Ostrowiec Świętokrzyski - Widok na fragment miasta

Ostrowiec Świętokrzyski www.ostrowiecnr1.pl

Szukaj
Właściciel portalu


- Reklama -

Logowanie

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -
Zaloguj się, aby zbaczyć, kto jest teraz on-line.
Aktualna sonda
Czy uważasz, że dobrze zagłosowałeś w kwietniu wybiarając obecnie rządzących?
Aby skorzystać
z mailingu, wpisz...
Korzystając z Portalu zgadzasz się na postanowienia Regulaminu.

Mars kontra Wenus

Ilość postów: 93 | Odsłon: 7310 | Najnowszy post | Post rozpoczynający
                        • Odp.: Mars kontra Wenus

                          faceci sa do bani, coraz mnie jest mądrych facetów

                          Gość
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Mars kontra Wenus

                          męzatka, jeszcze ci się znudzui, jak pomarudzi

                          Gość
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Mars kontra Wenus

                          Sorry jeśli kogoś uraziłam, ale ja piszę to z własnego doświadczenia i jak na razie spotkałam się z chłopakami, którzy przede wszystkim patrzą na wygląd i czy można się z taką dziewczyną pokazać przy kolegach i wiem też z własnego doświadczenia, że jak dziewczyna jest grubsza, brzydsza albo jeszcze coś innego, to najlepiej ją wyśmiać przy kolegach, myślicie (oczywiście nie wszyscy), że to jest zabawne, ale nie myślicie, co taka dziewczyna może czuć i nie wiecie jak jej może być przykro. I raczej nie wiecie, jak może zranić dziewczynę jedno złe słowo na temat jej wyglądu. Oczywiście to się nie tyczy wszystkich chłopaków, ale jednak kilku was jest właśnie takich.

                          Gość
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Mars kontra Wenus

                          jak zwykle wszyscy podniesli raban bo sapi cos tam ma napisane(...)

                          nie ma co ma facet siłę przebicia.

                          Gość_liryk
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Mars kontra Wenus

                          powiem krótko są dwie strony medalu.

                          kost@
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Mars kontra Wenus

                          Tak ogolnie mowiac moim zdaniem facet to swinia i zdania nie zmienie ale dziewczynki kochane same sobie pozwalamy na takie traktowanie wiec nie miejmy pretensji do nich tylko i wylacznie.

                          Nikt mi nie powie ze tylko chopy sa zle bo my kobietki tez nie jestesmy idealne bu mamy swoje hmm...wady:)malutenkie hahah ale jednak wady:):):)

                          ewjunia@
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Mars kontra Wenus

                          Ewjunia, masz racje, tu jest tzw canistrup pogrzebany - nie pozwolić sobie na brak szacunku i złe traktowanie - jest nie tak - krótkie cięcie, bo dorosli ludzie się raczej rzadko zmieniają, więc nawet mimo ewentualnych przeprosin i tak zło powróci.

                          Równiez jesli chodzi o to, ze nie wszyscy faceci to swinie (z całym dla tych inteligentnych zwierzat szacunkiem) znam wielu bardzo madrych i kochanych mężczyzn i nie wszystkie kobiety to chodzące wspaniałe świętosci......życie, zycie, zycie

                          Kocjusz
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Mars kontra Wenus

                          List blondynki:

                          Pisze do ciebie tych parę linijek,żebyś wiedział,że do ciebie pisze.Jak ten list dostaniesz,to znaczy,że do ciebie doszedł.Jak go nie dostaniesz,to daj mi znać,to go wyśle jeszcze raz.Pisze do ciebie wolno,bo wiem,że nie potrafisz szybko czytać.

                          Niedawno tata przeczytał w jakiejś gazecie,że najwięcej wypadków zdarza się kilometr od domu,więc przeprowadziliśmy się trochę dalej.Mieszkamy teraz w fajnej chałupce,jest tu pralka,choć nie jestem pewna,czy się nie zepsuła.Wczoraj wrzuciłam do niej pranie,pociągnęłam za sznurek i pranie gdzieś wsiąkło.Pogoda nie jest najgorsza,w zeszłym tygodniu padało tylko 2 razy, za pierwszym razem 3 dni,a za drugim 4.Co do kurtki,którą chciałeś wujek Piotr powiedział,że jak ci ją poślę z guzikami,to będzie dużo kosztować,bo guziki są ciężkie.Dlatego oderwałam guziki i włożyłam do kieszeni.

                          Twoja siostra Julka,która wyszła za mąż,w końcu urodziła, nie znamy jeszcze płci,więc ci nie powiem czy jesteś ciociom czy wujkiem.

                          Gorzej z twoim bratem Jankiem, zamknął samochód i zostawił w środku kluczyki.Musiał iść do domu po drugi komplet,żeby nas wyciągnąć.

                          twoja mamusia Dusia.

                          PS chciałam ci włożyć do listu parę złotych,ale już zakleiłam...

                          Gość
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Mars kontra Wenus

                          jestem blondynką, jakkolwiek byś to w tej swojej głowie gościu 22.17 zechciał poukładać-;) czyżby kolejny slogan?

                          Kocjusz
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Mars kontra Wenus

                          Kocjusz na litość boską, bo stracę cierpliwość. Poziomek.

