Co jest powodem że ludzie szukają wirtualnych przyjaciół,cztery ściany i samotność,czy może nuda w związku
dla mnie rozrywka,być może ucieczka od nudy nie koniecznie w związku/małżeńskim jeśli to autor miał na myśli/,kiedyś się pisało listy dziś technika poszła dalej,można szybciej- internet nam to umożliwia,bo kto dzisiaj zawiera przyjażnie przez korespondencje papierową,a miała ona też swe uroki, z niecierpliwością czekało się na listy,a ile było tajemniczości gdy się dostało list od płci przeciwnej,wpisy w pamiętniki pierwsze sympatie- oj rozczuliłem się,ale tak było
O tak kost listy pachniały fiołkami,co tydzień czekałam na list od ukochanego i co tydzień był.
Motylki w brzuchu przy otwieraniu,wiersze piękne słowa ...to były czasy
a teraz po paru sekundach wyskakuje wiadomość od ukochanego z drugiego końca świata na wirtualnej stronie ;) ,komórka i już dzwoni:zadzowoń i po sek.tel.
Mnie bardziej ciekawi dlaczego aż tak chcą być ludzie anonimowi-mimo pseudo wirtualnej przyjaźni,miłości.Mimo,że lubimy spędzać czas z tą wirtualną osobą.
Wstydzimy się być rozpoznawalni?
wstydzimy się swojego wyglądu?
wstydzimy się bycia sobą w realnym świecie bo tu możemy być kim naprawdę(anonimowość) jesteśmy a w realu zakładamy maski i gramy wyznaczoną role?
jak to jest?
Ja myślę, że dlatego wolimy być anonimowi, tak jest nam wygodniej, bo po drugiej stronie też są ludzie anonimowi, nie zawsze pozytywnie nastawieni do nas. Ale tak jest na początku, po pewnym czasie poznajemy się będąc nawet anonimowymi i wtedy nie mamy oporów w swobodnym wyrażaniu swoich poglądów do tych osób, które poznaliśmy i których poglądy znamy.
Jesteśmy coraz mądrzejsi i jesteśmy przez tą mądrość bardziej wybredni ot cała to filozofia na ten temat. Kżdy ciągnie do drugiego; każdy chciałby mieć swoją połówkę a tu nic z tego. Poresztą dochodzi jeszce jeden aspekt to że są nieciekawe peerspektywy krajowe by zakładać rodzine. Tu zarazem jestem za tym że mądrość przemawia ale zdrugiej strony nadal pozostajemy samotni.
Jednym słowem wygoda,nie wychodząc z domu,nie potrzeba markowych ubrań i zasobnego portfela i nie trzeba być nieziemsko przystojnym.Wystarczy włączyć komp i jest dużo chętnych do rozmowy na różne tematy.Zastanawiam się dlaczego jest tu tyle agresji?Ale zgadzam się z Szedarem1 po wyłączeniu kompa zostają cztery ściany zostaje pustka.Dziękuję za wypowiedzi.
tak ale zanim sie ogladniesz i juz masz latek tyle co kocjusz i sam z kotami zostajesz.... wiec ja wole real... a tu to nudy i zabawa... :)
a mnie jest nudno szukam znajomej z Patronatów kiedyś fajnie nam się rozmawiało tylko gdzie ona jest?
maja moze zanizona samoocne, przez internet tego nie widac :)
Zapomnieliście o "emigrantach" i dotykającej ich nostalgii.Nie wszyscy mają możliwość przyjechać i obejrzeć,czy usłyszeć co dzieje się obecnie w Ostrowcu,a to prawda,że człowiek docenia to co miał ,dopiero gdy to straci i gdy ma możliwość porównania z innymi miejscami i ludżmi.A Ostrowiec dla mnie jest pięknym miastem,a ludzie w nim mieszkający wspaniali,wbrew temu, co niektórzy z nich o innych sądzą.
a ja mysślę, ze to dlatego,ze większośc ludzi nie ma czasu na dyskoteki albo zwyczajnie ich nie lubi a w pracy nie zawsze sa ludzie z ktorymi chciałby sie umówić., uważam,ze internet to dobra droga na poznanie kogos wartosciowego tak samo jak kazda inna