Zajechalismy do tego calego Londynu,ta mlodo dziewuszyna powiedziala nom ,rze sie bedzimy na kfatery udawac,znacy sie mieszkac .No i nos powiezly.Jo i moja staro dostalismy taki pokuj ,rze musiolem torbe pszesununc ,rzeby drzwi zamknunc.A w tym pokoju,to nic ,ino pintrowe luszko bylo.Jo ,to od razu godom swoi stary ,rze spol tak nad kims ,ani pod kims nie bede.Co jo ,maupa jakos jezdem ,rzebym sie po drabince wspinol?Asz mnie zacyno tylypac,rze tyle piniendzy rzem zaplacil,a tutej se tak w tego dlugiego lecom.
Zminiom to pisanie ,bo widze jak sie czypiota swiontobliwego,ze taki pazyrny jest.U nos na wsi to jest bardzi pazyrnijsszy nisz tyn u wos na ty Koloni,a my sie jego nie czypiumy ,ino dajimy asz do bulu.Czy my glupie ,czy wiesnioki ?Tego my nie wimy ,ale wielebnego tsza utszymac ,rzeby mu pot tom sutannom brzucho nie stano sie mnijsze.Bo wita ,rze im bogatszo parafia ,to u ksindza brzuh winkszy nisz balun na pirszego maja.Ale to jezd normalne .Tera,to chcom jakies wolwa ,albo inne cudoki.Takie jakies pazyrne w ty naszy parafii.A wy narzykota ,na tego swojego.No chyba ,rze jezd ich wielu do koryta ?A ,to jusz inny tymat.
Wruce se do tych wspominkuf z Londynu.Jakrzesmy sie ze starom pszespali-una na gurze ,a jo na dole na tym pintrowym luszku(oprucz nos ,to jeszcze w pokoju bylo szescioro),to na drugi dzin wyszlismy z samego rana na zwidzanie miasta.Ludzie!,co tu oglundac.Na ulicach to gorszy brud nisz u nos we wsi na pszystanku,wszyndzie pelno czornych-moja to jape otworzyla bo pirszy roz na wlasne slipie widziala rzywego murzyna.Asz uwage wzionem i jej zwrucilem-nie gap sie tak ,udawaj swiatowom kobite.Dziadostwo i nyndza ,ale idzimy.Podchodzi do nos taki ,co to jego japa ostatnie golinie widziala miesionc tymu ,a ubranie to miol prane przez ostatni dyszcz i sie pyto ,czystym jenzykim polskim ,czy mu domy funta na bulke.Jo tam to mintki jezdem ,a rze tych funtuf miolem od cholery i troche ,to wzionem i dolem mu dziesinc,bo drobiozguf to jo po kieszyniach nosic nie lubie.Malo mnie w rynke nie pocalowol za to ,taki byl usmichninty jak slunecznik w lipcu.A idzrze ,idzrze -mu powiedziolem ,dejrze spokuj.Jakby mnie chlopy u nos na wsi calowac chcialy za karzdy dany grosz ,tobym ryncuw nie musiol myc.Idzimy dali z kobitom ,prowadzom nos pod taki wielki zygar .Troszke ,ociupine winkszy od naszy dzwunnicy ,ale niech tam ,podziwiumy ,bo pszewodnicka sie podnieco ,jak cnota na widok swirzego wibratora.Co w tym pinknego ,w tym calym zygarze ,to do ty pory nie wim,ale niech tam im bedzie ,rze toto ladne jest.
