dowiedz się dokładnie ile kosztuje utrzymanie legalnie zatrudnionego pracownika[składki,zusy,zaliczki pod.itp.]przez firmę prywatną,państwowa firma to już trochę inny temat,jak się dowiesz to się b.zdziwisz,jak prywatny właściciel musi kombinować w świetle prawa aby coś z tego było,sytuacja na rynku jest jaka jest,szybko się nie zmieni,a jak się siedzi i marudzi to z tego niestety ale nic dobrego nie wyniknie,trzeba coś robić i pchać ten wózek dalej,a nie narzekać że tu jest be a tam [za granicą]jest cacy,proste,samo nic się nie zrobi,
Jak firmy nie stać na utrzymanie pracownika, to niech nie zatrudnia. Tak samo jak kogoś "nie stać" na pracę za 1300 brutto to nie musi jej podejmować. Firmy oferują takie stawki na jakie zgodzą się ludzie. Gdyby nie znaleźli nikogo chętnego za 1300 to by musieli podnieść. Prawo pozwala im tyle płacić, ludzie się godzą za takie pieniądze pracować i tak to się kręci. Faktem jest że jak ktoś się godzi pracować za takie pieniądze bez ciśnień, mając już jakieś kwalifikacje to robi z siebie frajera. A jak kogoś przyciskają rachunki to pójdzie za każde pieniądze, a po cichu po pracy będzie narzekał jakie to psie pieniądze zarabia.
Tylko dlaczego dla tych ze znajomosciami sa realne pensje bo oni za 1300 brutto to na pewno nie pojda a jak ida to do tego maja jeszcze kilka prac dodatkowych i dla nich gield pracy nie potrzeba? Moze mi na to pan anty dyrektor PUP odpowiedziec. Przygotuj sie Jurek na odpowiedz.
darmozjadzie??CZYLI POJDZIESZ DO PRACY ZA 1300 ZL WIEDZAC ZE ROBIA CIEBIE W KONIA I JESTES ZA OSLA I KONIA ????INNA SPRAWA ZE TACY NIE POWINNI POKAZYWAC TWARZY I MOWIC O SOBIE BIZNESMENI BO TO POPROSTU WYZYSKIWACZE PIJAWKI ZYJACE Z CZYJEJ KRWAWICY ?????
Widzac Twoj sposob pisania i wyrazania mysli, to te 1300zl bedzie i tak dobrym wynikiem.
Obrazasz tu ludzi, ktorzy ciezko pracuja na takie pieniadze, bo nie maja innego wyjscia. Maja dzieci na utrzymaniu i rachunki do zaplacenia. Troche powsciagliwosci.
ja wolałbym układać chodniki,niż siedzieć,narzekać i być producentem własnego g......a,
Moze i masz racje gosciu z 14.59, ale ludzie ktorzy powinni ukladac chodniki bo do szkoly im sie chodzic nie chcialo teraz organizuja niby takie gieldy i smieja sie w twarz osoba z pelnym wyzszym wyksztalceniem, ze teraz nie liczy sie wyksztalcenie lecz trzeba miec znajomosci bo tylko to gwarantuje prace w Ostrowcu. Jak tego nie masz to mozesz pomazyc o pracy w tym miescie gdzie przy wladzy sa ludzie podobni dyrektorowi biura pracy, prezydentowi i staroscie wtedy tylko, aby przezyc pozostaje emigracja. Bo inaczej mozna skonczyc przez w/w osoby na ulicy Dlugiej.
nie przypuszczam aby ludzie którym do szkoły chodzić się nie chciało byli organizatorami takich targów,znajomości to nie zasłonka którą można przysłonić brak wykształcenia,na odpowiednim poziomie,a to że w 95% znajomości pomagają w znalezieniu pracy to niestety fakt,a na dodatek potwierdzony,no ale to jest tylko ostrowiec,ale niema się co martwić zawsze zostaje to 5%,a na długiej to robota nie jest zła,chłopaki nie narzekają,cały czas mają zajęcie,w zime też nie siedzą.
Ludzie(ci z wyższym wykształceniem), ruszcie się z tego Ostrowca za pracą.
Jeśli nie macie zobowiązań to wyjedźcie do dużego miasta. Tam też wiele nie zarobicie, ale choćby wam starczyło żeby jakiś pokój wynająć i przeżyć. Bardzo ważne jest żeby zdobyć doświadczenie i obycie.
Dla osób z moim wykształceniem pracy w Ostrowcu nie ma ;)