dzieje sie cos w tym ostrowcu czy nadal bida i miasto pogrzebanych za zycia?
Hmm niema bardzo do czego,chyba gorzej niż bida.Zresztą chyba jak wszedzie masz prace wegetujesz nie masz bida.A z praca nędza.
moim zdaniem jest bardzo ciezko o prace w ostrowcu..wogole nie mozna nic znalezc,takze jesli pracujesz po za ostrowcem to nie masz co wracac poniewaz tu nie ma co robic
Jak sie wroci to trzeba odwiedzic jednego z doradcow zawodowych PUP ta osoba wie co trzeba zrobic aby byc zadowolonym zpowrotu do tego miasta,
Wróciłem 2 lata temu i szczerze powiedziawszy jestem średnio zadowolony z miasta. Na pracę nie narzekam, choć ciężko było ją dostać, ale jeśli chodzi o samo miasto to jestem zawiedziony, bo nic się tu nie dzieje. No i oczywiście mentalność ludzi się nie zmieniła, ciągle na coś narzekają. Nie da się z niektórymi w ogóle porozmawiać, bo ciągle im coś nie pasuje. Niestety ja również zaczynam powoli chwytać te złe nawyki. Dobra rada: jeśli masz pracę za granicą to tam siedź i na razie nie myśl o powrocie. Pozdrawiam
a ja byłam dziś w Kielcach tam to dopiero jest syf kiła ..itp dostać się z dworca gdziekolwiek na piechotę to jak pokonać slalom gigant w slamsach.moje miasto jest PIĘKNE !!!A PRACĘ JAK SIĘ CHCE TAK NAPRAWDĘ DOSTAĆ TO KWESTJA CZASU I CIERPLIWOŚCI
oczywiście się z tobą zgadzam, ale jak ktoś ma pracę za granicą to nie przejmuje się niczym, bo zawsze wie, że nie zabraknie mu pieniędzy do następnej wypłaty, a w Ostrowcu to nawet jak masz pracę to niestety się musisz troszkę szczypać z kasą. Szok jest niesamowity jeśli się musisz przestawić z rzeczywistości zagranicznej na polską. Ale tak samo jak ty uważam że miasto jest piękne. Tylko jedna uwaga: my (rodowici ostrowiacy) kochamy to miasto jakie ono by nie było, ale czy z wzajemnością???