Tsza zaczonć pisać wiency,bo toto ino kurzym zarosło.
No zarosło, bo kto Ci będzie takie tasiemcowe posty czytał. W dodatku tą polszczyzną-wiejszczyzną. Na męczyłeś się na próżno. Tego się nie da, mimo szczerych chęci, czytać. To męczy.
Może bloga sobie załóż.
Da się czytać i pośmiać się można. Mimo stylizacji języka spostrzeżenia są bardzo trafne. Teraz przydałoby się coś na bieżące tematy. Tak więc do dzieła..;)
Obiecuję wom,że sie teras postorom lepi pisać ,żebyśta nie mały problemuf z czytaniem.Na razie ,to może bedzie trudnij,bo sie mi pazury zastały od tak długiego niepisanio.Ale nic ,poradzim se ,jak godoł muj świnty paminci wujek Zdzisiu.Zenko droga ,się pytosz gdziem jo był?A nigdzie nie byłem ,cały czas w tym pienknym kraju ,ino ,że komornik mi zajon -po pirwsze komputra ,po drugie internyt.I zostołem jak tyn dziod na lodzie bes niczego .Alem powiedzioł ,że sie nie poddom.Uny chciały (uny ,cyli te co mnie dostarczoły interneta)pore grodzy dopłaty,konkretnie pienćdziesiont groszy ,bo żem niby jakiegoś rachunku na czos nie opłacił i niby te karne łotsetki muszom być.No dobra ,niech wom bedzie sem pomyśloł i jusz poszłem na poczte żeby tyn druk do wpłatuw wypełnić , a tu mi kobicina zza szyby godo ,że opłaty bedzie dwa złote i siedymdziesiont groszy.Od czego ,sie pytom ,od tych piendziesińciu groszy?Ano tak -rzekła .Tom się wk...wił niesamowicie .Jakrze to?jo mom płacić za przesył pienć razy wiency? A co k...wa wysyłom?Ze złota te pienćdziesiont groszy ,cy jak?Ochruny potszebuje ,żeby dotarło to tych pieronów ,co mnie interneta dajom?Jakżem stanoł na ty poczcie ,tom powiedzioł-nie płace ,niech sie dzieje co tam chce.No i jakżem nie zapłacił ,to mi wzieny i odcieny-internyt oczywiście.I tak zleciało tych tygodniów wiele ,zanimżem znalozł nowego operatora,i to bespłatnego.A zresztom przyznom wom się.Muj somsiad mo niekodowanego ,i żem do niego sie przypiął.Od dwu dni narzeko ,że cuś mu tyn internyt muli,ale jo mu tłumace-tako teras technika chłopie ,tako technika.Pozdrowiom wos fszystkich całom japom.
Naprowde ,teras ni mom czasu na pisanie .Poczekojta jak chceta ,to za niedługo bede pisoł.Nawet nie zajrze na te forum pszes dluszszy czas.Pozdrawiom wos ,rośnijta zdrowe.Nie kłóćta się za bardzo.
Kocjusz, ty raczej też dobrym człowiekiem nie jesteś skoro piszesz takie rzeczy..
Pore dni temu,jakżem szukoł ksionzeczki do nabożyństwa,żeby sie pomodlic za niekturych by jm Bozia wiency rozumu i szczenscia w zyciu dała ,tom znalozł innom ksionżke pod tytułym -Przyslowia polskie.Nawet nie wiedziołem ile jest w ty ksionżce mondrości.Jest tam takie przysłowie ;uczepił się jak rzep psiego ogona.Albo inne ;uczepiło się guwno statku i udaje ,ze płynie.Kurce ,toż to pszecie samo prowda.Skond te ludzie ,co to pisały ,o tym wiedzialy?I to ile lat juz temu.Ech ,jednak Poloki to mondry naród ,ino niekture ludzie głupie,zawistne i dwulicowe jak te kemer...,kamerelo....,kameleuny,no te jascurki ,co kolor cielska zmieniajom kiedy im sie podobo.Wiele roków tymu ,jakżem był młody i jakżeśmy z chlopokami popili japcoków pod sklepym ,tosmy mieli takom ulubionom piosynke (tera to sie hit nazywo),kturom żeśmy se zawsze na całe gardla po pijoku spiewali.Cały jusz ty piosynki nie pamintom ,ale fragmynt napisze ,bo wim.Brzmi un :cego ty drencys mnie córko grabarza.....?Dobra,kuńce ,ide do prosiocków ,bo kwicom głodne.
