole rodzenia MA-MO .Dziewczyny naprawdę świetnie przygotowują do porodu ich rady są bezcenne.