Ostrowiec Świętokrzyski - Widok na fragment miasta

Ostrowiec Świętokrzyski www.ostrowiecnr1.pl

Szukaj
Właściciel portalu


- Reklama -

Logowanie

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -
Zaloguj się, aby zbaczyć, kto jest teraz on-line.
Aktualna sonda
Czy uważasz, że dobrze zagłosowałeś w kwietniu wybiarając obecnie rządzących?
Aby skorzystać
z mailingu, wpisz...
Korzystając z Portalu zgadzasz się na postanowienia Regulaminu.
          • Odp.: Ostrowiec - kochałem to miasto pod koniec lat 70-tych

            Dodam jeszcze w piekarni jedna kolejka druga w "mleczarni" bo tak sklep z mlekiem się nazywał . Pani sprzedająca nalewała z dużej bańki do kanek mleko swoją miarką.

            A do Pani Goclowej zawsze chodziłem po włoszczyznę pamiętam że duża wiązka kosztowała 1,5 zł. Rosół z kury od "chłopa"z targowicy i zapach rozchodził się wszędzie, młody człowiek nie mógł się doczekać kiedy mu podadzą..... Marzenie.

            Gość_Sylwester
            Zgłoś
            Odpowiedz
            • Odp.: Ostrowiec - kochałem to miasto pod koniec lat 70-tych

              Z bańki pamiętam na Sandomierskiej w mleczarni kiedys obronców stalingradu tak było mleko nalewane z banki.Bar mleczny pod wiaduktem którego wtedy jeszcze nie było tam kefir,maslankę sie piło.

              talar
              Zgłoś
              Odpowiedz
              • Odp.: Ostrowiec - kochałem to miasto pod koniec lat 70-tych

                Miarka ta była z aluminium.Długa raczka jak przy łyzce długosci ok 40 cm.na koncu pojemnik o dł.ok 30cm.średnicyok 8 cm.Takim cudem nalewane było mleko.

                talar
                Zgłoś
                Odpowiedz
                • Odp.: Ostrowiec - kochałem to miasto pod koniec lat 70-tych

                  i było gites.Nikt wtedy nie slyszał o AIDS,nikt się nie zaraził świńska grypą

                  Gość
                  Zgłoś
                  Odpowiedz
                  • Odp.: Ostrowiec - kochałem to miasto pod koniec lat 70-tych

                    Miało się 19 ,20 latek szło się z dziewczyną do Oazy cisza spokój pan brzdąkający na fortepianie,lampka wina .Wszystko na luzie .Nie to co teraz .ESM.Wtedy człowiek nie wiedział wyjdzie ,nie wyjdzie ,było bardziej romantycznie.

                    talar
                    Zgłoś
                    Odpowiedz
                    • Odp.: Ostrowiec - kochałem to miasto pod koniec lat 70-tych

                      Młodzierz z tamtego okresu wspomina tylko o lokalach i rozrywkach w nich . Ale co powiedzieć .... innych rozrywek przecież nie było . Czasami jakiś zespół przyjechał raz do roku ,a tak to został tylko spacer z wybraną nad KAMIENNĄ , PO PARKU I TO WSZYSTKO. Ale mimo wszystko było milej,weselej i bezpieczniej.

                      Gość_Sylwester
                      Zgłoś
                      Odpowiedz
                      • Odp.: Ostrowiec - kochałem to miasto pod koniec lat 70-tych

                        Masz racje na rece magnetofon sztruks lub jeans z pewexu.bo innego nie było.Ciekawsze życie było .To było to że człowiek był bardziej wyluzowany.Nie to co dzis.telewizja tak nie ogłupiała młodziez bo nie było takiego kontaktu z zachodem.Nie dotarły do nas te brudy.Nie było tyle przemocy.Filmów o tej tematyce.Mało wiedzielismy na ten temat.Dzis małolaty uczą się z telewizji. My bylismy w armii oni nie .Chodzą i się nudzą a znudów robią głupoty.Najgorszy jest brak szacunku dla rodziców i starszych ,kiedyś nie do pomyślenia!!

                        Robin
                        Zgłoś
                        Odpowiedz
                        • Odp.: Ostrowiec - kochałem to miasto pod koniec lat 70-tych

                          Odnośnie armii ....

                          Młody czy stary żołonierz pokazywał się w gali wojskowej na Alei, bo długość włosów była tego dowodem , że służy w wojsku.

                          Zawsze dla obrońcy granic była zżutka i chłop się cieszył jak dziecko,a opowiadał ......

                          wrażenia i przeżycia z wojska . A słuchaczy poborowych ciarki przechodziły nie wierząc mu zadawali pytania następne, a on coraz bardziej weselszy opowiadał dziarsko.To była rozrywka wspaniała do czasu kiedy glina się nie pojawił......

                          Gość_Sylwester
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Ostrowiec - kochałem to miasto pod koniec lat 70-tych

                          albo był z kryminału!