Puzni nos popendzily jak bydlontka pszez taki moast nad rzekom ,co sie nazywo Tamiza.Nazwa morze i ladno ,ale rzyka brudno i paskudno .Woda to wyglundo tak jakby sie do ni stado krowin zeszczalo.No i zaprowadzily wszystkich do tego ,jak to muwiom akwarium ,rzeby nom ryby s calego swiata pokozac.Jak popatszylem przez szybe na te rybki ,to mi sie jesc zachcialo ,bom pomyslol o tym ,jakby uny smakowaly smarzune albo piecune.Ledwosmy stamtond wyszli ,godom do moi stary -mnie to sie chce rzryc jak mlodymu cielinciu becyc.Moja staro widze ,plakac ji sie chce -gdzie jo ci tera borszczu z zimniokami wezme?Tom zamknol jape i nic nie godom .Idzimy dali.W kuncu zaprowadzila nos ta calo pszewodnicka do resteuracji.Jakie tam bylo to jedzynie ,to mi sie nawet nie chce pisac.Napise ino krutko ,rze jo swoimu psinie lepi i wincy daje za darmo ,nisz mnie tam daly ,za co musiolem sporo zaplacic.Cym sie te ludzie zachwycajom,co takiego jest w ty caly Anglii ,rze jadom tam ,ciongnom jak muchy u mnie na podwurku do swirzego gnoju?Wiency nie bede pisol o ty caly wyciecce ,bo to poraszka byla i sie fstyd we wsi przyznac bylo.Jakrzem wrucil s ty caly szkoly pszetrwanio ,to sie ciekawe dopytywaly ,jak tam ,co tam?Naklamolem tyle ,rze jakem poszedl sie wyspowiadoc s tego grzechu ,to sie nawet plebon zaczerwiniol ,jak sluchol.A pszecie un tysz swinty nie jest.
No i czy nie sprawdza sie powiedzenie ze wszędzie dobrze ,ale w domu najlepiej?Tutaj wiesz co jesz ,wiesz za co placisz.No i zwiedzac tez masz co.Zycia by brakło zeby wszystko obejrzec.(Nie mówiąc o pieniadzach,bo tych brakłoby na pewno)Ale hlope tego co widziałes ,co przezyłes nikt Ci nie odbierze-prawda?:)Pozdrawiam
Zeby nie byc gorszymi od tych warszawiokuf,to i my se wzienismy i krzyz rzesmy se postawili we wsi.Mindzy pszystankim pekaesu a sklepym.Wystrugalimy takiego krzyza ,ze z somsiednich wsi przyjirzdzaly i nom go zazdroscily.Jaki pienkny i postawny .Na takim krzyzu ,to z pinciu lotruf by powiesil na ros ,nie ino jednego.Ale nie o tym chciolem.Jakrzesmy jusz tyn krzyz dzwignyli do piona i stanol ,to kulawy Wiesiek powiedziol ,ze jak ksionc nie pokropi wodom ,to taki krzyz guwno wort i swinty nie jezd .Dopiro jak plebon odprawi te cale swinconki w obecnosci caly wsi ,a puzni na tace zbierze co nieco,to dopiro tyn krzyz nabirze wartosci swinty.Bo tera ,to ino takie dwie belki som ,nic wincy.Mondrze zagodol ty Wiesiek.Chociosz bozia nie dala mu sprawnych noguf ,to go jednak w tyn rozum wyposarzyla.No tosmy w te pendy polecieli do plebona ,rzeby poswincil te dwa kawolki drewna,ale jakesmy mu o tym powiedzieli ,to wzion i zamknol nom drzwi od plebani przed nosym ,a raczy przed nosami.Potym ,to ino wyjrzol przez okno i nom powiedziol ,rze z tymi calymi pisami ,to un sie jusz nie identyfikuje ,bo tera to nawet prezydynt jezd z platformy i un ,jako proboszcz tysz jest otfarty na te calom europe.Cygon ,jak cholera s tego naszego proboszcza .Jak Kacynski byl tym prezydyntym,to zafsze ,jak proboszcz kuncyl kozanie ,to godol -Pis na zafsze ,albo smierc.A tera ,jak tyn ...jak mu tam ,?tyn nowy prezydynt ?Nie pamientom ,jak sie chlopina nazywo,jest tym rzondzoncym ,to i naszymu proboszczowi faszyscie i nacjonaliscie ,poglondy sie zminily.Tak sie zminily jak kolory mojego kameleuna ,com go wkiedys kupil ,rzeby te mole wylapywol .
