Mrugałka jest kochana, dobra i wrazliwa. I bardzo kocha swoja rodzine i przyjaciół. Życie nie jest dla wszystkich łaskawe i wierz mi - zbyt wiele bardzo złych zdarzen spadło ostatnio na Jej barki. Ona nie jest kobietą zgorzkniała, Ona jest dzielna i SAMA (bo tak już bywa, że nie wszyscy mężczyźni są w stanie stanąć do boju) sama walczy o wartość największą dla każdej matki. O co - nie napiszę - niekt tu bez Jej zgody się o niczym nie dowie. Ale wiem jedno - powinniście się Jej kłaniac!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Ha Ha!
dzieki kocek, niektorzy nie umieja czytac miedzy wersami, albo moj przekaz jest jakis niewyrazny.no dobra tak z przymruuuzeeeniem oka, moglabym tez tak zinterpretowac moja wypowiedz -tak jak to ten gosc zrobil(czemu wy sie nie podpisujecie!!?)
zle sie wyrazilam.kocek pojal o co mi chodzi-nie ma idealow, kazdy ma mnostwo rzeczy nadajacych sie do poprawek, ale ja sie wlasnie w takim zakochalam, i byc moze ideal by mnie nie pociagal.to bylo zawarte w tych slowach.
pozatym wcale nie jestem osoba zgorzkniala, zolc cale szczescie mnie nie zalewa(gdzie to w ogole wyniklalo z powyzszych slow??), maz nadal kochajacy..wiec ok.
czemu po prostu nie mozna tu spokojnie podyskutowac?tak sie od razu ludzie denerwuja i rzucaja sie sobie do gardel..
Gość, Dziś, 17:21
Weż Ty pomyśl sobie troche!!!!!!!!!!!!!!!
Te Gosc
Jezeli chcesz cos pisac na moj temat to sie zameldoj bym wiedziala z kim pisze:
Bo wejdzie ci takie cos i bedzie mi tu gadal
Badz mily i na moj temat ty cos morde w kubel.
Nie do ciebie to pisze ok.
Wiec wara od mojej osoby
Tak samo wara od mrugalki,i od Kocjusza
Ago ja odpowiedziałem tylko Mrugałce Ja nie szukam zaczepki to Ona atakuje być może nie lubi poezji ma takie prawo dla każdego co innego.Jeżeli się atakuje trzeba się przygotować na kontratak,bo kto mieczem wojuje od miecza ginie.Jeżeli mi coś nie odpowiada nie czytam.Natomiast Ciebie Ago nie znam a gościem może być każdy więc dla rozpoznania będę poetą.Jestem od niedawna i Was nie znam,nie szukam osoby lecz znaku jaki po sobie zostawi w postaci postu.W nawiasie mówiąc z Kociusza byłby dobry adwokat i na pewno zauważyła różnicę między tymi gośćmi i więc Ago nie rzucaj gromami w każdego gościa
Zuważyła też, co krytykujesz, jednak tu nie znalazła linii obrony, musiała poszukać innej.
no jak to ja nie lubie poezji..?
jejku to w ogole jakas pomylka.zle interpretujesz moje slowa.sugerowalam wlasnie ze takie mile slowa to uzywaja czesciej kobiety niz mezczyzni, wiec pytalam czy nie jestes kobieta.napislam rowniez zeby pisac wiecej i czescie cos w tyk romantycznym stylu, to muzyka dla uszu..tak wyglada atak?i do tego usmiechy?:-)))?
poeto zaszlo jakies nieporozumienie, a wracajac do aforyzmow(kto od miecza wojuje..)
odpowiadam :jedna bitwa nie oznacza wygranej wojny :-)
usmiecham sie do Ciebie pelna geba i fajnie, ze spokojnie odpowiedziales mi i Agnieszce.
wrrrrrrrrrrrrrrrrr
Nie lubie ludzi co na anonimowym siedza i swojego prawdziwego oblicza nie pokarza.
Boja chyba sie konsekwencji.
Krytykowac moga ludzie co joz na tyle nas znaja .
A mnie sie cos widzi ze ty jestes tez kims ,kogo my znamy?Gosc
Ago złej osobie zawierzyłaś i z kłopotów się zwierzyłaś spójrz na Kocjusza w obronie przyjaciela dobywa miecza i do walki rusza by bronić cnoty i chwały.Nie straszne Jej odniesione rany ważne by agresor był pokonany.
Kłaniam się uniżenie i cieszę się że zostało zażegnane nieporozumienie.Kobiety lubią poezję ale to mężczyźni od wieków je opiewają gdyż jest dla nich muzą.Mrugałko proponuję zamienić miecze na kwiecie bo to one należą się KOBIECIE gdy w bólach rodzi życie.Chwała chwała kobiecie.
Aga zapomniałem się podpisać
Człowiek kocha albo nie kocha, i żadna siła na świecie nie ma na to wpływu. Możemy udawać, że nie kochamy. Możemy przywyknąć do drugiej osoby. Możemy przeżyć całe życie w przyjaźni i wzajemnym zrozumieniu, założyć rodzinę, kochać się każdej nocy i każdej nocy mieć orgazm, a mimo to czuć wokół żałosną pustkę, wiedzieć, że czegoś ważnego brakuje.
a może czasem trzeba zmienić siebie a nie coś w patnerze, w koncu jak sie na niego decydujesz to widzisz jaki jest?
Właśnie!
Łatwo jest doszukiwać się winy w innych,trudniej przyznać się do własnej.
Od czasu do czasu ,zróbmy sobie rachunek sumienia i weżmy sobie do świadomości nasze "winy".
To pierwszy krok do wspólnego porozumienia.