jak wam sie podobal koncert charytatywny 11marca w etiudzie?
Gdy słyszę "bal" lub "koncert charytatywny",dostaję odruchu wymiotnego!
Hipokryzja i obłuda wysokości Mont Everestu...
dlaczego zablokowałes moja wypowiedz napisałam prawde nic sie nie znacie na życiu
Bale i koncerty tego typu są organizowane dla osób potrzebujących, normalny człowiek w tak prosty sposób może pomóc. Pisząc takie głupoty większość ludzi uzna, że jesteś bezuczuciowym człowiekiem. Swoją wypowiedź kieruje do 'czerwonego' który jak widać pokazał, że jest istnym egoistą. Ciekawe co byś powiedział gdybyś sam znalazł się w takiej sytuacji lub Twoje. Brawo dla Trio Masters. Pozdrawiam.
czerwony ma racje.Policzcie ,ile kosztowalo zorganizowanie tego typu imprezy,ile wydano na prad,dojazdy ,,artystow",ochrona,itp.,a ile zebrano pieniedzy na ratowanie Kacpra.Wyjdzie na to ,ze tego typu imprezy organizuje sie po to by zablysnac na tapecie-patrzcie ,oto ja ,wielki samarytanin,pomagam.Tak w gruncie rzeczy organizatorzy takich imprez maja w dupie potrzebujacych.Czerwony-jestem z toba.
Czerwony Popieram to jak w tym skeczu
Skecz
Sęk Michnikowskiego i Dziewońskiego
Wystepują: Kuba Goldberg - Wiesław Michnikowski i Bieniek Rappaport - Edward Dziewoński
- Halo? Poproszy panią zamniejscowy, Lubartów 33....
Czy co? Nie ?Czy? pytajne tylko ?Trzy? wzięte liczebniczo...
Taa, mój numer 333... Już jest połączenie? Dziękuje ślicznie...
halo? Halo? HALO???
- Haloo....
- Kuba?
- Kto mówi?
- Ale czy Kuba?
- Ale KTO mówi?
- Jeżeli nie Kuba, moje nazwisko pana nic nie powie... Kuba?
- Jaki Kuba?
- Goldberg...
- A jeżeli Kuba to kto mówi?
- Rappaport!
- BINIEK???
- TAK!!
- Tu Kuba...
- Goldberg ?
- Tak.
- Co jest?
- Jest interes do zrobienia...
- Interes? Ile można stracić?
- Co się mnie pytasz ile można stracić! Się mnie natychmiast zapytujesz ile można zarobić!
- Ile się zarobi, to się zarobi. Ja się pytam: ile trzeba mieć żeby ryzykować w razie że się straci.
- Niewiele... dwa, trzy tysiące masz?
- Mam mieć. Co jest?
- Jest tak: Friedmann ma weksel Szapira z żyrem Glassa, rewindykator
jest Barmsztajn... On daje dwadzieścia procent, franko loco towar
jest Lutmana, tylko ten towar jest zajęty przez Honigmanna z powodu
weksel Reuberga. Za ten weksel Reuberga można dostać gwarancję od
jego teścia Rozencwajga, tylko on jest przepisany na Rozencwajgową, a
Rozencwajgowa jest chora...
- A co jej jest?
- Co by i nie było, to my dziedziczymy dwadzieścia procent, tylko
Lutmann musi mieć pewność, że Honigmann go wypuści, oczywiście,
jeżeli Rozencwajgowa jeszcze dziś się przeniesie na łono Abrahama, to
Malwina Fajnsztajn nie ma nic przeciwko, tylko Lipszyc musi mieć
pięćset dolary...
- Cooo?
- Nie gotówkę, tylko połowę na reszte zwolnienie od protestu. Jassne?
- Oczywiście że rozumiem.
- No !
- Tylko skąd pewność, że Rozencwajgowa by wyzioneła ducha?
- W tym sęk...
- Co?
- Sęk!!
- Kto??
- SĘK !!!
- Nic nie rozumiem
- Deska, w szrodku sęk!
- Jaka deska?
- Drzewo. Deska drzewniana, w szrodku sęk.
- Kto ma drzewo? LUTMANN???
