Nie dawno zaczelam odwiedzac nasz Dyskont i musze powiedziec, ze pojawienie sie go to strzal w dziesiatke. Moze wybieranie sie tam w ewtorek jest ryzykowne ale ja wlasnie tylko we wtorki chodze bo w inne dni nie ma sensu. A co do ludzi: zachowuja sie okropne, jakby w zyciu nie widzieli niczego. Trudno siie tam oddycha, ludzie sie popychaja i uderzaja wieszakami, okropnosc. Co do ekspedientek to wcale im sie nie dziwie. Bedac tam widzialam jak musieli sie przedzierac z nowymi ubraniami przez tlumy chamskich ludzi, ktorzy nie mieli zamiaru sie przesunac:| Ale i tak uwazam, ze warto tam zajrzec ^^ Sama dzis upolowalam wiele ciuchow. Polecam;)
dokladnie ciuchow- zduszonych,gratulacje to prawdziwe perlki pewnie
szlag mnie trafia od powiedzenia klient nasz pan! Nikt nie jest niczyim panem! Wszyscy jestesmy ludzmi wolnymi!! Kultura obowiazuje wszystkich bez wzgledu na to ile maja pieniedzy i gdzie robia zakupy!!A niestety 90% kupujacych w tem sklepie jej nie ma.Uwazam ze osoby tam pracujace i tak maja bardzo duzo cierpliwosci!!!!!! Chyle czola!!! Jezeli ktos nie wierzy zapraszam we wtorek i zycze udanych zakupow w milym i kulturalnym gronie kupujacych!!!!
zwolnij sie jak ci nie masi i przestan juz uzalac nad soba bo jest to juz nudne
opryskliwa obsluga w tym sklepie lache robia ze zyja i najlepiej bez kija nie podchodz
zapraszamy do złożenia CV
może Szef będzie mógł skompletować milą i kulturalna obsługę,która we wtorkowych warunkach nawet do pierwszej przerwy nie dotrwa.. miałyśmy już ładny przepływ pracownic i te,które najmocniejsze w gębie były nawet trzech godzin w "normalnych" warunkach nie wytrzymywały..
Jak zes taka twarda to na hute zobaczysz wtedy co to ciezka praca.
Byłam tam raz w dzień towaru i więcej nie pójdę, jestem jeszcze młoda i chcę pożyc. Te baby dzikie o mało mnie nie stratowały, ale w czas udało mi się z tamtąd zwiac. Teraz boję się nawet przechodzic tamtędy. Niestety, uraz pozostał. Przestrzegam, ludzie słabi i małej postury-omijajcie ten sklep łukiem!
polecam dom mody na iłżeckiej cicho spokojnie ,kulturalnie jedyny mankament ceny ale nie do przesady a perełki się trafiają i to często
Mam pytanka do którejś z pracownic w dyskoncie, ale to już prywatnie, ponieważ nie dotyczy to, tematu prowadzonego na tym forum...czy któraś znalazłaby czas się odezwać, na aneta2-80@o2.pl? Pozdrawiam
ej dajcie spokój już z tym wtorkiem ,cały czas czytam jak my to mamy źle we wtorek..
to jest wasza praca wy sobie taką wybrałyście
i nie robicie tego za darmo nikt nie mówił że będzie łatwo bo rzadko kiedy w jakiejś pracy jest łatwo,a jak wam takie warunki nie odpowiadają nie musicie tam siedziec i tyle.
dziekuje w swoim imieniu i kolezanek z pracy:)
Ja jutro znów wybieram sie tam:) Ludzie sa jacy sa i zawsze tacy byli. Jedna pani we wtorek podsumowala to tak: WALKA O BYT i miala racje. Ludzie zachowuja sie jakby w zyciu nie widzieli bluzki po 3 zl. Sama chodze tam lecz przeczekuje spokojnie fale tych dzikich bab i zawsze znajduje cos dla siebie:)
niektóre kobiety które przychodzą do tego sklepu powinny się zastanowić co robią jeszcze mogę zrozumieć ,,walkę,, o ciuchy ale o ołówek to już głupota
podobno poszukują 3 dziewczyny do pracy to jeśli chcesz marlena czy evik to złóżcie CV to się przekonacie jaka jest tam praca
Ja już dawno zlożylam cv i nic:(((tylko na pułankach ale to chyba ten sam wlaściciel.
gosc z 21;19 kuszaca propozycja kiedys moze z niej skorzystam i tam swoje CV podrzuce:))))
wowwwaaa... dziękuje gościu za to, że o nas myslisz. Myślę, że ten dyskont wiele by zyskał dzięki nam :) jeszcze kwestia dogadania z resztą marudzącego personole... i możemy walczyć cyt. ,, z wieszakami w oczach i śmierdzącymi klientkami " :/
Narazie nie potrzebujemy zatrudnienia, ale liczy się Twoje serce i chęć pomocy innym w naszym mieście.
Gościu z 21:19 jestem z Ciebie dumna.