straszne prawda???
Zenia!!!! Rzucaj to swiństwo!
http://www.youtube.com/watch?v=SaeJUCVEp2s&NR=1&feature=fvwp
lachien, sam wiesz, ze najlepszym rozwiazaniem jest rozsadek i silna wola tak? dej se spokoj z pigułami juz
rzuc i tyle
powodzenia
-to są dodatki ,te piguły i cała ta otoczka.
Kiedyś się w to bawiłem,coś tam miało działać na receptory w mózgu a coś na co innego.Takie tam...Musisz chcieć.Jeśli czegoś potrzebujesz, to pewnie nie zaszkodzi ale nie jest podstawą.
Spróbuj! Nie myśl czy nie palisz już godzinę ,dzien czy rok...czas mija i pracuje na Twoją korzyść.Nim się obejrzysz minie dzień,drugi......tydzień....
Palenie w sumie jest takie "niewinne" ale każdy wie że robi robotę...i ta niewinność często kończy się z morfiną w organiżmie aby nie czuć bólu....aby nie czuć już niczego .
Wtedy czasu nie cofniesz......
Ludzie są bezwzględni.Zarabiają na naszej naiwności.Mam znajomego który przeszedł blokady za pomocą chyba akupunktóry-bzdura.Po 2 m-cach o godz 2-ej w nocy rwał do nocnego po papierosy i wypalił ich tyle na raz ,że się porzygał.Pali do dziś.Nawet lekarz powiedział mi ,że lepiej byłoby palić bo jak się paliło 35 lat to już niewiele można zyskać.Ludzie N I E P R A W D A!!! Widziałem w szpitalu umierających tygodniami na astmę i raka płuc.Całymi nocami tylko kaszel i ta flegma odpluwana do wiaderka po kapuście,te inhalatory i tlen na każdym kroku.Spanie tylko po pół godz co jakiś czas,a tak tylko ciągle jęki O JEZU,O JEZU!!W końcu do wszystkiego się można przyzwyczaić.NIE CHCE WIECEJ NA TO PATRZEC I TEGO SLUCHAC.Powiem więcej- szczęśliwi ,którzy umierają szybko.Ale PO COOOOOOOOOO!!!
po co umierają? żeby ludzkość przetrwała
palenie zabija, ale nie kazdy chorujący na raka płuc był palaczem, często jestesmy palaczami biernymi, ja mam zdjęcia z dzieciństwa, na których jestem na kolanach mamy a ona w dłoni trzyma zapalonego papierosa, jak wyganiam znajomych na balkon, żeby tam palili to się dziwią, na szczęście - nie wszyscy sa tak zaskoczeni, ludzie powoli docjhodzą do tego, że palenie to ohyda
KANDINSKY!!!!!!!!!
ZENKA!!!!!!!!!!!!!!!
jutro rano idziecie po marchewki i rzodkiewki na targ:) i trzymać się tam:)
Mam to za sobą. Sukces przychodzi wówczas, gdy satysfakcja z niepalenia jest większa niż satysfakcja z wypalenia kolejnego papierosa. Uczucie wyzwolenia jest warte każdego wysiłku. Pozdrawiam.