Zajrzołem do Interii,kolejno tragedia.Zderzyły sie te dwa pociongi ,naginęło ludziów.Szkoda ich ,zresztom jak karzdego rzywego stworzynia ,co umiero.A tu widze ,rze sie znowu robi otoczke politycznom .Trza zaistnieć ,trza sie pokozać .Tyn rudy od razu wzion sie za gadanie przed kamerami ,puzni Komoroski sie spotkoł z jakimś lekarzym(jest nawet w Interii zdjencie ,jak mu renke podaje ).Ludzie kochane ,tyn lekorz wyglondo jak służoncy ,kturymu pan jego i władca (bo mo dobry humor)hamowi renke podo.Likorz zgienty jak klucz na pienciolini ,a tyn w okulorach -postawa pana i sołtysa.Patrz hamie kto jest gurom.I to jest demokracyjo/Ale nie o tym chciołem.Bedzie znóf kolejno żałoba narodowo.To znaczy ,że sie w tym czasie nie możno wudki napić ,to znaczy ,że nie wolno se pośpiwać pod nosym?Co to jest ta żałoba narodowo ,do ty pory nie wim.Jak u nos we wsi przez ostatnie trzy miesionceumarło dziesinciu mieszkańciuf,to sie z rzondu nikt nie zainteresowol i nie przyjechoł .Ino plebon rence zacieroł ,bo kasiurka za pogrzeby płynyła złotom strugom do jego kieszyni.A tytaj takie zainteresowanie tom tragediom.Weżta lepi chlopy ,ty rudy i ty w tych okulorach pomyślta ,jak pomuc tym rodzinom ,co jusz zostaly same po ty tragedii a nie ogloszojta kolejny żałoby .Ani to nikomu nie pomoże ,ani nic nie zmini.A może wom łatwiej w tyn sposub ,niż wyciongnąć pore groszy z kieszyni rzondowej i dać ,żeby żałobnukom żyło się łatfiej?A jo ,pomimo rzaloby ,i tak bede śpiwoł-cego ty drencys mnie curko grabarza?.Amen
Długo,oj długo nie pisołem .bom czasu za bardzo nie miołem,bo żem zgłupioł na starość.Zachciało mi się własny działalności gospodarczy zakładać ,żeby zostać tym całym biznesmynem-znacy sie takim ,co to pieniendzy mo ,jak krowa swierzy trawy na wiosne ,cyli bardzo dużo.A wszystko przez mojego somsiada ,co to se założył we wsi sklep.Każdy sie smioł z niego ,bo już momy we wsi cztery sklepy ,a sołtys sie przymierzo do zbieranio podpisów ,że nom lidl albo inno biedronka jest bardzo we wsi potrzebno(podobno już dostoł łapówke,ale nie bende wiency pisoł ,bo mnie znuw ktos z tego 212-tego paragrafu oskarży).Wienc wracom do tematu .Tyn mój somsiad ,to wiedzioł co robi.Zaczon handlować spod lady wudkom od ruskich i papirosami bes polski akcyzy.Z Tego robi pieniondz.A na półkach ,żeby ludzie widziały ,że to jednak jest sklep ,to mo tego towaru troche.Tylko troche.Wiency żem nakupił u wos w tesko do wózka ,jakem był u wos w mieście przed świentami.No i pieron żodnego zusa nie płaci.Wzion ,zarejestrowoł ten sklep na jakiegoś inwalide,nie powim na jakiego ,bo on mo rente na lewo załatwionom.Ale według prawa jest inwalidom i takiego żodyn zus nie obejmuje ,znacy sie płaci tam pare złoty tego horobowego ale jusz tego haraczu ty mafii ,to nie .Jo tam ,to chciołem być uczciwy i poszłem i sie zarejestrowołem wszyndzie ,gdzie sie dało .Jakżem sie ciesył ,jak mnie zaczynały nadawać te regony ,jak mi se kozały nazwać swojom firme po swoimu.A założyłem se ,,handel churtowy i detalicny prosiockami-młode ryjki".I sie zacyno .Minoł miesionc ,zapumniołem składke do mafii ,znacy sie do zusa zapłacić.Dostołem wezwanie do natychmiastowy zapłaty,bo jak nie ,to komurnik przylezie do mnie .Pszestraszuny ,pojechołem zapłacić.A tu mnie każom pisać podanie najpirw ,a potym wypełniać dwie wielkie kartki ,pełne rubryczkuw malutkich.Aż żem sie zgrzoł ,a nawet jedny trzeci kartki żem nie zapisoł.Jak po dwuch godzinach żem sie uporoł z tymi rubryczkami i zadowoluny chciołem dać ty panince w okinku ,to ta wziena ,spojrzała i powiedziała krutko-zle pan wypełnił ,jesceroz od nowa .I wcisneła mi nowe dwie karki boleści.O la Boga .Nie zapłaciłem wtedy ty zapumniany składki zusoski.A niech tam .Prosiockami chandlowołem dalej ,ino że to wszystko kiepsko zacynało iść.Bo to w zeszłym roku już sie zacynały świenta zmarłych zbliżać i ludzie o świckach myślały ,pózni boże narodzynie,to choinki były w modzie a nie prosioki .I tak tydziń po tygodniu zacynało padać moje biznesowanie .Ale zus nie odpuścił.Mom tera tych zaleglości ,zlikwidowołem cały tyn chandel,a jesce sie skarbowy dopiepszo do mnie ,że podatkuw nie płaciłem.Dzisioj mi komornik mojego ledowego telewizora zabroł z samego rana .Dopadła mnie jucha ,jakżem jesce społ se .Zreszto się nie przejmuje ,bo pużni dzwunił do mnie muj syn Heniuś ,co to w rzondzie robi i sie pytoł cy u mnie wszystko w porzundku .Jakem sie mu pożolił ,to rzekł ino-ojciec nie pszejmuj sie ,załatwi sie wszystko na cacy.Wiadumo -bliży koryta,to ni ma rzeczy nimożliwych.
