Zimą szczególnie drobne ptaki ......
Słoninka i słonecznik, ziarna lnu , zbóż i soi takie śniadanko jutro z rana powinno przywitać nasze ptaszki . A napewno w lecie zrewanżują się nam śpiewem ..
...nie tylko śpiewem.ochronią nas przed inwazją szarańczy owadów...
Jak co dzień u mnie na parapecie panuje dość spory ruch ,są wróble i sikorki. Dziś wróbelki nie są tak wojowniczo nastawione, do sikorek chyba mróz zrobił swoje.
Wszystkie pyszności dostawały nasze sikorki, słoninka, kulki, nasionka, było ich osiem ? dziś ani jednej :-(
u mnie na balkonie króluja niestety kawki czy gawrony - nie wiem. Dokarmiam ich bo mi szkoda żyjątek,pomimo ze odwdzięczają się tym ze sraja mi po praniu ;))
ja susze na balkonie i nie nasrały mi nigdy, ale jak by nasrały to i tak by jeśc dostały
Jola to samo było u mnie na parapecie. Ale z czasem pojedyncze ptaszki przylatywały. Widać ptactwo wolało przesiedzieć ten dzisiejszy mróz w swoich siedzibach.
nie wolno dokarmiać ptaków- same sobie poradzą.
Piter, ciekawe czy tak samo byś gadał...gdybyś był ptakiem!
tak wypowiadają się ornitolodzy więc chyba się znają...
Piter kiepski pomysł masz, boisz się odpowiedzialności bo jak ptaszki dokarmiasz to musisz to czynić codziennie bo ptactwo się przyzwyczaja i będzie odwiedzać to miejsce gdzie mają darmową stołówkę.
dziwne,bo w telewizji mówili całkiem niedawno ,że powinniśmy dokarmiać ptaki...
W szkołach organizowane są akcje mające uświadamiać dzieciarnię, że w czasie tak wysokich mrozów należy dokarmiać ptaki, ponieważ w naturalny sposób nie są w stanie znaleźć pożywienia
przepraszam zmieniam zdanie. Dokarmiajmy ptaszki.
Dziś mniejszy mróz czego efektem jest tłok na parapecie. Już 3 raz im dosypuję.
A u mnie ani żywego niewidac poumarzały?
Pewnie znalazły coś innego. Jutro napewno będą.