no właśnie jestem ciekawa dlaczego media nasze lokalne(myslę o gazetach)nie zainteresuja się korupcją w urzędzie pracy w urzędzie miasta urzędach gminy w agencji restrukturyzacji? pytam dlaczego ? dlaczego ktoś ciągle komus za kase załatwia robote my o tym wiemy a megia milczą! dlatego,że lepiej wójtowi w dupe wchodzić?
inna sprawa dlaczego ktoś(powiedzmy prywatny)stawia sobie wieże z satelitą i naraża mieszkańców na szkodliwość oddziaływania tego urządzenia a gmina nie powiadamia wcześniej mieszkańców tylko oni dowiadują się po fakcie czy to jest wszystko nie bezprawie? czy ktoś umie mi na to sensownie bez obrazania mnie odpowiedzieć!
cieszę się,że jest Gazeta Ostrowiecka ona czasem coś obnaża ale korupcja jak była tak jest! dlaczego tak musi być
A masz dowody na tą korupcję? Przedstaw je w lokalnej prasie - wtedy pewnie opiszą.
tatus znajomy wójta plus córka na jakimś tam stołku w gminie! to chyba nie dowód ale też nie przejrzystość !!znam takich przypadków z 5 i co z tego dowodów nie mam?a więc ta spraw nie istnieje tak?
Ja nie mówię, że nie istnieje. Mówię tylko, że media nie będą trąbiły o korupcji nie mając niezbitych dowodów na jej istnienie. Bo inaczej nosi to znamiona pomówienia. A lokalne media nie mają kasy na procesy jak choćby Fakt. Jasne?
Gdyby nasze media lokalne docierały z większym zaangażowaniem do pewnych tematów, nie bały się póżniej tego ujawniać, sprawy w Ostrowcu wyglądałyby całkiem inaczej. Każdy by chciał aby mu fakty podać na tacy, łącznie ze świadkami, pokrzywdzonymi itp. Tak łatwo nie ma. Trochę odwagi panów redaktorów, większej dociekliwości i neutralizmu.Dużo osób wie co się dzieje w ostrowieckich urzędach i nie tylko tam, gazety też to wiedzą i pewnie lepiej od zwykłego obywatela. Jednak poprawność polityczna i obawa o posadę blokuje działania dziennikarzy.
W GO czas zrobił swoje i w dalszym ciągu jest w redakcji jak za komuny.
WŚ to właściciel jako cenzor nie pozwala się nikomu wychylić w istotnych sprawach.
Ot i cała prawda o naszych mediach Ostrowieckich cicho i spokojnie po co się narażać.
Już widzę redaktorów GO lub WŚ tropiących po urzędach spiski, docierających do świadków i publikujących sensacyjne doniesienia zza kulis rozpraw sądowych. Takie rzeczy to w filmach lub w gazetach o budżecie Timesa. Już widzę ludzi, którzy będą ryzykowali pracę by te sensacje uwierzytelnić. Chyba nie ten pułap. Dlaczego nikt nie pisze o korupcji w Ostrowcu? Bo boi się o własną d, zarówno od strony informatorów jak i od strony redaktorów. To marzenie ściętej głowy.
Jeżeli chodzi o korupcję to rzeczywiście poważna sprawa. Nie można pozbawiać ludzi dobrego imienia bez konkretnych dowodów. Do tego są odpowiednie organy. Co do GO i WŚ nie kupuję ich od dawna, problem polega na tym, że piszą pod obecną władzę nic obiektywizmu. Naprzykład ostatni bal GO w Hotelu Łysica i nagroda dla prezydenta za przyciąganie inwestorów-śmieszne.
ręka rękę myje
toż wszyscy z jednej stajenki....
Bo w takiej gazecie praca też jest po znajomości.
W Ostrowcu wrze po programie
Pani Jaworowicz , a GO wysiliła się na wspomnienia o zaistniałej tragedii i nic więcej.
WŚ nic ,zero,nul . Dobitnie teraz obie gazety pokazały nam kto ich kupuje.