- Jaki Lutmann, Lutmann ma manufakturę, a drzewo jest z lasu. Sie
ścina, sie rżnie na deski, jest deska, jest sęk.
- A gdzie jest ten las?
- Jaki las ?
- No że wspominałeś
- Co Ciebie obchodzi nagle ? W puszczy Białowieszczanskiej jest las!
Rosną stuletnie drzewa, sie ścina, sie rżnie, jest deska, jest sęk !
- A kto ma ten las?
- Kuba, o co Ciebie iidzie ? NIKT!
- To można kupić?
- Tę manufakturę?
- Nie, ten tartak...
- Jaki tartak, do cholery?
- No ten co sam mówiłeś, że się ścina i się rżnie...
- Kuba, odczep się, chodzi o to czy Rozencwajgowa wytrzyma do
licytacji !
- A ona sprzeda ?
- Co ?!
- Ten tartak
- Kuba, przecież... Jaki tartak do cholery ?!
- No że się ścina i się rżnie..
- Kuba!... Że mnie coś podkusiło powiedzieć jego ten sęk... Kuba,
ja cofam ten sęk. Ja cofam wszystkie sęki na świecie !
- Co ?
- Sęk.
- Który ?
- Że pisze w Kurierze Warszawskim tych sztychów. TO JA JEGO COFAM !!!
- W Kurierze Warszawskim ? To było ogłoszenie ?
- Jakie ogłoszenie ?
- No że on sprzedaje
- KTO ???
- No ten, co pisze, że parceluje ten las. Słuchaj, tylko ten tartak
to ja bym zatrzymał dla siebie.
- Kuba... Po co tobie ten tartak ?... Zlaź z tego tartaka!!!
- No wiesz, Rappaport, że ja Ciebie nie rozumiem. Ty budzisz mnie
w nocy. Pół godziny namawiasz mnie, żebym kupił las. A teraz
odmawiasz mnie od tego tartaka. To co to jest za interes ???
- Kuba...
- Zaraz, chwileczkę, spokój! Owszem, dajmy na to,
ja daje dwa tysiące na las. To kto inny bedzie miał tartak, tak?
Będzie mnie dyktował ceny? Będe jego dawał zarabiać na rżnięcie?
To gdzie jest LOGIKA ?... To wolę kupić ten tartak! Mam rację?
- Teoretycznie tak... Tylko że mię coś podkusiło.
Staropolszczyzne sie mnie zachciało. Sęk, sęk, równie dobrze
mogłem powiedzieć, ja wiem... - tu leży pies pochowany...
- ...piees?
- PIES!
- Piesek! Jaka rasa?
- Szlag mnie trafi...
- Słuchaj, Rozencwajgowa ma na sprzedaż psa? Czy to jest może łyżew ? Wiesz, ja bym chętnie kupił, bo Hipek bardzo chce mieć łyżwa... No, ostatecznie może być sweter. Albo bulgot? Albo taki mały, biały dupelek... Słuchaj, tylko bron Boże jajnik! A to jest - jaka rasa?
- Jaka rasa?... NORDYCKA, psiakrew odczep się od tego zwierzęcia,
nieszczęście ty moje!
- Słuchaj, Binieku, dwa tysiące za psa? Ja moge dać... trzydzieści złotych. Duży piesek?
- OLBRZYMIE BYDLE!!! [słyszy telefonistkę] Złociutka, to nie do
pani! Znaczy, co? Chwileczkę, Kuba, ta rozmowa za chwilę będzie
kosztowała czterdzieści dwa złote!
- No co to znaczy czterdzieści dwa złote, jak się kupuje i las, i
tartak, i psa...
- Wiesz co ja ciebie powiem? Ty wez sobie ten las za darmo...
- A tartak?
- A TAR.... A tartak to ty sobie weź tyż za darmo...
- A pies?
- A pies?... A pies ci mordę lizał!!
Gościu na dojazdy artystów nic niewydano bo sobie sami dojechali ,i niepisz w cudzysłowiu bo sie mylisz i pokazujesz swoja tępotę,niekażdy jest taki jak ty i oby takich ludzi niebyło
wszystko bylo gratis od artystow,niewazne ile zebrali liczy sie cel,ile by nie bylo ale rodzicom sie przydadza pieniadze,
Gościu z 23:38-dzięki za poparcie!
