Zawinęli się jak pewnie coraz więcej rozwścieczonych ludzi przychodziło i ewakuacja była niezbędna....
Kiedyś dostałem dwa rachunki z Plusa na raz - ten poprzedni i ten bieżący, o gazetkach z Eurocashu, które powinienem bieżąco dostawać już nie wspominam... W ogóle przydałaby się tej "firmie" niezależna kontrola która przetrzepałaby im cały ten bajzel porządnie. Ludzie, korespondencja to jest poważna sprawa i nie może sobie jakiś inpostonosz robić z nią co mu się żywnie podoba...
A możne szukają Pracowników w In poscie??
Ciekawe Ile Płaca?
czasami w ogóle, jak się szef wkurzy, a ogólnie robota na czarno, tylko weksle in blanco trzeba im podpisywać, roznosiłam im listy i wiem jak to wygląda, strzeżcie się tych oszustów
Kiedyś widziałam jak pod Biedronką na Stawkach otworzyli bagażnik i wszystkie listy się rozsypały na zewnątrz. Zaczeli je zbierać, nie ważne, że było mokro i część korespondencji na pewno się zniszczyła. Wszystko wyglądało koszmarnie.
Dostałem list z blacha ,mam ich już ze 20 .
Co z nimi robić??
Zamień na jakieś bonusy( Długopisy itp.).
Sprawdz sobie na ich stronie tam pisze wszystko
koleżanka Basia to opowiada bajki nie z tej ziemi. na poczatku jak inpost startowal to bylo nie ciekawie a teraz to inna bajka. wszystko doreczane w terminie a listonosze z poczty polskiej to sie ciesza ze jest inpost bo maja o polowe mniej pracy.
ludzie nie dziwcie się że in post tak działa : listonosze nie mają umów o pracę, zarabiają psie pieniądze w porównaniu z wysiłkiem jaki wkładają w dostarczanie tych gór listów i to niezależnie od pogody czy to upał czy siarczysty mróz, mają mieć rowery no chyba że jadą na wsie to mają samochód w fatalnym stanie technicznym bez klimy i ogrzewania........jaka płaca taka praca! jak wszędzie gdzie prywaciaż zechce mieć firmę i jeżdzić na wypoczynki a ludzie tanim kosztem zapier....
Nie ma to jak na Poczcie Polskiej... Pracownicy mają wyższe zarobki niż w In Post, ale PP ma ogromne straty ( "[...] za cały 2009 r. strata Poczty Polskiej to około 200 mln zł netto." http://www.poczta-polska.pl/media_o_nas/mariusz_popek_i_miroslaw_markiewicz_o_zmianach_zachodzacychw_poczcie_14189.html ). Straty, które są pokrywane z budżetu czyli wszyscy się składamy na pensje personelu PP.
To może Ci którzy biadolą, że pracownicy In Postu tak mało zarabiają przekażą im z własnej kieszeni, tak jak dokładają do PP - ale pośrednio.
A czy można wysyłać przez inpost przesyłki, nie mając firmy? jak to wygląda w praktyce?
usługi in postu sa fatalne ...list polecony z kielc do ostrowca idzie tydzien
Do mnie nie dochodzą przesyłki z sądu. W ogóle. Są zwracane, a ja rzekomo nie odbieram w terminie.
Ta firma miesci sie w CKU na Sandomierskiej , jak wjedziesz to po prawej stronie budynek , jest napis.