Wcoraj napisołem se w innym wontku o cynzurze.Tera napisze w swoim i troche wiencej.Cepiajom sie tego admina ,że cynzoruje wpisy.Ludzie drogie ,cynzura admina to rzodki borszcz bes kartofli jak sie porówno z cynzurom jakom momy na codziń.Weśta na pszykład to palinie papirosów (o cym wspomniołem wcoraj).Wkiedyś sie poliło wszyndzie ,gdzie kto mioł chenć i smaka i nikomu to nie pszeszkodzało. Ale jak jusz nos wzieny w te opiekuńcze skrzydła Europy ,to sie okazuje ,że polenie nie jest trendy i każdy kto poli w mijscu publicnym ,to przestympca jak conajmni Al capone.Albo nastempno cynzura na codziń-cytom ,że w Radomiu ,stroz miejsko łaziła po chałupach i pobirała prubki popiołów z piecuf.Cym kto poli se pod kuchniom.Jakby tak do mnie wlazły ,to zanim by wzieny prubke ,to by sie musiały w takie kumbinezuny ubrać ,jak te co w Czarnobylu katastrofe likwidowały.Cało tablica Mendelejewa u mnie w piecu jest ,a nawet jesce wiency.Przyznom sie wom ,że te 500 kilo wyngla to kupuje na zime ,żeby somsiady widziały ,żem ekolog jest ,bo inacy by mnie przeskarżyły gdzie trza .Ale u mnie w obejściu nie zobocy nikt butelki plastikowy cy stary opuny od trachtora.Dym z kumina wali gensty,corny ,jak w tym Watykanie kiedy papiża wybierajom ,a jesce nie wybrały.Nastympno cynzura-powidzta ,gdzie kupic tera normalnom żarófke takom 100 watowom?Dupa ,ni ma nigdzie ,bo mondre brukselcyki powiedziały ,że toto szkodzi i kuniec sprzedawanio.A te niby energooscendne ,to som cacy?A przecie rtyńć zawirajom i światło dajom takie ,jak w prosyktorium lub w inny umiralni.Nastympny pszykład cynzury.Radia se słuchom (innego ,nie tego Tadkowego),a tu godajom ,że na własnym podwurku nie możno myc samochodu ,bo jakies detyrgynty(co to za franca?)wnikajom w ziemie i jom trujom.O kurce ,to jo te matke zimie trułem przez 30 albo wiency lat i bylo dobrze?A teraz jest zle i moge zostać ukarany karom pinienżnom.Ale kino.Tak myśle ,że niedługo to bedzie zakaz pierdzynia ,bo przecie w dupsku różne siarkowodory i inne trujonce substancje siedzom i efekt cieplarniany robiom.A tera napise o pieskach .Ich tysz dopadła cynzura.Wy miastowe ,jak trzymota te zwierzoczki w blokach ,to ino musita sprzontać guwinka po nich jak sie usrajom na spacerku.Chocioż i tak tego nie robita do kuńca .Ale u mnie na wsi ,to musze mić do pieska jakiś kojec ,łańcuch odpowiedni długości i tak dali .Jezusie nazareński .Odkond pamientom ,to psiny u mnie zawsze se na wolności biegały ,całe podwurko ich było .A tera mom im jakieś kojce stawiać ,jak w jakimś wienziniu trzymać?A co mnie te psiny zawiniły?Sołtys mi wyjaśnioł ,że taki przepis jest ,bo jak pies biego se sfobodnie po podwórku i jak ktuś wlizie na to podwurko ,i pies go ugryzie ,to jo bede płacił kare.A takiego!!!!Nie pchoj sie na moje podwurko jak cie nie proszom .A jak mosz jakom sprawe do mnie ,to stanij koło płotu i sie zadrzyj -Gienek!.Jo tam na pewno usłyse.I dalej moje psy som wolne ,bes kojcuw i łańcuchów.Tak wienc jak se tak pisze ,to coraz bardzi mnie to wkurzo ,jak ktuś admina nazywo cynzorem .Spójrzta wokoło Wiele rzecy wum nie przeszkodzo ,a usuniente pore zdań z forum jest dla wielu z wos wielkom tragediom i drzeta japy w obrunie słowa pisanego.Ciekawe ,jak Brukselo nakoże nosić wszystkim takie ubranka jak majom w Chinach ,to cy kturyś sie bedzie darł ,cy zaakceptuje ,bo to jest ekologicne ,trendy ,na topie ,cuul,itp.,takie ełuropejskie