Mnie nie chodzi o sens organizowania zbiórek dla faktycznie potrzebujących,ale o to,iż takie "imprezy" wykorzystywane są przez cynicznych organizatorów i wykonawców-póżniej okazuje się,że w sumie przekazano osobie kilkaset złotych,a zebrano kilkadziesiąt tysięcy PLN. Wielu takich cwaniaków na tym bazuje i uczyniło z tego proceder.Tyle.
Aha,chciałem wywołać dyskusję i zwrócić uwagę na ten temat i chyba mi się to udało....
Czerwony nieposadzaj kogoś jeżeli niejesteś zorientowany w temacie ,udało ci sie pokazac tylko to że jestes bydlakiem bo czlowiekiem cię niemożna nazwać.Tyle
Nieważne ile byłoby tych pieniędzy, ważne że w ogóle są! Nikt Ci ich za darmo nie odda.. Na szczęście niektórzy choć trochę starali się pomóc. A wykonawcy, organizatorzy, nagłośnienie i różnego typu reklamy były organizowane za darmo, oni zrobili to bezinteresownie.
bezinteresownie to w ryjka nie zarobisz,bo jak juz dostaniesz w miche to ci przy okazji kase zabiora za to ,ze sie fatygowali uderzyc.Nie gadajcie mi o jakichs wznioslych celach i bezinteresownosci,bo czegos takiego nie ma w tym swiecie.Organizator poswieca swoj czas,nerwy,angazuje sie i co? za darmo? Czasy Judymow minely.Teraz kazdy ma w czyms interes.
Przyjacielu z 20:31-jeżeli to nie jest "bezinteresownie " i że "czasy Judymów minęły" to niech nikt takiego koncertu nie nazywa "charytatywnym"!Wszystko w temacie...
Na inne inwektywy prymitywnych wieśniaków nie odpowiadam...
No wiesz czerwony,teraz pasuje byc takim ,,charytatywnym".mile ludziska patrza i podziwiaja.Zauwaz np.podczas wyborow miss.Kazda z kandydatek chcialaby pomagac dzieciom ,robic dobrze na swiecie i inne ble ble.Ludkowie kupuja to jednoczesnie wiedzac ,ze to wyssane brednie pod publike.
Tak na marginesie ,to i mnie ciagnie cos by tak pomagac charytatywnie jak np.Owsiak Jerzy.Za te pare milionkow rocznie ,tez bym krzyczal ,nawolywal ,robil wiele innych rzeczy.Ech hipokryzja i tyle ,a wy wszyscy szlachetni o golebich sercach UFOjcie im,UFOjcie.
Pozdrawiam @ w czerni.
Witam, tak się składa że graliśmy na tym koncercie i oświadczamy wszem i wobec że nie podjeliśmy za to złamanego grosza.
Zagraliśmy bo poprosili nas o to koledzy, cel był szczytny więc dlaczego nie?
Pamiętajcie ( nikomu tego nie życzymy żeby znalazł sie w takiej sytuacji) , że jeżeli taka pomoc jest potrzebna to się pomaga, nie zawsze i nie wszędzie jest najważniejsza kasa. Polecamy się na przyszłość i pozdrawiamy wszystkich Orion Band
My również zagraliśmy darmo ;)
Jesteśmy uczniami, a prowadząca i jednocześnie organizatorka, to koleżanka ze szkoły, która nas o to poprosiła. Dowiezienie sprzętu i wszystko inne było na nasz prywatny koszt.
Nie wypowiem się w imieniu wszystkich, ale sądzę, że nikt z występujących nie wziął za to ani grosza.
Rozumiem jednak o co Wam chodzi, bo w dzisiejszym świecie robią na takich akcjach charytatywnych fortuny, ale nie artyści, bo to tylko pionki, a wyżsi pośrednicy.
Cel jest wielki, nikt nie chciałby na pewno być w takiej sytuacji.
Pozdrawiam.
A.Cz. Zespół Silence
Pomyliłem wątek ;) A mianowicie nie ten koncert ;)
Proszę o usunięcie wcześniejszego postu od Silence (wszystko jest prawdą oprócz tego, że graliśmy w tym roku ;)
Przepraszam i pozdrawiam Administratora ;)