Olimpiada - wzniosłe idee - Chiny - Tybet - tortury - głód - kastracje ludzi - upodlenie - zero idei
kto im k/wa na to pozwala? kto im przyznał prawo do organizowania tak pięknej idei?
widzieliscie ludzi, którzy zostali po prostu wyrzuceni na ulice, jak smieci do smietnika, i nawet nie mogą się domagać lokali zastępczych? w miejscu gdzie stały ich skromne domy ma być teraz wielka i słuszna budowa, tak się postępuje z ludźmi w Chinach, jeszcze gorzej w Tybecie
http://www.chiny-2008.pl/
no co ty nie powiesz kost? tak? ale zaskoczenie, nie wiedzieliśmy tego......dzięki za informacje
jest pytanie -jest odpowiedź na nie:
bo wszytko jest prawdą co napisane,po co pytać kto na to pozwolił?Formułując wątek autor zawarł w nim istotne sprawy i zadał pytanie kto im na to pozwolił?Gościu 15 52 chcesz coś powiedzieć od siebie-to powiedz- nie ironizując mej odpowiedzi, ja na pytanie odpowiedziałem......
ironia była reakcją na zlekcewazenie przez kost ciebie waznego tematu - to moglaby byc dyskusja o ucisku i niewoli w swietle wznioslych idei a nie odpowiadanie na pytanie retoryczne, zachowales sie ok, ale nie o to chyba szlo
okej ale odpowiedź kto do tego dopuścił jest w jakimś stopniu do dalszej dyskusji poruszonej kwesti:;bo jeżeli najwyższe władze jakim jest MKOl wiedząc przecież o sytuacji jaka jest w Chinach dopuszczają do organizacji tak wysokiej rangi imprezy rodzi się pytanie dlaczego?przecież w MKOlu znajduje się wiele państw członków -nie było sprzeciwu- teraz bojkotując jest też nie fer wobec sportowców,którzy włożyli masę wysiłku w przygotowaniach do Olimpiady na pięć minut przed gwizdkiem,przychodzi rozum do głowy.Były juz przykłady Berlin 1936, Moskwa1980 bojkot Amerykanów, Los Angeles 1984 bojkot ZSRR i narzucona wszystkim państwą bloku Sowieckiego tego samego...to tyle.Jak widać MKOl nie wyciągnął wniosków z lekcji historii!!!!
racja Kost
Idz do urzedu pracy i masz to samo.
a Ty ciągle o urzędzie pracy? wyjedx w cholere z tego miasta i przestań wreszcie narzekac na ten urząd - kopnij go w de i zmien temat
Czyli akceptujecie ten stan rzeczy?
Bardzo trudne pytanie i jeszcze trudniejsz odpowiedź. To, co widzimy w telewizji, ludzi wyrzucanych jak śmiecie na ulicę, to jest wierzchołek góry lodowej.
Z tego co widzę, Chiny traktują krytyczne wobec nich głosy, jakby nie istaniały. Jak męczącego komara, którego wprawdzie czasem słychać, ale niewiele może narobić szkody. A już na pewno nie obchodzą ich opinie takich państw jak Polska. A Ci, którzy rzeczywiście mogliby coś zdziałać, jak USA, milczą. Nie dziwne to zresztą, skoro ponad 90% dóbr materialnych używanych w Stanach, wyprodukowano w Chinach. Poza tym nie oszukujmy się - Olimpiada minie i wszyscy zapomną o Chinach, tak jak to miało miejsce w przypadku Tybetu.
Ja tylko cały czas się zastanawiam, co mogą zrobić zwykli ludzie, aby zmienić ten stan rzeczy. I jak można będzie cieszyć się z sukcesów sportowców, kiedy wiadomo, że masa ludzi (co jest skrzętnie tuszowane) zginęła przy budowie tych imponujących stadionów.
Masa ludzi zginela.Nie mowiac juz o dzieciach.W chinach kazde malzenstwo moze miec jedno dziecko za drogie juz sie placi.Wiec jak na swiat przyjdzie dziewczynka,wyzucaja lub morduja to dziecko pozostawiajac na ulicy jak smiec.
Tybet jes dla chinczykow krajem ktory trzeba tepic sa to dla nich ludzie mniej warci od chinczykow ,wiec dlatego ta walka.
spadaj
czemu spadaj?
hej noe dlaczego spadaj?Taka jest prawda
Wytlumacz