Ale czy ja coś mówię?O! co najwyżej dodam kolejny wierszyk adresując go wszystkim którzy tu zajrzą; Pusty Rynek.Nad dachami Gwiazda.świeci każdy dom,w zamysleniu,uliczkami ,idę tuląć świętość świąt.Wielobarwne w oknach błyski,i zabawek kusi czar.Radość dzieci ,śpiew kołyski,trwa kruchego szczęscia dar.Więc opuszczam mury miasta ,idę polom białym rad.Zachwyt w drzeniu świętym wzrasta;Jak jest wielki cichy świat! Gwiazdy niby łyżwy krzeszą, śnieżne iskry ,cudów blask.Kolęd dzwięki niech Cię cieszą ,Czasie pełen Bożych łask.
Oj, Romantyk z Ecostratusa wielki! I chyba gdzieś wewnątrz pielęgnuje w sobie wrażliwość Małego Księcia. To wielki dar i zapewne ta jedna z Bożych łask, która nie wszystkim jest dana. A do mnie najbardziej z tego wierszyka przemawia "kruche szczęście", bo doskonale wiem, co to znaczy, jak łatwo je rozbić w pył i to wcale nie gwiezdny. :)))
A czy ten dar wystarczy aby poszerzyć krąg osób wzajemnie się rozumiejących i otwartych na różne tematy.Chyba nie jest to takie łatwe skoro zawsze się mijamy...Ech ! romantyk ze mnie.
to dzien szary zabija w nas , nas.zapominamy siebie.szukajmy w sobie tych darow.od siebie powinno sie w sumie zaczynac..
i cieszmy sie soba z innymi.
Eco kiedys sie wszyscy tu spotkamy:-)))
A jeśli dopiero po drugiej stronie lustra...?:)))
Faktycznie, trudno nam się spotkać, bo dzień zapracowany przedświątecznie, a wieczorkiem film Polańskiego oglądałam...
duzo zdrowka i radosci bozej,zyczy Maciej z Czestochowy.
Dzięki M.S. zażyczenia .Zdrówko potrzebne bo mnie coś jakaś grypa bierze a dywanik jeszcze przed masażem.Drobiu chyba ostatnio nie jadłem?
Eco..., to nie od drobiu, to ze stresu przedświątecznego, to z myślenia o tym masowaniu dywanika... Coś o tym wiem, bo zawsze mnie to paskudztwo w takich sytuacjach dopada. Na szczęście w tym roku jeszcze nie. Może ta magia życzeń zadziałała :)))
Nie daj się grypie. Wyciśnij sok z połowy cytryny+łyżka miodu i tak sobie podjadaj. Smaczne i stawia na nogi.
Dla Wszystkich znanych i gości przesyłam
świąteczne życzenia tej o to treści.
Dumna była ciemna noc,
że sukienkę piękną ma,
złoty księżycowy włos,
srebrnych gwiazdek ciepły blask,
ale nadszedł taki dzień,
że obudził nockę głos
nie wiedziała czy to sen,
a to Anioł woła ją......
Dziecię w stajni urodzone
na sianeczku śpi,
płacze z zimne utrudzone,
jak listeczek drży.......
Piękna nocko
masz sukienkę,
srebrny na niej blask,
biegnij nocko do stajenki
daj Mu ciepło gwiazd..
Basiu! zastosowałem...i tak kwaśne.No ale jesli pomoże to ponowię dawkowanie.Te obowiązki pucowania , szorowania dodatkowo mnie rozgrzewają a to już terapia rodem od ludowej znachorki.I pieniążki zostają w kieszeni.Będzie na prezenty.Dzięki za poradę.
Tym razem polecam świąteczny filmik może to Was rozchmurzy;http//video.interia.pl/obejrzyj, film89243
Marlena dostałaś moje maile? przepraszam za zdublowane pliki , to wszystko przez
mojego głupiego Out. Expr.i ja też zgłupiałem z nim.