Rzesta wziny i sie cepiota mnie w innych wuntkach.Nie rozumim ,o co wum biego ,ale rozumim co chceta powiedzic.Jo tam z tom calom ortografiom ,to miolem tyle wspulnego ,co i nic.Jak sie blyndy w pisaniu robi ,to fcale nie znacy to ,rze jest sie glupim albo i cyms gorsym.
I jesce dodom,rze nimiolem sie fkiedy naucyc pisac po polskimu,tak po ksionszkowymu.Robie te blendy,ale piszem jak umim.Zresztum,taki jedyn tysz nie za bardzo sie wyslowiol ,a byl prezydyntym tego smisznego kraju.O TAKIE,O TAKIE....i tera momy o takie.Jajca jak berety.
Ej, no miałam przyrode w szkole, ale mi sie pomyliło....ja w ogóle myślałamn, że krowa to jest fioletowa:) Ale mnie uświadomiono. Poklep świniaczki po zadku od kocjusza.
Niby rzes miastowo i mundro ,a piszes takie glupotry .jAK KROWA SIE MORZE NIESC?jAK KACKA MORZE DAWAC MLIKO?cURZES TY MIALA W SZKOLE S PSZYRODY?
W senatorium bylem ,tom nic nie pisol ,bo tutej nie bylo interneta.A powim tylko ,rze w takim uzdrowisku to takie fajne pielengniarki som ,rzem sie odmlodzil o conajmni dwajscia lot.Pirszy ros bylem w takim pszybytku,ale na pewno jesce tak namiszom ,rzeby od razu po nowym roku jechac jesce ros.A co mi tam ,pszecie Krus i tak za fszystko zaplaci.A rze zaligom ze sklatkami na te instytucje ,to guwno kogo obchodzi.Najwyrzy wezme i udom jesce bardzi chorego,byle bes karabina i norza.A f ty Lodzi to tyn caly ,no wita o kim godom .PiS ,TO TERA JEZD SKRUT TAKI.pISTOLET I SCYZORYK.e ,NI MA CO SIE PODNIECAC ,MOM inne zmortfinie.Cos mi gumofilce za bardzo smierdzom.
jak tak czytom te fszystkie wpisy,to mnie ogarnio tako jakos melancholja albo inne dziadostwo.Klucita sie o bele guwno,chceta pokozac ,ze te to som dobre ,a te inne to niedobre.Jo to nie rozumim ,morze mom za daleko do muzga ,ale mnie sie nie podobo te wasze klucynie.Pszecie wiadumo ,rze te fszystkieczerwune ,co to byly wkiedys w pezetpeerze ,to sie tera zrobily demukrotami i tak czy inaczy ,do stolka i koryta sie garnonc bendom.To pszee ie takie jednostki som ,co to innom robocinom sie nie zajmom ,ino bendom sie w polityke bawic.a tysz loto im ,cy to demokracjo ,cy komunism,cy inny fasyzm,warzne ,rzeby te ryjki pszy korycie byly.I tak se siedzom ,i cekajom i majom fszystko w dupie .Wybiralysta ostatnio ,i kogo rzesta wybraly?Te same zapasiune mordy,te same spasiune ryje.I dali tyn Ostrowiec zostanie takim samy mafijnym osrodkim.A wy bedzieta narzykac ,rze trawniki nie som skoszone.
