A co mają do tego dotacje? One są dla urzędu a nie dla doradców indywidualnie.
Co myślę? Myślę, że Urzędy Pracy, MOPSy powinny zniknąć, Ci co z nich korzystają to przeważnie lenie, ludzie roszczeniowi, zamknięci na różnorodność punktów widzenia, którzy i tak nie dadzą sobie pomóc, a więc jakby kto się dla nich nie starał wiele nie wskóra. A więc zmniejszyć podatki, zmniejszyć ingerencje państwa w życie obywateli i niech ludzie uczą się, że trzeba liczyć przede wszystkim na siebie i bliskich jeśli się tylko sobie na to zasłuży.
Czy coś w tej kwestii uległo zmianie?