oj bardzo dużo rodzin właśnie w ten sposób robi-najpierw opłaty a potem 'róbta co chceta" z resztą marności w portfelu.a żeby otrzymać pomoc z MOPS w dofinansowaniu trzeba nie mieć zadłużenia w spółdzielni w opłatach
pomoc to najczesciej dostaja znajomi pan pracujacych w mopsie, albo ci co mają kasę. Biedny wstydzi sie swojej biedy i rzadko prosi o pomoc. Piszesz info z 16:54 jakbyś życia nie znał. Aneta ma racje. Czy tym biednym dzieciom już nic sie nie należy? Założyć łachmany i wtedy każdy zobaczy i uwierzy ze biedni. Dziwni jestescie ludzie, gdzie w was empatia. Zycze zeby tym madralom taka sytuacja przytrafiła sie w zyciu. wtedy zrozumieja potrzebujacych
Tu niechodzi o tych co niemają tylko tych których stać a nie płacą i sobie świadomie lekceważą i to nagminnie dla tych niepowinno byc litości tylko eksmitować do slamsów i niech się nauczą,to takie pasożyty a wiadomo pasożyta sie likwiduje
Problem czynszów nie jest problemem nowym, i nie tylko Ostrowca. Z roku na rok przybywa dłużników i będzie jeszcze wiecej. Ci co tak piszą śmiało o eksmisji, slamsach ,mają chyba jakieś utrzymanie i chyba są wiarygodnymi płatnikami spółdzielni, ale wszystko jest do czasu, problem może przyjść jak pająk z ukrycia i zarzucić pajeczynę , każdy niech pomyśli a potem niech pisze!!!!!!!!
Nie wiem co , ale trzeba cos z tym zrobic Nie moze byc tak ,ze jedni placa a inni tylko placzą ze nie maja .no niestety takie jest zycie .Nawwet w przyrodzie slabszy i biedniejszy "ginie".Moze zrobic cos takiego ze ktos kto przez np trzy lat nie wplacil nawet jednego pelnego czynszu bedzie mial kierowan sprawe do komornika ewentualnie firm windykacyjnych a nastepnie jednak wyrzucac .Niech mi nikt nie wmowi ze trzy lata to malo by zaczac cokolwiek wplacac
Zgadzam się z Tobą. Można przecież tym nieuczciwym trochę zabrać tego majątku , jeżeli rzeczywiście mają coś do zabrania i nie płacą czynszu. Dlaczego pozwalamy im żerować na uczciwych lokatorach.
Oczywiscie ,społdzielnia powinna dawać szanse ,bo w zyciu moze byc roznie ,ale jak ktos nie placi przez iles, lat to niestety.Zgoda nie ma pracy nie mam wysokiej emerytury ale cos wplacaj niech to bedzie nawet 5 zl w skali spoldzielni czy roku to juz zawsze bedzie jakos kwota i widac ze ktos chce ale nie tak ze przez rok piec dziesiec nic nawet zlotowki takich to odrazu na bruk albo przez windykacje
Słyszałam wczoraj przez przypadek rozmowę mojego sąsiada, co ma ogromne zaległości na czynszu w spółdzielni ( od lat nie płaci mówiąc, że nie ma pracy i nie ma nawet prawa do zasiłku) z jakimś jego znajomym. Ten znajomy proponował mu pracę przy wykończeniówce domu. Proponował 7 zł/godz. Mój biedny sąsiad odpowiedział mu, że za takie grosze, to on robił nie będzie. Za godzinę wracał ze sklepu z siatą pełną piwa. Naprawdę byłam oburzona, bo jest mi ciężko, czasem z opóźnieniem ale płacę uczciwie czynsz i nie mam żadnych zaległości wobec spółdzielni.
NIE PŁACĄ BO POLSKIE PRAWO JEST PORĄBANE,ZABIJAJĄ BO POLSKIE PRAWO JEST DO DUPY,CAŁY KRAJ JEST PORĄBANY RAZEM Z TUSKIEM ,KACZKĄ I TYM CYRKIEM NA WIEJSKIEJ
o to właśnie! - dla ludzi z moim wykształceniem to nir ma pracy- jak to Ferdek mawia. za tyle sie nie opłaca:((
Powinni wyje bac dziada na bruk,pasozyta jednego,ale piwko mu wchodzi powinien pic w smietniku,powyrywac takie chwasty przydal by sie adolf on by wiedzial co zrobic
Jak czytam takie komentarze, jak ten to mi sie noz w kieszeni otwiera. Adolf to byl smiec, ktory wymordowal po Europy, wiec nastepnym razem zastanow sie co piszesz.
Osoby nieplacace dziela sie na 2 grupy:
1. mam kase i mam to w d@
2. staram sie placic ale nie daje rady
I tu musi byc zrobiony porzadek, bo nie wolno ludzi wyrzucac na bruk tylko dlatego, ze nie nadazaja z rachunkami. Kto je placi ten zrozumie o czym pisze.
Sranie w banie-zamień na mniejsze,tylko za mniejsze trzeba dać więcej niż za większe.
ja straciłam pracę i robię co mogę żeby gdziekolwiek się zatrudnić ale niestety nic, nie śpię po nocach a długi rosną. LUDZIE NIE MAJĄ PRACY JAK MAJĄ ZDĄŻYĆ Z RACHUNKAMI?????? A nie sprawiedliwe jest to że człowiek chce żyć i być wypłacalnym ale jak to zrobić w tym mieście BEZROBOCIA!!!!
idz do Prezydenta, w końcu "obiecywał"...
u Prezydenta tylko na obiecywaniu się kończy, nawet interwencji nie ma
U prezydenta jest praca jak chce to pomoże ale tylko znajomym,a pani dyrektor UM ,ona dużo może,może Ci pomóc ale może też i zaszkodzić,Jak Jesteś ładna i zgrabna to u p.dyrektor chyba nic nie załatwisz :-)))