                          Gość
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Mars kontra Wenus

                          hahahhahahahahhahahahahhaahhahahahahahahahahahhahhahahahhhahahhahahaha nie no list sweet :):):):):)kocek przyznaj prosze:)

                          ewjunia@
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Mars kontra Wenus

                          no jest-;) przyznaję-;) poziomek jest niewątpliwie debeściakiem-;)

                          Kocjusz
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Mars kontra Wenus

                          To naprawdę dobry list Kocjuszku.Nie bierz tego do się ,bo sama dobrze wiesz że jest mnóstwo takich własnie blondynek:)Skąd tyle kawałów? Chyba z zycia:)

                          zenka
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Mars kontra Wenus

                          kawałów? to wszystko z życia wzięte, jak mniemam:) i pewnie nie tylko od blondynek...

                          Gość
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Mars kontra Wenus

                          "To takie proste! Nie zachowuj się jak blondynka, i zrób to!" - tak właśnie jest. Kobieta z sięgającymi do pupy blond włosami uchodzi za osobe słabo rozgarniętą. Faktem jest, że po ubiorze, solaryjnej opaleniźnie, 10-centymetrowej tapecie i półmetrowych tipsach można poznać "prawdziwą panią domu". Taka nie robi nic. Nie pójdzie po zakupy, bo się przedźwiga (chyba że do drogerii), nie ugotuje obiadu, bo odkroi sobie pół ręki, nie zrobi prania, bo woda niszczy dłonie. I to jest (według większości) typowa blondynka.

                          Gość
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Mars kontra Wenus

                          Ojcze nasz, który jesteś w niebie

                          Mam taką prośbę wielką dziś do Ciebie

                          Daj mi faceta i ma być bogaty

                          Ma mieć Ferrari - za cash nie na raty

                          Duże mieszkanie, a najlepiej willę

                          Ma mnie wciąż słuchać, nie tylko przez w chwilę

                          Ma mnie zadowalać, kiedy mam ochotę

                          Śniadanie mi robić - nie tylko w sobotę

                          Oglądać romansy, biżuterię kupić

                          W życiu mym nie będzie mógł się nigdy upić

                          Nie chce nigdy widzieć jego własnej matki

                          Ja wydaję kasę - on płaci podatki

                          On nie ma kolegów - ja mam koleżanki

                          Kont ma mieć on wiele - okoliczne banki

                          Złotych kart bez liku, czeków, co nie miara

                          Jak mi to załatwisz - wzrośnie moja wiara

                          Gość
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Mars kontra Wenus

                          ,, Kobieta z sięgającymi do pupy blond włosami uchodzi za osobe słabo rozgarniętą. Faktem jest, że po ubiorze, solaryjnej opaleniźnie, 10-centymetrowej tapecie i półmetrowych tipsach można poznać "prawdziwą panią domu"...

                          ble,ble,blee... gościu z 14.17

                          taka kobieta poprostu jest zadbana i pewnie byś była zaskoczona jak takie kobiety prowadzą dom

                          poprostu są bardziej rozgarnięte,zoorganizowa i bardziej kobiece niż ty

                          przestań już zazdrościć tylko weź się za siebie a nie ciągle marudzisz!!!!!!!!!

                          typowy nieszczęśniku

                          Gość
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Mars kontra Wenus

                          "Kobieta z sięgającymi do pupy blond włosami uchodzi za osobe słabo rozgarniętą. Faktem jest, że po ubiorze, solaryjnej opaleniźnie, 10-centymetrowej tapecie i półmetrowych tipsach można poznać "prawdziwą panią domu". Taka nie robi nic. Nie pójdzie po zakupy, bo się przedźwiga (chyba że do drogerii), nie ugotuje obiadu, bo odkroi sobie pół ręki, nie zrobi prania, bo woda niszczy dłonie. I to jest (według większości) typowa blondynka."

                          Po pierwsze sory - słabo rozgarnieta - to moj tekst, proszę go nie uzywac hihihi - żart. Po drugie, takie kobiety sa na świecie, ale ja np znam kobiety, które siedza w domu z dziecmi i wiem o tym, że nie jest to łatwe, bo dziecko potrafi tak absorbowac, ze czasem matka nie ma kiedy się przespać i odpocząc. A jesli ma chwile czasu na to, żeby o siebie zadbac to dobrze. A jesli ma pół centymetra tapety na twarzy i ohydne tipsy to jej sprawa, ale prosze nie mówić, ze jest to kobiece i ładne, bo jest nieładne jak dla mnie. Szczerze mówiąc nie mam kolezanki, która by przesadzała z makijażem, solarium, czy jest to matka domowa gosposia czy dziewczyna pracujaca po 10 h/doba. Jakos mi się wydaje, ze ludzie sa coraz mniej tolerancyjni i coraz mniej lubią ludzi, ja nie znam brzydkich kobiet. Owszem, widuję takie i rozmawiam z nimi czasem, każdy ma kontakt z róznymi osobami, ale nie mogę powiedzieć, ze typowa pani domu to mało rozgarnieta lala z pazurami do ziemi. Bo to nie prawda.

                          Kocjusz
                          Zgłoś
                          Odpowiedz

- Reklama -
- Ogłoszenie społeczne -

- Reklama -

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -