polecam doradce zawodowego z OHP a dokładnie z MCK na Sandomierskiej
zszokowana. ale zadna praca nie chańbi i nie mów o zamiataczach ulic śmieci a poza tym teraz to 70% procent osób do 30-ki ma wyższe takie życie a co do pacowników pupy to zgoda praktycznie nie sa zbyt pomocni
mysle ze porada byla w stu procentach fachowa w koncu sama pracuje tam po znajomosci o szkle nie wspomne wiec ma zapewne doswiadczenie bo przecieze tylko tacy moga doradzac :)))krótko mowiac kompetentan i soswiadczona brawo tak trzymac
proponuje na róg polnej walniemy bałagana
i po zmartwieniu
Oj a może w tym wszystkim tej pani o to sie rozchodzi......hihihihihi
oni sa tam potrebni do picia kawy.
FRUSTRACI CZY CO???????CO WYŚCIE SIĘ TAK NA TĄ KAWĘ UWZIĘLIŚCIE!ŻADNYCH KONKRETNYCH ARGUMENÓW PRZECIWKO PUP TYLKO:PIJĄ KAWĘ I NIC NIE ROBIA- BANAŁ.
To nie frustraci to sa oobiektywne opinie jak chcesz to napisze teraz wiecej bo to nie o kawe chodzi lecz o kulture osobista tych urzednikow. Jak wytlmaczysz fakt kiedy wchodzisz do pokoju w ktorym siedzi taka pani i pierwsze co slyszysz to slowa "czego w jakiej sprawie" czy tak powinien dawac przyklad urzednik ktory ma uczyc prawidlowego poszukiwania pracy? Takich przykladow moglbym podac wiecej. Jeszcze jeden jedna pani z doradcow zawodowych w jednym z wydan " ECHA DNIA" tak doradzala jak szukac pracy oto jej slowa " bez znajomosci pracy w Ostrowcu sie nie dostanie " Odpowiedz| mi prosze teraz czy taka osoba moze byc doradca zawodowym skoro widac jakie kryteria sa dla tej osoby wazne. Byc moze ten doradca otrzymal prace przez znajomosci i teraz poprostu on sam przyja takie kryteria.
Doskonale rozumiem gościa XXX. Czytalam ten artykuł zamieszczony w ,,Echu Dnia', ta konkretna pani , ktora udzielala wywiadu prace dostała dzięki układowi, a utrzymala ja , poniewaz jej mąż wyremontował mieszkanie osobą nadzorującym jej prace. Zachowanie jej daleko odbiega od norm urzędniczych, ale na uklady nie ma rady.
A może powinno się siedzieć w domu na krześle, raz na miesiac isc do PUP i nagle jakiś pracodawca laskawie powie: "Prosze pracuj dla mnie!". TO NIE TE CZASY! Zapomnijcie o panstowej pomocy, radzcie sobie sami, granice otwarte, wolny rynek, mnóstwo mozliwosci, ZAPOMNIJCIE O PUP!
Takie urzędy powinny byc zlikwidowane.List motywacyjny i CV ucza pisac w szkole podstawowej, kursy prowadza rozne ođrodki szkoleniowe, ofert pracy zero. Pozostaje wiec pytanie w jakim celu te panie tam siedza i po co ten pseldo urzad
Jak by tak każdy mślał,to poco policja oni tylko jeżdżą ,lekarze oni udają że leczą,aktorzy udaja kogoś ,zlikwidować wszystko i leżeć do góry wentylkiem.
Prawdziwy DAWN tylko tak mógł to zrozumiec. GRATULUJE interpretacji i porównań!!!!!!!
i tu pan D zamacil...
Zlikwidować to dziadostwo,bo tylko człowieka denerwują.Jedna hrabina z pup powiedziała mi,że biuro pracy nie jest od szukania pracy
pup wostrowcu św to komedia.Nic nie robią i jeszcze im za to płacą.Moja znajoma sprząta tam po tych kocmołuchach.Na biurkach resztki włosów porobionych fryzurach i paznokciach.Te nieuprejme babska mają się za Bóg wie co tylko chyba do szkoły miały pod górę.Przecież one są do niczego niepotrzebne,wręcz zbędne,bo jeszcze trzeba na nie pracować!
przepraszam bardzo !pani Agnieszka bardzo mi pomogla a do ukladu zadnego nie naleze!
Moja przyjaciółka od lat rejestruje się w PUP i jak dotąd nie dostala żadnej oferty,ale znam osobę,która dzięki POPARCIU pracę dostla i nie jest bynajmniej po studiach.WWYKSZTAŁCIUCHY mają nielada problem w dostaniu pracy nawet na wlasną ręke/np.inzynier niech zatrudni sie dzisiaj w hucie i nie ma pleców"-awykonalne!/A nie wiem,czy tam nie ma przerostu zatrudnienia,podobnie jak w MOPS,gdzie na jednego człowieka przypada jeden pracownik.Ile oszczędnosci byloby,gdyby ograniczono obsadę tych urzędów,bo ci ludzie siedzą na budzecie,biorą kasę i siedzą po 8 godzin pijąc kawę,robiąc zakupy/szkoda,że nie gotują obiadów dla rodziny w pracy/.A mlodzi muszą emigrować/jak w XIX wieki "za chlebem"/.