Dnia 20 lutego 2007r w gazecie "Echo Dnia" Nr 43 ukazał się
artykuł Pana A.Nowaka pt"Najmłodszy naczelnik w Urzędzie Mia-sta",w którym Pan Prezydent bezkrytycznie wychwala nowego
naczelnika.
Zadaję pytanie: czy na stanowisko Naczelnika Wydziału Spraw
Obywatelskich był przeprowadzony pełny konkurs,czy tylko "ro-zmowa kwalifikacyjna",gdyż rozległa wiedza wszystkich uczestni-ków dawała Panu gwarancję wyboru tego jednego(najlepszego)?.
W przypadku niepełnego konkursu-na jakiej podstawie i dlacze
go komisja konkursowa odstąpiła od tak zasadniczego i podstawo
wego sprawdzianu wiedzy,jakim jest test merytoryczny pozwala-jący wykazać się znajomością ustaw niezbędnych dla kierowania
w/w Wydziałem?.
Przypomnę,iż w BIP Urzędu Miasta Ostrowca-w ogłoszeniu o naborze na w/w stanowisko,Pan Prezydent wyraźnie zaznaczyl,iż
w przypadku większej liczby kandydatów będzie przeprowadzony
test merytoryczny.
Tak samo stanowi Regulamin Organizacyjny Urzędu,w którym
widnieje iż można odstąpić od przeprowadzenia testu w przypa-dku,gdy jest tylko jeden kandydat na dane stanowisko-a w przy-padku konkursu na Naczelnika WSO było ich aż dziesięciu.
Proszę odpowiedzieć,ile wiedzy z zakresu kilkunastu ustaw można przekazać i zaprezentować w ciągu pięcio minutowej luźnej "rozmowy towarzyskiej"?.
Czy stanowiska urzędnicze dwóch uczestniczek konkursu-dłu-goletnich pracownic Urzędu Miasta Wydziału Spraw Obywatelskich
będą zweryfikowane i obsadzone w drodze konkursu,bowiem jako osoby niekompetentne(nie przeszły nawet rozmowy kwalifi-kacyjnej) oraz wykazujące się brakiem wiedzy(zdaniem Pana,
gdyż i one zostały zdeklasowane przez nowego naczelnika) są nie
przydatne do pracy w Pańskiej kadrze urzędniczej?.
Czy prawdą jest,iż nowy naczelnik WSO był czołowym działa-czem Młodzieżowej Rady Miasta,a przed wyborem na stanowisko
Naczelnika w Urzędzie Miasta Ostrowca szlify zawodowe zdobył u
Pana Starosty W.Palucha jako pracownik Starostwa Ostrowieckie
go?.
I wreszcie: czy Urząd Miasta nic nie robił do tej pory,aby info-rmować mieszkańców miasta o konieczności wymiany książeczko
wych dowodów osobistych?,czy w Wydziale Spraw Obywatelskich
jest taki bałagan,że aż zapomniano o powyższych obowiązkach?.
Czy rzeczywiście nowy naczelnik jest aż tak błyskotliwy,że to
On przyczyni się do uświadomienia mieszkańców miasta o wymia
nie w/w dokumentów?,czy to nowy naczelnik "wpadł na pomysł"
informowania pisemnie 23 tysięcy mieszkańców o obowiązku wy-miany?.
Kto zapłaci za "taki" pomysł naczelnika,czy nie zdaje sobie Pan
Prezydent sprawy,ile to będzie kosztowac?.
Czy nie można poinformować mieszkańców poprzez np. ogło-szenie w telewizji kablowej,na powierzchniach reklamowych-nie
pomyślał o tym nowy naczelnik,prawda?.
Czy nie można wykorzystać potencjału osób uczestniczących
w konkursie z korzyścią dla miasta?.
Mam nadzieję,że odpowie Pan na zadane przeze mnie pytania
co się należy wszystkim mieszkańcom maszego miasta.
Nie sprawi chyba Panu problemu udzielenie szybkiej odpowie-dzi,bowiem-jak sam Pan twierdzi-propaguje Pan uczciwość,rzete-lność,a postawione pytania dotyczą przecież"najlepszego i dekla-sującego wiedzą swoich kontrkandydatów" nowego naczelnika WSO.
masz rację chłopie- konkursy to lipa
liczą sie tylko dojścia.
Konkurs jest tylko formalnością.Wiem jak to wygląda "od podszewki". Pytanie tylko czy wszędzie jest jednakowo?
up
o jaka szkoda,że nie ma wszystkich stron,można by było poczytać o mądrym
Naczelniku i JEGO ZWIERZCHNIKU
Czy na dzień dzisiejszy cos się zmieniło przy naborze do UM,czy w dalszym ciągu kto swój to najlepszy??
Zmieniło się trochę bo juz piekarz nie zasiada w komisji rekrutacyjnej,teraz wszyscy z doktoratem.
Kuba to nie pisz o tym na forum ,tylko napisz pismo do wojewody!!!Co my możemy.Ja już nie biorę udziału w żadnych naborach ani konkursach-nawet jeśli wyjątkowo są-to absolutna strata czasu!!!!