Ostrowiec Świętokrzyski www.ostrowiecnr1.pl

Jeżeli chodzi o mechaników to przekonałem się że nie warto szukać korzystać z usług tak zwanych mechaników garażowych . Odradzam pana Styczyńskiego z koloni robotniczej ponieważ za każdym razem jak zaprowadzałem do niego auto to po miesiącu psuło się coś innego . Szczytem było jak wymienił mi tarcze które po jakimś czasie tak biły że podczas hamowania ciężko było utrzymać kierownicę . Tłumaczył że może piach się dostał ,kazałem mu to naprawić w ramach reklamacji . Stwierdził że sprawdził i wszystko jest ok,oczywiście nie było . Byłem zmuszony kupić nowe i wymieniłem u Fojcika ,dostałem rachunek i gwarancje podbitą pieczątką a nie na słowo które jest nic nie warte. Teraz jest wszystko ok . Co jeszcze do pana Styczyńskiego ,robił rzeczy o które nie był proszony i oczywiście twierdził że było trzeba,np: wymienił mi olej który był wymieniany miesiąc wcześniej. Jedyną rzecz którą mi naprawił to była skrzynia biegów ,coś mi stukało na piątym biegu . Z tym że za miesiąc jechałem do niego ze sprzęgłem bo mi wpadło . powiedział że sprzęgło ma takie jakby słoneczko w którym mogło odłamać się tak zwany listek i pewnie dla tego sprzęgło czasem zostaje w podłodze. Tak to było to ,chłop wiedział od razu co jest i kolejny tysiąc . Odkąd przestałem do niego jeździć auto jest sprawne . Unikajcie również pana Orłowskiego na Kilińskiego ,w moim pierwszym aucie miałem wyciek oleju ,kleił wszędzie tylko nie tam gdzie trzeba , oczywiście wszędzie trzeba było pokleić bo ciekło z każdej strony. W końcu po którymś razie sam wyczyściłem silnik wjechałem na kanał i oprosiłem kolegę żeby gazował ,wystarczyło pię

Jeżeli chodzi o mechaników to przekonałem się że nie warto szukać korzystać z usług tak zwanych mechaników garażowych . Odradzam pana Styczyńskiego z koloni robotniczej ponieważ za każdym razem jak zaprowadzałem do niego auto to po miesiącu psuło się coś innego . Szczytem było jak wymienił mi tarcze które po jakimś czasie tak biły że podczas hamowania ciężko było utrzymać kierownicę . Tłumaczył że może piach się dostał ,kazałem mu to naprawić w ramach reklamacji . Stwierdził że sprawdził i wszystko jest ok,oczywiście nie było . Byłem zmuszony kupić nowe i wymieniłem u Fojcika ,dostałem rachunek i gwarancje podbitą pieczątką a nie na słowo które jest nic nie warte. Teraz jest wszystko ok . Co jeszcze do pana Styczyńskiego ,robił rzeczy o które nie był proszony i oczywiście twierdził że było trzeba,np: wymienił mi olej który był wymieniany miesiąc wcześniej. Jedyną rzecz którą mi naprawił to była skrzynia biegów ,coś mi stukało na piątym biegu . Z tym że za miesiąc jechałem do niego ze sprzęgłem bo mi wpadło . powiedział że sprzęgło ma takie jakby słoneczko w którym mogło odłamać się tak zwany listek i pewnie dla tego sprzęgło czasem zostaje w podłodze. Tak to było to ,chłop wiedział od razu co jest i kolejny tysiąc . Odkąd przestałem do niego jeździć auto jest sprawne . Unikajcie również pana Orłowskiego na Kilińskiego ,w moim pierwszym aucie miałem wyciek oleju ,kleił wszędzie tylko nie tam gdzie trzeba , oczywiście wszędzie trzeba było pokleić bo ciekło z każdej strony. W końcu po którymś razie sam wyczyściłem silnik wjechałem na kanał i oprosiłem kolegę żeby gazował ,wystarczyło pięć minut i znalazłem miejsce wycieku. Nie chcę nikogo reklamować ,ale moja żona zawsze jeździła do Fojcika,zawsze była zadowolona bo jak coś ją trapiło to mówił ze jeszcze jest ok i się nie martwić . Ja go unikałem bo wszyscy znajomi mówili ze oszust . Po namowie żony pojechałem do niego z kolejnym autem i jestem zadowolony. Tanio nie było bo dwumas i kilka mniejszych rzeczy,ale wszystko śmiga . W szewnej robią dobrze tłumiki ,słyszałem że koło nich jest dobry elektryk . I jeszcze elektryk Daniel Choroszyński jest dobry.