lou zgadzam sie z toba..ktos pyta gdzie mozna przebic nos a nie jak to wyglada i czy jest fajne..skoro jej sie to podoba to czemu nie..to samo dotyczy tatuazy,kolczykow w innych miejscach itd..jego cialo i jego decyzja,dajcie spokoj jak ktos nie wie nic o tym miejscu gdzie mozna to zrobic to p co sie wypowiadac skoro nie padlo pytanie co sadzisz o kolczyku??no szok..
mam kolczyk w nosie i zawód bardzo dobry i poważny. a kompleksy to chyba jednak masz ty;)
dobry napewno i powagi wymaga ,a ten kolczyk to napewno masz w nosie,tak jak i resztę która musi ganiać za kol.
Co Ty się tak tego Ostrowca uczepiłeś? To bardzo fajne miasto i bardzo fajni ludzie..Myślisz, że gdzie indziej jest inaczej? To się mylisz..Pisać mogę co chcę, jeśli piszę, że kolczyk w nosie wygląda dla mnie obleśnie to znaczy, że tak uważam i mam do tego prawo, nie sądzisz? Prowincji poszukaj u siebie Panie miastowy..
Nie przeczę. Teraz piszesz lepiej. Zamiast pisać "jest obleśne" piszesz "dla mnie jest obleśne" Z tym się mogę zgodzić. A co do kompleksów, to częściej je ludzie maskują krytyką innych, niż kolczykami.
jak jest dla ciebie oblesny kolczyk w nosie to po kiego wpisujesz sie na watku , gdzie ktos pyta o zalozenie wlasnie sobie kolczyka.to omin ten watek a nie od razu musisz manifestowac ze dla ciebie jest "oblesne".zaloz sam watek .
"kolczy w..-co sadzicie "i sie wyzyj.
Popieram! każdy robi ze swoim ciałem, co mu się podoba i co ważniejsze robi to dla siebie, a nie dla was... Mnie osobiście kolczyki, jeśli delikatne i dodające uroku, podobają się. Wiadomo, że ktoś, kto ma przesadną ich ilość nie budzi dobrych skojarzeń, ale ludzie, to jego indywidualna sprawa! A jeśli chodzi o kolczyk w pępku, to jeśli brzuszek właścicielki jest ładnie wysklepiony, to tylko może on dodać jej uroku!
Kacper pisze, ze kolczyk w nosie świadczy o poziomie włascielki, pyta czy widział ktoś kobietę na stanowisku z kolczykiem w nosie?
Odpowiadam - tak, widział.
Ludzie inteligentni i nietuzinkowi nie boją sie odmienności :) Tylko drętwe cymbały, pozbawione elastyczności, enrgii, ciekawiści świata i ludzi, magii, siły serca i chęci życia tkwią w okowach przyzwoitej zasadności bycia kimś grzeczniutkim.
Kolczyk koleżanko - rób a jakże - pamiętaj tylko o nim w czasie kataru....:)
Ale jak sie ma kolczyk w języku to podobno łatwo jest go połknąc.....kilku osobom sie to zdarzyło
Kocjusz odnosze wrazenie ze ublizasz wszystkim co sa innego zdania niz ty.
Kolczyk w nosie nie zwalnia cie od bycia kulturalnym.
Nie mam kolczyka w nosie, bo mi sie one nie podobaja. Nie uwazam natomiast, ze kobieta na "stanowisku" - smieszne, co to za stanowisko??? , nie moze miec kolczyka w nosie :) Bardzo wiele jest osób bardzo inteligentnych i megawartościowych w swojej przacy, które maja kolczyki w nosie. Wiele z tych osób nie ma nawet garnituru.
Nie lubie dretwoty umysłowej i jednostronnego myslenia.
Nic nie zwalnie mnie od bycia kulturalna.
Nie tylko domniemany kolczyk w nosie.
Nie ublizam wszystkim, co maja inne poglady niz ja, lubie o tym porozmawiac, nie lubie niektórych pogladów innych niż moje, zwłaszcza, jesli ograniczaja rozwój i powiew świeżosci dla intelektu człowieka.
"nie lubie niektórych pogladów innych niż moje...
