chlam, gowniarsto siwy dym..ogolnie melina z ladnym wystrojem....duuuuuuuza roznica niz rok temu..nie ma tu juz normalnego lokalu...nawet pizzeria jest czyna juz do 2 jak "pub" niewiedziec czemu hahaha.
ja od dłuższego czasu tam nie chodzę bo dziadostwo się zrobiło pełno małolatów i naćpańców nie odpowiadają mi ludzie którzy tam przychodzą i nie chodzę
Do takich lokali odpowiedzialni ochroniarze powinni wpuszczac osoby ktore ukonczyly juz 18 lat, ze wzgledu na to ze sie tam sprzedaje alkohol. a tymczasem ochroniarze wpuszczaja malolaty po 15,16,17 lat. Malolaty pija do nieprzytomnosci. Z ich wygladu sadze ze sa malym ździ...ami. wszystko schodzi na psy
Ostatnio niestety mialam nieprzyjemnosc spędzić tam sobotę, masakra w toalecie damskiej do kabiny wchodzi sie po 3.... tzn. niektóre dziwne wynalazki wchodzą po 3. mnie to troszkę zdziwiło. Jak wyszly czuć było cos dziwnego, na pewno nie papierosy. Co 3 myje ręce po wyjsciu z kabiny... ochyda. wiecej tam nie pójdę!!! BRÓD SMRÓD!!!!!!!!! NIGDY WIECEJ. NO I OCZYWISCIE SAME DZIECI.....
niestety nie zamkneli. a i obsluge przydalo by sie wymienic.
Ja raz byłem świadkiem takiej sytuacji. Stoję sobie niedaleko jakiś dziewcznynek i słysze: "Ooo, moja pani z angielskiego tam siedzi"
Ludzie, przecież żaden z ochroniarzy nie ma 20 lat, skąd Wy takie informacje bierzecie?
racja Margherita zeszla na psy z tego co widze nawet nie ma lokalu zeby bylo isc jakos w miare posiedziec po prostu panu R.........widac ze sie zrobilo troche za dobrze, w glowie mu sie poprzewracalo jakby mogl to by trupowi z ucha wypil
niestety ja też usłyszałam podobny tekst,dziewczyna nie miała więcej niż 15 lat i mówi -ale obiach moja baba od matmy co ona tu robi-a ponoc to lokal dla dorosłych to gdzie ten obciach,co na to wlasciciele,może sami staną na bramce-a miało być tak pięknie
najgosze jest to gowniarstwo,przez takie dzieci 17letnie ktore sacza jedno piwo cala noc nie przychodza tam normalni ludzie,wszyscy pala gdzie im sie podoba pija na parkiecie ,przeciez jest chyba na to jakis sposob,jakas kara ? ja juz nie bede tam chodzic ani moi znajomi poniewaz denerwuja mnie dzieci w lokalach dla doroslych
Byłam ostatnio w pubie w pierwszy dzien swiat. zaczne od samego wejscia jakie odnioslam wrazenie. Ci dwaj szatniarze sa baaaaaaaaaaardzo nie mili krzycza na ludzi aby zostawiali kurtki w szatni mimo iz ktos chce wejsc na chwile i zobaczyc tylko czy sa znajomi. Panie R... prosze zamiescic kartke ze szatnia jest obowiazkowa to klienta nie bedzie spotykala taka niemila sytuacja na wejsciu. Nastepnie spotkanie z ochrona ktora sprzedaje bilety. tu nie moge powiedziec nic zlego poprosilam dwa bilety zaplacilam i dostalam ide dalej. w srodku ciasno baaaardzo zla jakosc dziwieku i za glosno. podobno to pub a nie dyskoteka wiec muzyka powinna grac tak aby dalo sie pogadac. Sila dociskam sie do baru i tam tez tragedia 35 min czekania na to az zostaje dostrzezona przez barmana. Podchodzi do mnie wysoki mlody barman opiera sie o bar i przybliza by uslyszec co chce zamowic i co i uderza we mnie straszny smrod potu jejku az stracilam chec na drinka. Apel do chlopaka aby dbal o higiene jeszcze w tym wieku to nie wypada. w pubie faktycznie jest duzo mlodych ludzi ale tez jest pare starszych twarzy tak stosunkowo na oko 70%=19,20 lat a 30% to od 25lat w gore. tak mi sie wydaje. ubikacje brudne i brakuje w nich papieru. Ocena pubu to 5na 10. Panie R... ceny ma pan ogromne. Mozna przyjsc ale szkoda pieniedzy bo nie spotka nas tam nic co jest warte tych pieniadzy jakie od nas w tym pubie wolaja.
również byłam ostatnio w margharicie, łazienki są bardzo zaniedbane, brakuje papieru, mydła, kosze na śmieci są popsute ( jeden kosz metalowy kosztuje ok.60zł ), strach korzystać z toalet bo nie wiadomo czy się jakiegoś drobnoustroju nie złapie. Szklanki do piwa śmierdzą, ja swojego nie wypiłam bo aż mnie odrzuciło jak zbliżyłam usta, naczynia są niedokładnie umyte, z obsługi tylko jeden kelner jest w miarę miły. Co więcej jestem zaskoczona, że w tym wieku rodzice puszczają dzieci na nocne imprezy. Wchodzę z koleżankami, a przy stoliku obok siedzi dziewczynka z mojego bloku, w wieku 14 lat, wymalowana jak dwudziestka, prawie pokazuje pośladki i inne jej skarby, o mało co nie poznałabym jej. Co najbardziej zadziwiające ona i jej koleżanki były w towarzystwie męskim na oko tak 23+ lat.
Czy nie można wprowadzić granicy wiekowej? Przecież tam sprzedają alkohol i dzieci go kupują. Nie zapominajmy, że takie postępowanie wpływa negatywnie na ich zdrowie. Apel do rodziców! Pilnujcie dzieci, sprawdzajcie co robią poza domem. Ja jestem przerażona.
Nie muszą pić w lokalu,robią to na ulicy,trawniku,na ławeczkach itp.Gdzie jest Straż Miejska powinno się karać właściciela lokalu za rozpijanie nieletnich,nie można tamtędy przejść,czy nikt tego nie widzi?? Owszem widzą bo jeżdżą radiowozy ale dlaczego nie legitymują?