Znowu w miescie bylem.A jak bylem w miescie ,to zaszlem do Papirzoka ,rzeby sfoich koleguf downych spotkac.Winc wzionem se szklonke ambrozji boski,pije se i widze dziwne rzeczy.Wielu siedzi ise popijo piwecko ,ale co ktory sie napije ze dwa lyki ,to wychodzi na zewnuntrz ,cyli na dwor.Asz sie zapytolem tego za barym ,co sie dzieje .Co uny tak idom sie wyrzygac na dworze ,cy jak?A chlopina mi tlumacy ,rze uny tak wychodzom ,bo polic papirosy bendom.No to jak to?to ni mogom polic w srodku ,tutej ?-sie zapytolem.A on mnie na to ,rze nie ,bo zalecynia ty caly uni europejski i w srotku polic nie wolno.O jezusie nazarynski.To pszecie kolejny krok do zniewolinia narodu,kolejny jakis zakas.Tosz to pamintom ,rze nawet te cale komunisty ,to nie byly takie wredne.Za komuny morzno bylo polic ,tam gdzie clowiek miol ochote i nikumu to nie pszeszkodzalo.A tera niby winkszo wolnosc jezd i wincy swobody ,ale w takim lokalu jak Papirzok se nie zapolisz ,bo zakas jakis.Jak tak dali pujdzie ,to niedlugo ogloszom ,rze bendzie wolno tylko oddychac do dwudziesty drugi,a potym to sie dusta i kuniec.Jak ta demokracjo dali pujdzie f tyn temat,to jo wole sie pszenisc do Koreji Pulnocny.Tam jusz teras jest wincy swobody nisz w ty caly zjednuczuny europie.Co jak co ,ale rzeby sie to dziadostwo czypialo tego ,gdzie mom papirosa zapolic ,a gdzie nie ,to sie ino scyzora prosi.Chociosz jo tam to nie pole,ale wkurzo mnie te cale pojincie ty niby wolnosci.Amyn.
oj ,downo se nic nie pisołem,bardzo downo.A żeby nie zapumnic słowa pisanego ,to se wzionem i se poklikom troche w te klawiature.Ale tak za bardzo ,to nie wim o cym tak napisac.Kłucita sie i przekomorzota i nic wincy .I widze ,że z tygodnia na tydziń jezd coros gorzy.Takie głupoty som wypisywane ,rze tyn muj wontek to jezd chyba najmondrzyjszy na chwile obecnom w całym tym forum.Wim,wim.Od razu na mnie naskoczyta ,rze sie wymondrzom.Ni mom takiego zamiaru,ale fczoraj tysz oglundołem te całom Jaworowic i sie wpieniłem z lekka i z całości.Mota racje.Kobicina nic konkrytnego nie pokozała.Ot tak,nakryncic program ,wziunć pinindze i mić wszystko w dupie.No ,co jak co ,ale una to matkom Teresum nie jezd .Chociosz sie na takom kreuje.
U nos na wsi to tak było i pszynajmni jezd do ty pory,że jak starszy godoł ,to młodsze ino japy miały pootfirane i z szacunkim na tego starszego patszyły i sie uczyły mondrości rzyciowych.Czasy sie zminiły ,ale u nos te obycaje pozostały i som respektowane s całym szacunkim.U wos w mieście to jezd inacy,całkim inacy ,znacy sie zle bardzo.Jakiś pyskaty gołwons się z wami drocy ,a wy mu odpyskujeta jeszcze bardzi.Pszecie widac ,że jimu w to graj i asz sie chłopacyna poli,żeby cuś dowalic.Takiego pendroka to nic ,ino wzionc na kolano,sciongnońc porti i po dupie tyle gołom renkom nawalic ,żeby sie darł wniebogłosy.I ni ma sie co pszejmowac ,że dzieciuf bic nie wolno.Dzieciuf tak ,ale takiego rzepa ,co sie czypio karzdego ,to wolnoo jak najbardzi.Ciekawe do jaki un szkoły uczynszczo ,jak jezd taki -za pszeproszynim -mondro,głupi.Ale pszecie to nie moje zmortfinie.Pszecie momy podobno mondrych nauczycielów.