Ostrowiec Świętokrzyski - Widok na fragment miasta

Ostrowiec Świętokrzyski www.ostrowiecnr1.pl

Szukaj
Właściciel portalu


- Reklama -

Logowanie

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -
Zaloguj się, aby zbaczyć, kto jest teraz on-line.
Aktualna sonda
Czy uważasz, że dobrze zagłosowałeś w kwietniu wybiarając obecnie rządzących?
Aby skorzystać
z mailingu, wpisz...
Korzystając z Portalu zgadzasz się na postanowienia Regulaminu.
                        • Odp.: Ostrowiec - kochałem to miasto pod koniec lat 70-tych

                          Wydarzenia i różne troski życia codziennego były bardziej spontaniczne ,każdy kombinował na swój sposób co i jak kupić czasami na raty z ORSU . Człowiek człowiekowi był bardziej ufny , sąsiedzi byli jak rodzina . Dziewczyny jakoś szybciej reagowały na ówczesną modę która szybciej się zmieniała niż dzisiaj.

                          Zachodnie ciuchy miały ogromne powodzenie.

                          Moda w stylu The Beatles zaczynała swój korowód od czapek , butów , krawatów , kurtek a jak dobrze pamiętam kończyła się na garniturze.

                          To był SZOŁ . Każdy starał się coś mieć , kombinował aby on > ona pierwsza pokazała się w centrum zainteresowań jak była ALEJA . Wyjazdy do Warszawy na Bazar Różyckiego po modne ciuszki . Dopiero po pewnym czasie Pan Komornicki razem z płytami zaczął sprzedawać czapki , krawaty i puchate szaliki modne.

                          Gość_Sylwester
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Ostrowiec - kochałem to miasto pod koniec lat 70-tych

                          Życie toczyło się na mniejszych obrotach. Nie było takiej gonitwy za pieniądzem. Wszyscy byli jakoś równi względem siebie, nikt się nie wywyższał. A teraz? Za 1zł w łyżce wody mogą utopić.

                          aneta16
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Ostrowiec - kochałem to miasto pod koniec lat 70-tych

                          Pamiętam jeszcze odpusty w Szewnie. To było wydarzenie,że ho ho :)

                          aneta16
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Ostrowiec - kochałem to miasto pod koniec lat 70-tych

                          Ale ,ale Pani Zenko .....

                          Rynek saturator przy wylocie z Wąskiej Uliczki a przy pani sprzedającej wodę stoi dziewczynka w różowej sukience pod paszką trzyma lalkę a w drugiej ma szklankę z sokiem i wodą >>> czy aby to nie była Pani ?

                          Pamiętam że miała dwa zaplecione warkocze

                          dość często można ją było spotkać pijącą wodę . Widać miała pragnienie za młodu.

                          Gość_Sylwester
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Ostrowiec - kochałem to miasto pod koniec lat 70-tych

                          Odpust w Szewnie - gra w kolory , zwijaną sznurówkę, trzy karty i przy dobrym szczęściu kilka setek zostało w kieszeni zaczynając grę mając jedyne 20 zł.

                          Gość_baca
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Ostrowiec - kochałem to miasto pod koniec lat 70-tych

                          Połączenia PKP z innymi miastami było na dobrym poziomie i taniej było niż w PKS. Odwiedzało się dworzec PKP bo w bufecie dworcowym często było kuflowe piwo.

                          Przez piwo nieraz podróżni zapominali o pociągu ale co tam do Skarżyska za 1 lub 2 godziny był następny .

                          Gość
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Ostrowiec - kochałem to miasto pod koniec lat 70-tych

                          Gosciu_Sylwester,przykro mi,ale nie pamietam bym miała rózowa sukienkę.:)Warkocze-owszem:)Pozdrawiam.

                          zenka
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Ostrowiec - kochałem to miasto pod koniec lat 70-tych

                          koniec lat 60-tych tak ,ale 70 -te to już ,koszmar za rok Stan wojenny nie to już nie to co było w latach 1960-1972 te najbardziej wspominam bo to lata mej młodości .

