Nie porównuj jedzenia mrożonek do muzyków grających z kompa. Poczytaj j/n.
Nawet jesli ktos gra z aranzy ale zrobionych przez siebie ,powtarzam przez siebie i z lapy to nie wiem czy to taki latwy koszt?Bo to sa godziny spedzone przy klapie, i wolal bym grac na zywo zupelnie bo tam ma kazdy swoj instrument i mysli tylko o nim a nie o przejsciach zatrymaniach itp.A gralem zupenie na zywo 15 lat ,i bylo lzej.Takze jak ktos niema pojecia niech nie kladzie wszystkich do jednego worka,gdyby go mial to by tego nie pisal.Wiadomo trudno jest zrobic sklad i dobrac 4 albo 5 osob umiejetnosciami a w szczegolnosci charakterami, to jest problem.
panowie, nie ma się co użalać tylko grać, póki jeszcze możemy. kolejny sezon przed nami.
Co racja to racja.Jeszcze 4 tygodnie i skończą się wolne weekendy.Widzę, że kilku się nas tu zebrało, może zrobimy własny wątek? ;-) Pozdrawiam.
jestem za. a ten zostawmy przyszłym nowożeńcom. pozdrawiam
Kochani, a czy to jest najważniejsze , czy zespół gra na żywo? Ważne żeby umieli ludzi zabawić.
Dla mnie to ważnie bo zabawić ludzi to może też DJ a weźmie mniej kasy.Jeżeli biorę zespół to chcę żeby grał.
No fajnie gosc nieumie grac i grywa na weselach to ciekawe,jeszcze troche to beda odtwarzac nawet z wokalem,chociaz jeden pan tak robil i biedak omalo niedostal lania na weselu za to ze oszukal zamawiajacego,przypadkiem sie wydalo bo ktos weszedl na scene i wlaczyl md bo sprzet zostal na poprawiny ,niedajcie z siebie robic frajerow niech przy stolach chociaz pokaza ze umia grac.Jak maja laptopa to wiadomo ze pala glupa ,nawet moze sie ktos nieznac to wiadomo.
No pewnie, że wokal z playback;u to już przesada. Niemniej jednak większość zespołów gra teraz z komputera i raczej trzeba się z tym pogodzić. Natomiast zespół, który nie idzie pośpiewać i grać między stoły (bez wspomagaczy komputerowych) to faktycznie lipa.
Na moim weselu 30 lat lemu grały Czerwone Gitary. Ech To było wesele.
No teraz nie wiem, ale w tamtych czasach dostali po 3 kg kiełbasy, 1 kg salcesonu, kiszkę i coś jeszcze. Aha i flachę rzecz jasna.
Kiedyś to były wesela..Teraz to musi być "ą" i "ę" bo młodzi tak chcą.Nie patrzą na to co podoba się ich gościom tylko narzucają styl wesela a goście maja się bawić..Takie czasy...
Wszystko zależy od ludzi, nie koniecznie tylko od "Młodych" ale też od gości.
godna uwaga. nawet niech będzie najlepszy zespół a goście będą tylko siedzieć i patrzeć jeden na drugiego to do d... z taką zabawą;-/
A u mnie będzie grał HDS, są super, już się nie mogę doczekać!