Ja nigdzie nie chodziłem na nauki przedmałżeńskie z moją obecną żoną. I ślub wziąłem kościelny. Żyjemy z żoną b. dobrze. A poco te nauki? Nie rozumiem... Ważne jest życie a nie teoria.
gościu 9:25 i 9;30 tak czytam to co piszecie to aż mi się rzygać chce. W szkole cała 4klase technikum uczyłem się o cyklach dniach płodnych nie płodnych wyliczaniu itd więc mi to starczy. To że podszedłem tak czy tak do tych spotkań nie znaczy że nie wierzę w Boga, Bo tacy ludzie mogą być bardziej wierzący niż ci co niedziela rączki składają i chodzą żeby sąsiedzi widzieli że chodzi do kościoła. Bo ja to rozumiem inaczej dzisiaj jest ciężko z pracą a pomyśl że chciałem ślub kościelny a musiałem się zwalniać bo np miałem 2 zmianę. A u pracodawcy nie wiesz jak jest? albo praca albo przyjemności. Gdyby nie to że ten świstek był potrzebny do ślubu to bym na to nie chodził. Wy to widzę że przed ślubem by kazali 3miesiące nie wychodzić z kościoła to byś spał. A ja muszę zarabiać na rodzinę a nie chodzić po spotkaniach itd itp przygotowujących do ślubu. Sam kościół (ślub) wyniósł mnie 500zł ksiądz 300zł organista 1200zł ubiór kościoła. A po drugie gadają że zabezpieczenie podczas seksu to grzech. Może mi powiecie że jeszcze nigdy się nie zabezpieczałeś/aś???!!! Więc nie piszcie durnych komentarzy.
Tak sobie tłumacz gościu 18:27... No i co że się uczyłeś? Wiedza zawsze się przyda. To jedna sprawa. Druga to taka że nauki przedmałżeńskie nie na tym polegają. Głównie w nich chodzi o wiedzę na temat życia w związku sakramentalnym. Nie wiem czy wiesz ale biorąc ślub kościelny otrzymujesz sakrament. Warto zatem wiedzieć na czym to ma polegać. No chyba że jesteś hipokrytą i Cię to nie interesuje ale w takim wypadku po co Ci ten ślub kościelny? Bardzo dziwne masz podejście i na siłę szukasz usprawiedliwień, tak jak to z pracą. Ja też pracowałem i dało się to pogodzić. Nawet nie musiałem się z pracy zwalniać. Tylko że mnie zależało na tym, aby ten ślub był prawdziwy, z głębi serca a nie tylko dla pokazu. Jeśli w coś się angażuję to staram się to robić dobrze a nie po łebkach. Sam świstek by mnie nie zadowolił. Zresztą mojej żony też nie. Obydwoje z tych nauk bardzo dużo wynieśliśmy i często je wspominamy z nostalgią. Dlatego nie rozumiem takich ludzi jak Ty. Skąd w ogóle Twoje oburzenie. Co Ci przeszkadza to, że ktoś robi coś dla siebie a nie na pokaz?
Widzisz gościu 18:27, gdybyś uważał na tych lekcjach to wiedziałbyś że można się nie zabezpieczać i nie mieć dzieci. My z żoną stosujemy wyłącznie metody naturalne. Małżeństwem jesteśmy od piętnastu lat. Mamy dwójkę planowanych dzieci. Można? Można. Tylko trzeba wiedzieć jak. Na antykoncepcję nie wydaliśmy nawet złotówki, nie mówiąc już o oszczędnościach na zdrowiu żony. Tak więc, jeśli się nie znasz nie wypowiadaj się na takie tematy.
A Ty co się odzywasz jak temat Ciebie nie dotyczy gościu 19:21? Jeśli ktoś zawiera SAKRAMENT MAŁŻEŃSTWA to powinien wiedzieć o co w nim chodzi, co będzie przysięgał itd. Nieprawdaż? To nie jest ślub w USC tylko przysięga przed Bogiem. Nic Ci do tego jeśli jesteś osobą niewierzącą a wyśmiewanie innych tylko dlatego że mają inne poglądy nie świadczy o Tobie najlepiej.
Nie rozumiem takich komentarzy?! Jak macie tyle ,,ale" to po co się żenicie i wychodzicie za mąż w Kościele a nie USC ? A poza tym z takim podejściem to nie należy się dziwić że tyle rozwodów ludzi młodych.
Oj przepraszam gościu 21.29, wyraziłem swoje zdanie , nie chciałem nikogo urazić ale nadal sądzę że to po prostu bzdury do niczego niepotrzebne tylko inwigilacja kościoła i włażenie w prywatność
Ja też wyraziłem swoje zdanie gościu 11:19. Różnica polega na tym, że ja, w przeciwieństwie do Ciebie zrobiłem to w kulturalny sposób, nie obrażając ani Ciebie, ani Tobie podobnych ludzi.
Twoje zadanie gościu 11:19 mnie nie interesuje. Dla Ciebie to bzdury, dla mnie i dla innych wrę cz przeciwnie. Te wszystkie rozwody w większości wypadków są u ludzi z Twoim myśleniem.
Właśnie z buciorami wszedłeś. Panu już dziękujemy. Kiedyś ignorowałam forum, nie chciałam się denerwować. Teraz widzę, że nawet tutaj można podzielić się jakimiś wartościami, a zwłaszcza uczyć ( się ) szacunku do człowieka. No i o tyle bezpiecznie, że nie oberwie się bezpośrednio. ;) a czasem - bywa śmiesznie.
Ostrowczanie drodzy, śmiejmy się na zdrowie!!!!
A gdzie można odbyć taki kurs np. przez weekend?? A nie chodzić na 10 spotkań
Czasami organizują świetne wyjazdowe w Radomyślu za Sandomierzem. Można wejść : dom rekolekcyjny w radomyślu. Fajne klimaty, bardzo sympatyczni organizatorzy, polecam i pozdrawiam:)
A jeszcze gdzie można ? szukam w internecie ale nie mogę nic znaleźć
Na piaskach bywały w piątki , ale nie wiem czy nadal. Trzeba po mszy 18,00 wejść do zakrystii i zapytać. Odbywają się , tylko trzeba uzgodnic termin.
Witam, czy ktoś chodził do psychologa przy parafi sw.Michała?? Jakie wrażenia?