                          Gość_xyz
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Ostrowiec - kochałem to miasto pod koniec lat 70-tych

                          Pani Zenko to był blef hipotetyczny z tą dziewczynką 10 letnią >przepraszam. Mimo to w tym wieku dziewczynki lubią mieć kolorowe sukienki i warkocze wiem bo mam

                          wnuczki.

                          Skoro jesteśmy przy temacie sukienek ,to w tamtym okresie dziewczyny tylko w nich chodziły. Siedząc gromadnie na ławce oczywiście przy Alei podziwialiśmy wdzięki dziewczyn które nie dały się ukryć tak jak dzisiaj . Następnie znowu robiło się ładne parę

                          kilometrów odprowadzając zawartość sukienki do domu... .

                          Gość_Sylwester
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Ostrowiec - kochałem to miasto pod koniec lat 70-tych

                          "Zawartość sukienki".. oj, Sylwestrze :)

                          aneta16
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Ostrowiec - kochałem to miasto pod koniec lat 70-tych

                          Droga Aneto 16 przecież szata nie zdobi człowieka , a raczej wszystko skrywa nieprawda ? Jak sama zauważyłaś liczy się tylko czar nieskonsumowanej zawartości !

                          Gość
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Ostrowiec - kochałem to miasto pod koniec lat 70-tych

                          Dodając jeszcze o"zawartości sukienek " odprowadzając je narobiło się kilometrów ,a jak się okazało w rzeczywistości ta konkretna "zawartość 'którą cieszę się do dziś mieszkała kilkadziesiąt metrów od mojego mieszkania. Nie dało się nic zrobić , pewnie było gdzieś zapisane.

                          Gość_Sylwester
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Ostrowiec - kochałem to miasto pod koniec lat 70-tych

                          Sylwestrze, ja się z tego uśmiałam, a ty na poważnie:)

                          aneta16
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Ostrowiec - kochałem to miasto pod koniec lat 70-tych

                          Na poważnie to dzisiaj dziewczyny moje mnie pogoniły drugi dzień z rzędu jak to przed świętami. A prawda tkwi Aneto 16 tylko w jednym słowie "kilkadziesiąt". A wracając do tamtego okresu to jeszcze bardziej miło go wspominam bo nie miałem takich obowiązków jak zakupy i inne sprawy związane ze świętami. W tamtym okresie zakupy czasami graniczyły z cudem chociażby cytrusy, dobre łakocie czy wędlina.

                          Gość_Sylwester
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Ostrowiec - kochałem to miasto pod koniec lat 70-tych

                          Smaku szynki, pomarańczy i innych łakoci, nie zastąpi dziś żaden delikates.

                          aneta16
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Ostrowiec - kochałem to miasto pod koniec lat 70-tych

                          Co prawda mniej wszystkiego było, ale jakby smaczniejsze niż dzisiaj. Zazwyczaj na święta to była swojszczyzna. Z lasu choinka, świeczki a nie lampki choinkę zdobiły. Były czasy kiedy pan domu wybiegał z palącą się choinką na podwórko aby ją dogasić.

                          Gość_Sylwester
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Ostrowiec - kochałem to miasto pod koniec lat 70-tych

                          I gra na Xbox 360; Nasza klasa i Kevin w święta wiecznie sam w domu :) Jeeee xD

                          Gość_xXx
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Ostrowiec - kochałem to miasto pod koniec lat 70-tych

                          A pamiętacie koncerty w ZDK-u, na wrotkarni na Rawce? Wtedy nikt nikogo nie bił, nie zabijał, chociaż było więcej subkultur. Jakoś spokojniejsza była młodzież.

                          aneta16
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
8 postów w tym wątku zostało wyłączonych z wyświetlania ze względu na sprzeczność z Zasadami Forum lub czasowo. Możesz wyświetlić wątek wraz z tymi postami.

- Reklama -
- Ogłoszenie społeczne -

- Reklama -

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -
Losowa firma:Dodaj firmę