Czesc wam hm mam do was pytanie .Strasznie mnie irytuje przyrownywanie smierci Jacksona do smierci JANA PAWŁA II. Dla mnie JACKSON byl jest i bedzie nikim wiec o co tu tyle paniki i szumu hm?????
Ale porównanie, nie słyszałem takiego.
Ale jeśli mówisz o drugim człowieku, że jest dla ciebie nikim, to już poważniejszy problem.
Jak staniesz przed Bogiem to Mu powiesz, że Jackson był i jest dla ciebie nikim........
Jak myślisz, będzie z ciebie dumny (Bóg)..........
a dlaczego zaraz tu piszesz kwestie Boga hm.... dla Ciebie sa wszyscy rowni hm... udajesz cwaniaczka a Twoj komentarz jest mocno naciagany. Ja tylko wyrazilem wlasna opinie
Dlaczego nawiązuję do Boga ?
Ponieważ, zestawiłeś dwie osobowości do porównania. Wydaje się, że skrajnie odmienne.
Jeśli pomyśleć, JAN PAWEŁ II - nasuwa się skojarzenie - BÓG.
Jeśli, Jackson - to gwiazdor, piosenkarz, itp.
O Jacksonie wyraziłeś się pogardliwie, że jest dla ciebie nikim....
O mnie, że udaję cwaniaczka.
Wyczuwa się w twoich słowach dużo agresji.
Nauki, JANA PAWŁA II i inne związane z tym kwestie, mówią między innymi o miłości bliźniego.
Ja zauważyłem twoją pogardę dla bliźniego (Jacksona). Możesz tak myśleć. Masz wolną wolę.
Ja też mam wady i wiem o nich.
Ale nie będę taki hardy i nie napiszę,że ktoś jest, był i będzie dla mnie - nikim.
W przeszłości wielu ludzi otaczano kultem i czcią, roniono po nich łzy. Lenin, Stalin, Breżniew......... i jeszcze wielu innych .......
pytanie do autora watku:
po kiego grzyba piszesz, że ktoś obrtaża pamięć JPii? i porównuje Michalela Jacksona do Ojca ŚWIĘTEGO? Co Cie udziabało w tył?
Po drugie? Czemu Michalel Jckson jest i będzie dla Ciebie nikim? nie wstyd tak pisac o wrazliwym człowieku? po trzecie - czy my sie nie znamy przypadkiem co? WEŹ NA LUZ I IDŹ DO KOŚCIOIŁA TO CI MINIE, SKORO TAK BRONISZ WIARY I KARDYNAŁA WOJTYŁY.........
Swoja drogą, człowieku, weź pod uwagę, że Wojtyła uscisnałby rękę Jacksona i NIGDY nie wazyłby się powioedziec - Michalel Jackson był nikim.
Przemyśl to..........
http://muzyka.interia.pl/raport/michael-jackson/news/michael-nie-chcial-byc-czarny,1333607,6259
to obraz człowieka chorego tylko pytanie jaka to choroba ?
Niewatpliwie, to choroba, może emocji, może serca, może umysłu w pewnbym sensie? przeciez nie od dzis wiadomo, że chorzy sa wsród nas i czesto własnie wartościowe i wrazliwsze jednostki chorują, sa słabsze. Nie jest to ani dla nich ani dla nas komfortowe, ale tak juz jest. I nie zawsze sa źli. On miał swoje wady, nikt chyba nie zaprzeczy. Jak spojrze na jego zachowanie w czasie powitania na Okęciu, to mi żal, dorosły człowiek, a podskakuje i głupkowato sie zachowuje - jak dzieciak, który nie umie cierpliwie poczekac. U dziecka to nic takiego, normalna rzecz ale u dorosłego? Nie był szczęśliwy na pewno....
A może postawmy pytanie, na jaką chorobę psychiczną chorują księża i zakonnice, którzy to na własne życzenie rezygnują z człowieczeństwa, INSTYNKTU rozmnażania się? Potem w seminarium parzą się w tyłki, za parę lat wychodzą tacy skrzywieni ludzie na ambonę i ciemnemu ludowi swoje kazania prawią? To już nie jest chore tak?
Rozmnażają się, oj rozmnażają się i oni. Ilu księży ma dzieci? W tym wszystkim najgorsze jest, że mówią co innego, a robią co innego.
Dokładnie. A czy Jackson był psycholem? Oj był był - tylko, że bez takich psycholi, ćpunów, degeneratów nie było by TAKIEJ muzyki. Bo większość wielkich artystów jest nienormalna.
To źle uważasz.Z jednej strony parę postów wcześniej próbujesz kogoś umoralniać a z drugiej zachowujesz się podobnie.."Kler" którego tak nie lubisz to tylko pewna grupa społeczna.Jak w każdej takiej grupie znajdują się ludzie niegodni aby w niej przebywać.To jednak nie znaczy że trzeba generalizować i wszystkich mierzyć jedną miarką.Znam wielu wspaniałych duchownych, znam też takich, którzy nimi nie powinni być.Daleki jestem jednak od generalizowania w którąkolwiek stronę.Zastanów się następnym razem zanim coś napiszesz.
bravo!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! wreszcie ktos ci KOCJUSZKU kłapouszku pojechal hahhahahahahaha