Nie ublizam wszystkim, co maja inne poglady niz ja ......
Tylko drętwe cymbały, pozbawione elastyczności, enrgii, ciekawiści świata ...."
Kocjusz - co to za bełkot w twoim wykonaniu ?
"nie lubie niektórych pogladów innych niż moje...
Nie ublizam wszystkim, co maja inne poglady niz ja ......
Tylko drętwe cymbały, pozbawione elastyczności, enrgii, ciekawiści świata ...."
Kocjusz - co to za bełkot w twoim wykonaniu ?
ODPOWIADAM UKRYTEMU SMOKOWI :
nielubie niektórych pogladów innych niż moje - oznacza, ze nie wszystkie poglady inne niz moje mnie wkurzaja w jednakowym stopniu
Nie ublizam wszystkim, co maja inne poglady niz ja ......oznacza, że ublizam tylko niektórym
Tylko drętwe cymbały, pozbawione elastyczności, enrgii, ciekawiści świata - oznacza, ze ktos, kto eliminuje ludzi z kolczykiem w nosie jako przydatnych do pracy na lepiej płatnych czy tez bardziej odpowiedzialnych stanowiskach - jest dla mnie cymbałem zalanym betonem bynajmniej nie elastycznym
tak mytsle i pisze to co mysle, masz do mnie maila i widzisz moje zdjecie, mam swoje zdanie i nie lubie "stanowisk" i "garniturków", bo miałam i mam okazję przebywac w zespole ludzi, którzy nie uzywaja garniturów tylko mózgów
praca w hotelu nie dopuszcza kolczykow w nosie.mamy wielu praktykantow, w wieku pieknym bo 18letnim, ktorzy przed robota zdejmuja metalik a po -zakladaja, stawiaja fryzurki , wyciagaja dekolciki.i juz.job zobowiazuje.ale po pracy czemu nie.i to sa mili, kulturalni ludzie.
no po prostu taka moda, upodobania , gusta.jak kiedys w latach 80 bylo gadanie na temat jeansow tzw.degatyzowanych(czesto robionych pumeksem),
byl czas na 4 kolczyki w jednym uchu, a w drugim jeden.czas kiedy chlopcy zaczeli sie kolczykowac .piersing w pepku.a teraz doszlo do ostrowca -kolczyk w nosie.
normalka.mlodzi ludzie nie dadza sie tak latwo zniechecic, chocby im od bydelka kolczykowanego ublizano.:))
naturalny bieg rzeczy.kto pamieta czas punkowcow?a czarne gumowki i dlugie wlosy?
no i teraz tez mozna sie z tego posmiac.troche dystansu do wszystkiego.
Kocjusz - ty masz chaos w głowie i wylewasz go w swoich postach. Budujesz swoje wypowiedzi tak, że następne zdanie zaprzecza poprzedniemu. Piszesz, że nie ubliżasz i następnie walisz z "grubej rury". W tym nie ma żadnej logiki. Widać bezsilność i miotanie się. Dużo żalu i agresji wobec innych. Chyba niewiele osób zadaje sobie trud zrozumienia tego co piszesz. ;-)
cyt.
"nielubie niektórych pogladów innych niż moje - oznacza, ze nie wszystkie poglady inne niz moje mnie wkurzaja w jednakowym stopniu" -
więc jednak cię wkurzają, raz mniej raz więcej, ale jednak.... ;-)
Wyglądasz na osobę którą w realnym życiu najlepiej omijać bardzo szerokim łukiem, aby nie narazić się np: krzywym spojrzeniem. ;-)
ukryty smoku, naprawde warto czasem zadac sobie ten trud i zrozumiec kocka.
w realnym zyciu naprawde przyciaga ludzi do siebie.dla mnie jest jedna z najwspanialszych osob ktore znam.moze te jego wypowiedzi nie odzwierciedlaja prawdziwego kocjusza.
ale... ale mialo byc nie o kocjuszu tylko o kolczyku.nosisz?
ja marze o tatuazu, ale brak mi juz odwagi.
kolczyk w jezyku wyglada troche przerazajaco..blysk metalu z pomiedzy zebow...widzialam kiedys jak sie to "montuje", okrutne.