                          Gość
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Ostrowiec - kochałem to miasto pod koniec lat 70-tych

                          pasztetuwka sie dostało nie raz .Teraz nie wolno tknąć gnojka bo zaraz robi larum ,wtedu sie dostało i człowiek nie miał do glina pretensji!

                          Gość_adam
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Post nadrzędny dla poniższego posta o numerze 103

                          Odp.: Ostrowiec - kochałem to miasto pod koniec lat 70-tych

                          Taa było super śmiesznie i pod reżimem władz zssr. Macie to co chcieliście, nikogo innego nie obwiniajcie tylko samych siebie, wasi rodzice umieli zadbać o was wy o swoje dzieci NIE!.

                          Teraz losy ludzkości na oczach waszych dzieci a wy marzyliście o wolności, nowościach modzie, muzyce teraz marzycie o tym co było. Nie tłumaczcie się że było lepiej, sami sobie zgotowaliście ten los a teraz będziecie się wypierać. W życiu moi drodzy nie ma taryfy ulgowej.

                          Gość_GOŚĆ_OSTROWIEC_ŚW
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
    • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 80

      Odp.: Ostrowiec - kochałem to miasto pod koniec lat 70-tych

      Czesc!

      Jestem z innego pokolenia i tak was czytam.

      Piszecie o spacerach, jedzeniu i piciu.

      A gdzie uprawialiscie seks ze swoimi dziewczynami?

      Na cichacza w krzakach nad Kamienna?

      Gość_waszych_córek
      Zgłoś
      Odpowiedz
      • Odp.: Ostrowiec - kochałem to miasto pod koniec lat 70-tych

        Odpowiem ci tak nasze dziewczyny bardziej sie szanowały. Nie do pomyslenia by był taki fakt jak nie jeden raz widziałem.Idzie chłopak z dziewczyna raptem odchodzi od niej 1 krok wyjmuje i sika .Zgroza. po drugie facet musiał byc czysty, dobrze ubrany .Nie tak jak wy krok w kolanach kaptur na łeb wygladacie jak mnichy.Następna sprawa nie do pomyslenia by kawaler tak zemscił jak wy co 2 słowo to k---a,z takim dziewczyny nasze nie chciałyby wogóle rozmawiac.A wasze gorzej zemszczą nieraz od was.Tym się różnimy od WASSS!!!

        talar
        Zgłoś
        Odpowiedz
        • Odp.: Ostrowiec - kochałem to miasto pod koniec lat 70-tych

          I dobrze talarku ze sie rożnimy od nich-prawda? Mnie nawet do głowy by nie przyszło wtedy zemścić.Teraz -owszem zdarzy sie.Ale jako młoda dziewczyna ,byłam bardzo grzeczna.

          zenka
          Zgłoś
          Odpowiedz
          • Odp.: Ostrowiec - kochałem to miasto pod koniec lat 70-tych

            a czy uczyli Was talar, że w połowie zdanie nie wychodzi się?

            Gość
            Zgłoś
            Odpowiedz
            • Odp.: Ostrowiec - kochałem to miasto pod koniec lat 70-tych

              was czy wy jestesćie z dawnej partii spieprzaj oszołomie

              Gość
              Zgłoś
              Odpowiedz
              • Odp.: Ostrowiec - kochałem to miasto pod koniec lat 70-tych

                Robin,Talar Pani Zenko nie żyjemy tylko ze wspomnień , ale czar wspomnień to jest to czego nikt nam nie odbierze. Niedajmy się nikomu sprowokować .

                Styczeń w tamtym okresie czasu to czas zabaw karnawałowych. Dość mile wspominam takie zabawy w KSZO na dwie orkiestry dla młodych i dla starszych przygrywali na zmianę, Szkołę podstawową w Szewnie ,czy w ośrodku hutniczym w Brodach. Bale były wspaniałe mieszkańcy Ostrowca mile się bawili prawie co tydzień tańczyło się do białego rana. Dużo zachodu kosztowało ,aby zdobyć zaproszenie na bal oczywiście płacąc dolę za zakąski bo alkohol przynosiło się z sobą. A potem to tylko tańce i odprowadzanie dziewczyn po balu.

                Gość_Sylwester
                Zgłoś
                Odpowiedz
                • Odp.: Ostrowiec - kochałem to miasto pod koniec lat 70-tych

                  i to były piękne czasy Sylwastrze, takie czasy i ludzie z klasa powoli odchodzą w niepamięć a szkoda

                  Gość
                  Zgłoś
                  Odpowiedz
8 postów w tym wątku zostało wyłączonych z wyświetlania ze względu na sprzeczność z Zasadami Forum lub czasowo. Możesz wyświetlić wątek wraz z tymi postami.

- Reklama -
- Ogłoszenie społeczne -

- Reklama -

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -